Gwiezdne wojny: Część I - Mroczne widmo

Star Wars: Episode I - The Phantom Menace
1999
7,2 288 tys. ocen
7,2 10 1 287632
5,4 57 krytyków
Gwiezdne wojny: Część I - Mroczne widmo
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Część I - Mroczne widmo

1/10

ocenił(a) film na 1

postanowiłem w tym tygodniu zająć się gwiezdną sagą, od dzisiaj co dzień obejrzę jeden film, zacząłem od jedynki. I niestety zgodnie z numerem dostała jedynkę ;/ może atak klonów będzie lepszy, albo zemsta shitów, albo te z lat 70tych ;/

ocenił(a) film na 9
aaa237

No a może konkretniej za co dostała taką ocenę? No tak już widzę.

ocenił(a) film na 1
Shay

po co konkretniej nie podobał mi się absolutnie i tyle, nie mam obowiązku tłumaczyć się z oceny, na szczęście druga i trzecia część już lepsze :)

ocenił(a) film na 5
aaa237

nie masz tez obowizku zasmiecac tego forum idioto .... jak dajesz jedynke to uzasadnij to.

ocenił(a) film na 1
aaa237

Tak, część pierwsza Gwiezdnych Wojen to NIEPOROZUMIENIE i jako takie oceniam na 1/10.
Bardzo niewiele jest filmów, które zasługują na taką ocenę. Ocena jednego punktu została dana, dlatego, że film powstał i aktorzy w nim zagrali, ale wszystko inne jest całkowicie poniżej poziomu.
Uważam fabułę za tak głupią, że nawet nie ma się nad nią co rozwodzić. Ten film nie jest nawet dziecinny, bo nawet dzieci mają chyba większe wymagania. Nie ma w ogóle sensownych dialogów. Saga została odarta z mocy, całkowicie i absolutnie. Co to w ogóle za gadka o tych milichlorianach, czy jakoś tak, po prostu koszmar!!! Przecież moc to siła duchowa, a nie coś co można znaleźć w krwi. O niepokalanym poczęciu Anakina nie wspominając, co to Chrystus?!!! Czyli scenariusz i fabuła to 0.
Może moje rozgoryczenie bierze się z faktu, że jestem wielką fanką właściwej trylogii, czyli części IV, V i VI.?? Może za wiele się spodziewałam!??
Ale nawet efekty specjalne są jakieś nijakie. W starych filmach o wiele lepiej wygląda np. Yoda, czy C-3PO, nowi jest za sztuczni i za komputerowi. A całe efekty sprowadzają się do przelotów kliku nieznanych statków kosmicznych, błysków z mieczy świetlnych i dziwnych małych mechanicznych urządzeń, które niczemu nie służą. A już próba zastąpienia chewbaccki jakimś głupim stworem z długimi uszami była beznadziejna. Efekty są wtórne, nie wnoszą nic ciekawego czyli 0.
Na minus 10 zasługuje postać małego, beznadziejnego Anakina. Można było wymyślić tyle interesujących historii, ale nie, jeden z głównych i najbardziej interesujących bohaterów, jest nachmurzonym dzieciakiem z kompleksem Edypa i niepokalanym poczęciem. Żenada!!!! Denerwowali mnie wszyscy pozostali aktorzy, może z wyjątkiem Amidali, ona wyglądała i zachowywała się całkiem normalnie, jakby sama nie wiedziała co robi w tym bałaganie.
Muzyka jest, dzięki Bogu, identyczna, jak w starej serii! Przynajmniej tego nie zepsuli!!
Nie ma w tym filmie nic przyjemnego, nic zabawnego, nic podniosłego, po prostu 0!!!!

ocenił(a) film na 6
nan_s

Penis prawda, ogar required.

ocenił(a) film na 2
nan_s

Nie wiem czy jeszcze interesujesz się swoim wpisem w tym temacie bo jest on sprzed pół roku ale co mi tam?-podpisuję się pod nim i wszystkimi twoimi zarzutami obiema rękami.Jak można było tak spieprzyć trylogię dokręcając takie bzdury?.To że bzdury w fabule,postaciach itd. to małó bo są jeszcze absurdy,których nawet moje sześcioletnie dziecko nie mogło strawić i zapytało mnie np. jak to możliwe że ten co rozmawia z Anakinem jest taki gruby jak mały słoń ,a unoszą go skrzydełka pochodzące od komara itd. itp.-to było nawet dla dziecka zbyt irytujące.Efekty komputerowe były tak beszczelnie widoczne że stare GW to przy nich jak złoto do gówna i to okropnie raziło swoją sztucznością .Jestem bardzo zawiedziony nową serią.Ktoś tu napisał że nie można wystawiać zera czy jedynki jako oceny bo aktorzy grali poprawnie,bo ktoś się jednak nad tym filmem napocił,bo.... itd. To że zagrali to jest dla nich akurat na minus,a że poprawnie?-tego się chyba od aktora wymaga. