Poprawiłeś mi dzień.

gimbusy powinny miec osobne forum (pod nazwą ŚMIECI) na swoje mundrosci.

mmmmm sweet butthurt mmmmm

Takie słowa od kogoś takiego tylko utwierdzają mnie w przekonaniu że z nas dwóch to ja mam rację :) Dzięki buziaczki i miłej niedzieli :)

W niczym nie masz racji

Zapomniałeś o bluzgu w komentarzu, ziomek co z tobą? A owa racja dotyczy doktryn hajs-hajs-Di$ney'a XD

Mniej pinionszków dla Daisy :(

Beka z typa XD

Tak, bo akurat kasjerki w kinie / metody płatności online kontrolują takie rzeczy jak historia życia klienta na podstawie komentarzy jakiegoś alterkonta obrażającego userów z filmwebu XD Wybrane pienionszki z plugawych rąk wysrywu społeczeństwa selekcjonują i wyrzucają do kosza...............

Obraża ? Daj se spokój ja po prostu znów zanurzam wasz idealny (pseudo) porządek, a ty cały czas pilnujesz żeby ten burdel na kółkach pozostał burdelem ja kółkach, serio jak nisko upadł ten serwis od premiery TFA to po prostu brak słów

No już prowuś, majty w górę, nikogo tu nie obchodzą twoje rozterki i wyimaginowane problemy, o zerowej treści nie wspomnę. Więcej radości zaznałbyś oglądając gołe plecki Daisy ze zwiastuna Ofelii.

A żebyś wiedział

Ma chłopaczek swój świat... Ostatnio założył własne Państewko w swojej piwnicy, wziął hajsy z Monopoly i zrobił z nich własną-mojszą - walutę.. Ubzdurał sobie, że pójdzie do kina, zapłaci za seans IX Dorian dolarami, a kasjerka da mu oficjalnie stempelek "TRU FANA" z uśmiechniętą buźką XD

A nie! przecież wtedy Dorianek zagryzie panią w kasie, ów buźka skojarzy mu się ze mną, wesołym użytkowniem filmweba XDD

*zaburzam

Co ty zaburzasz...? Dorabiasz sobie zasługi jakich nie masz :) Za cienki jesteś, wpadasz tutaj i nas rozbawiasz, jedyne co udało ci się osiągnąć to to, że nam w niczym nie przeszkadzasz w ciśnięciu z Di$ney'a :)

Brawo, oficjalnie mianuje cię największym złem fandomu Star Wars

P.S. Muszę przygotować sobie popcorn zanim przeczytam co tam znowu wyrzygasz na portalu XDDD

https://giphy.com/gifs/michael-jackson-comments-popcorn-pUeXcg80cO8I8

Pewnie skasuje znowu konto... Jak zwykle to się dzieje. A za parę miesięcy/tygodni wróci z nowym. No cóż...

Już konto skasowane.

Tacy ludzie to tragedia....

Cóż... bezkrytyczny fanboy Ichaboda. xD

Pewnie głosował na Konfederacja STELMACH Rogowski Pisula Antyprequelowcy

XD Taki rewolta-man jak Dorianek prędzej założy własną formację żeby rozpiździć fandom od środka xdd

Ta Konfederacja ma wsparcie oczywiście Kennedy z USA i fandomu. Wszak, hejterzy tych wspaniałych sequeli to ruskie boty. :P

A ja ci kiedyś wysłałem życzenia z okazji dnia kobiet..

Kiedyś byłaś spoko a teraz masakrujesz swoje ukochane uniwersum z twoim kółeczkiem wzajemnej adoracji

WSTYD !!

Ach te twoje ukochane resentymenty. Już wszystko rozumiem. Nie masz kolegów i nie masz z kim masakrować. No jusz jusz cśśś, za pół roku ci minie banik. Nic cię nie powstrzymuje od założenia alterkonta.

Masz, na uspokojenie.
https://i.imgur.com/m8biRfs.jpg

Popełniłeś błąd bo akurat starą trylogię lubie

Ale dobra, teraz na spokojnie i bez przeklinania, po co to wszystko ?

Jak zaczynasz rozmawiać sam ze sobą to chociaż zmień adresata XD

Gościu obraża, a sam pyta "po co to wszystko?" Schizofrenia..? Rozdwojenie jaźni..?

Chyba jednak mentalność Kalego XD "Dorianek obraża to dobrze, ale jak Dorianka obrażą to niedobrze" XDDD

Masakrowane jest tylko to, co na to zasługuje. Gwiezdne Wojny zawsze były kręcone z największym rozmachem, jako coś na wzór współczesnej mitologii. A od kadencji Myszki Miki stało się jedynie maszynką do robienia pieniędzy, filmy stały się zlepkiem scen grających na nostalgii, powielające wszystko co już było....

Właśnie dlatego, że fanom zależy na uniwersum, nie pozwalają na to, żeby się staczało. Do tej pory była to najbardziej wizjonerska franczyza, a stała się echem samego siebie, jadącym na oparach emerytem, który odcina kupony od dawnej sławy. Star Wars ograniczyło swój repertuar do auto-cytatów, okraszonych motywami SJW aby dobrze wyjść na tym PR-owo....

Hurr durr wszędzie murzynów i babsztyle wciskają

Fanom ? Masz na myśli tych gnojów co piszą obrzydliwe rzeczy pod postami dotyczącymi urodzin aktorów albo przeganiają ich z Instagrama ?

Widziałeś tych wszystkich ludzi którzy siedzieli na trybunach na Star Wars Celebration i bili brawa gdy zobaczyli zwiastun The Rise of Skywalker ? Albo ci co regularnie jadą na zloty i konwenty by dzielić się swoimi poglądami i by się dobrze bawić ? To są fani Star Wars ! A nie takie internetowe z*eby jak ty co rzucają tekstami że mi kowadło na łeb spadło a to tylko dlatego że broniłem Kylo

Boże, wstyd że Fandom Jednej z największej franczyzy w dziejach kina jest tak Spie*dolony i Wstyd że Filmweb - największy portal filmowy które funkcjonuje od 2003 roku posiada społeczność na poziomie patostreamerów !

nienawidzę tej społeczności, nienawidzę tego fandomu a najbardziej nienawidzę CIEBIE, ty Pieprzony Morderco i Rzeźniku Star Wars !!!!

Aha, jakby co już wczoraj wysłałem e-mail żeby mi konto usunęli, jak myślisz kiedy wrócę z nowym kontem ? ;)

Dobra, Pie*dole to, idę pykać w Battlefronta 2 i czekać na Jedi Fallen Order

Niech moc będzie z tobą... Zawsze

Wow, porównywanie jechania po filmie do pisania obraźliwych postów pod czyimś adresem. Może jeszcze holokaustu? To przecież zupełnie w twoim stylu, Doruś, TY to właśnie robisz tu i robiłeś na Bastionie. Nie wspominając o ideologicznej polityce Lucasfilmu, który ubzdurał sobie walkę z wyimaginowanym wrogiem przy absolutnie każdej okazji (rasiści, faszyści, incele), a Johnson, Abrams, i Kennedy w tym przodują, zamiast wziąć na klatę zarzuty o kompletny brak oryginalności, humor z Kosmicznych jaj, robienie dobrze mniejszościom kosztem ekscytującej opowieści i nieudolność scenariuszową. Czy tylko Ron Howard zachował odrobinę klasy z całej tej paczki?
O wysrywie w stronę Marka Hamilla już mówiłem niespełna miesiąc temu.
https://www.filmweb.pl/film/Gwiezdne+Wojny%3A+Skywalker.+Odrodzenie-2019-671050/ discussion/Toksyczny+fandom+trylogii+sequeli+kontratakuje,3084793
I to determinowane czy ktoś jest TRU-FANEM po tym, czy się spuszczał na trailerze TROS... Każdemu podoba się co innego i nic ci do tego. Kto się bawi dobrze na zlocie feminazi ten się bawi...
Nienawidzisz fandomu to skończ truć dupę. Dla 99,99% z nich nie istniejesz.

Uu widzę że wytaczanie ciężką altylerie

*wytaczacie

LOL co za typ XDDDDDDDDD

Pośmialiśmy się, było wesoło, a teraz na serio... Gdzie ja niby bronię ludzi którzy śledzą aktorów na insta? Wierz lub nie, ale jestem tak samo tym zażenowany co ty. Technicznie aktor dostaje materiał do zagrania, i tyle. Gra co musi grać, nie ma wpływu na rys fabularny jaki ma z góry narzucony.


Tak samo nie podobało mi się to, co zrobiono z Jake'em Lloyd'em. Dziecko zagrało Anakina, a zrobili mu takie piekło, że zniszczyli mu w zasadzie życie. Mało tego, kiedy ja krytykuję Kylo, to nie Drivera XD Ben Solo jest bardzo źle obsadzoną postacią historyczną.

Trwa wojna, w końcu jak sam tytuł mówi, to Gwiezdne Wojny... Ale wojna to najgorszy wynalazek ludzkości. To świadome torowanie sobie drogi ku zagładzie. Ale co by nie mówić o tym, jakie jest to piekło na ziemi ( w kosmosie? ), to nie miejsce dla mięczaków. Miliony układów planetarnych, miliardy istot, tysiące cywilizacji.... "Szarej masy" zwykłych "Henryków" jest w pyździet nawet w Star Wars. Spośród nich wybierz sobie grupę ludzi bardziej "istotnych" dla przebiegu fabuły. Masz ogromną grupę w postaci armii żołnierzy, masz też wielką grupę polityków/łowców nagród/innych najemników... Teraz powstaje jeszcze mniejsza grupa wrażliwych na moc. Z tej niewielkiej w skali kosmosu grupy żywych istot, masz jeszcze mniejszą grupę świadomych swojego potencjału. Jeszcze mniejsza grupa została wyszkolona na Jedi. Z miliardów-pierdyliardów istot żywych masz zatem promil promila Rycerzy Jedi. A jeszcze mniej postaci to Lordowie Sith.


A na całą wszech-galaktykę spośród tej elitarnej grupy masz ród Wybrańca, na który składa się Anakin, Leia, Luke, i Ben...


Jakim więc cudem można uznać, że wszystko jest git, jeśli epizod VII zostaje nakręcony tak, jakby 6 poprzednich w ogóle nie było..? Nowym villainem powinien być ktokolwiek, ale nie Ben... Oglądając Star Wars od I do VII ma się wrażenie, że nad całym rodem Skywalker/uniwersum Star Wars wisi jakaś klątwa, która nie pozwala Skywalkerom być ogarniętymi, świadomymi siebie bohaterami, i ta sama klątwa każe Zakonowi Jedi regularnie ginąć do nogi co 3 filmy.


Nie ma innych pomysłów? Jedyny prawilny, słuszny i sprawiedliwy koncept na rys fabularny to wrzucić kolejną Gwiazdę Śmierci, znowu wymyślić (powielić) motyw z wybitym zakonem, i to w dodatku... przez kolejnego Skywalkera..?

Pytam całkowicie szczerze - NIE ZA DUŻO TEGO !?!?!

Gwiezdne Wojny można by kontynuować na milion sposobów, można by wymyślić tyle różnych frakcji, tyle nowych postaci zarówno po Jasnej jak i Ciemnej stronie, można by stworzyć cokolwiek innego niż to samo co już było.... Ale nie, sequele zrobiono tak, aby przypadkiem ani trochę nie wkradło się futurystyczności w koncept-artach, ani trochę pomysłowości na sytuację geo-polityczną, rebelia jest nadal biedną grupką mimo upływu 30 lat. a Imperium zmieniło tylko nazwę na First Order....


A Ben Solo jest niczym więcej jak próbą zrobienia jeszcze bardziej dramatycznego Anakina Skywalkera. Tylko to jest jak z opowiadaniem dowcipu - za pierwszym razem bawi, za kolejnym już nuży... Rys psychologiczny jest tak potwornie niewiarygodny i karkołomny że szkoda gadać. Elita z elity spośród elity - tym jest rodowodowo Ben Solo. A jest ojcobójcą, niedojrzałym emocjonalnie frustratem z megalomanią.


