jeśli twoje dziecko najbardziej na świecie kocha filmy, a ty najbardziej na świecie kochasz swoje dziecko, to kup mu cinema speculation - w świątyni, rozdział 08:

The reason to do historical pictures in this new climate was to finally examine and demonstrate America’s history of fascism, racism, and hypocrisy. All...

Taki sobie. Obejrzałem bo chciałem zobaczyć Newmana, film nie zachwyca. Może dlatego że nie jestem zwolennikiem tematu "western"
Jak ktoś lubi opowiastki o chłopakach z rewolwerami to może go bardziej doceni.
Dam 5/10

Peckinpah lepszy, ale ten film jest naprawdę świetny. Penn daje rade. Newman wiadomo... :)

Wspanialy film, swietnie zrealizowany i wyrywajacy sie nieco z konwencji amerykanskiego westernu. Pierwsze dzielo Penna i jak dla mnie najwieksze, chociaz 'maly wielki czlowiek' depcze mu po pietach. A tak nawiasem mowiac to skad wzial sie ten tytul :'gwiazda szczescia...' :) , ja widzialem go jako 'bron w lewej rece'

całkiem niezły klasyczny western, który miejscami bardzo chce poza swoją klasyczność wyjść; i choć mu się to nie udaje, broni się perfekcyjną reżyserią (mimo iż dla Penna jest to debiut) i świetną, nieszablonową kreacją Paula Newmana