Rey... Kolejny hit na liście. W trwającym od blisko 40 lat uniwersum wrzuca się dziewczynkę, dla której to co dla innych Jedi ( łącznie z samym wybrańcem! ) było nie osiągnięcia - przynajmniej na starcie - dla niej jest mniej niż na wyciągnięcie ręki. Kolejna kpina z widza. To też ośmieszenie etosu szkolenia Jedi, całych pokoleń mnichów którzy poświęcili życie na poznawanie mocy... A ona robi to w jedno popołudnie, od niechcenia. Ludzie...


Ale nie oszukujmy się - dzisiaj jeśli coś nie jest zaakceptowane przez środowiska mniejszości jakie ostatnimi czasy uznają się za większość, to nie przejdzie w Holiłudzie. Dlatego - choć sam to popieram, bo to jakaś odmiana i normalna rzecz, że kobiety też władają mocą XD - to nie podoba mi się sposób kreowania tychże bohaterek. Napompowanie Rey skillami wbrew logice, Leia która bierze na klatę salwę z myśliwca i na dodatek lata po kosmosie, Holdo która kitra plan w tyłku bo jej kapitanowie to deb*ile którym nie można nic powiedzieć, bo jak zostają dopuszczeni do działania to doprowadzają do zniszczenia 90 % sił wojskowych ( Szarża Poe Damerona z początku TLJ ), wymieniac można dalej i dalej....

Za to co z kolesiami? Finn, co z tego że czarnoskóry..? Gdybym był murzynem, i miałbym dostać taki niby "prezencik" od Di$ney'a, że oto mam swojego bohatera wśród głównych bohaterów trylogii, to byłbym zniesmaczony że taki Finn - niby żołnierz! - to taki mięczak i głąb... Gość potyka się o własne nogi, robi z siebie pośmiewisko - nie od tego są główne postaci, aby były Comic Reliefami. Od tego jest C-3PO, R2-D2, albo wymyśla się kogoś do nowej trylogii, kto będzie miał do tego lepsze predyspozycje niż jedna z centralnych postaci....


Wielka Trójca. Zamiast wielkiego come-backu, jest wielka wtopa. Każde z nich odejdzie w samotności, bez szansy na ostatnie wspólne spotkanie bohaterów. Han ma kryzys wieku średniego, jest współwinny upadku syna. To samo Luke. Ludzie, którzy dokonali cudów w Starej Trylogii, tutaj nawet nie są cieniem samego siebie. Tylko Leia trzyma klasę, ale i z tym z kolei przeszarżowali w drugą stronę, czyniąc z niej Supermana latającego po kosmosie XD


Relacje między bohaterami zanikły, albo są potwornie toksycznie i niewarygodne. I wszystko z powodu Bena. Albo to rodzina przyczyniła się do upadku Bena, co czyni deb*ili z wielkiej trójcy i ostatecznie sprowadza ich z roli wielkich bohaterów do roli wielkich przegrywów, albo to Ben po prostu od początku był zwichrowanym zwyrolem, co niby usprawiedliwia ( trochę ) Hana, Luke'a i Leię, ale automatycznie z kolei pogrąża samego Bena Solo....



I na cholere uprzedzasz o kasowaniu konta, skoro z góry zapowiadasz tu swój powrót XD No to już kurvva jest hit że chooj XDDDD


A teksty o byciu mordercą i cała ta reszta no po prostu zapewniła mi szeroki uśmiech na cały wieczór XDDDDDDDDDDDDDD

Nawet tego nie przeczytałem bo szkoda mi czasu na takiego idiotę, aha w najbliższym czasie nie planuje powrotu na Filmweb tylko po to by znów być gnojony, szkoda strzępić język na takich ty i twoja banda, a masakruj sobie nowe gwiezdne wojny ile chcesz, Kathleen Kennedy gówno obchodzi wasze biadolenie

Elo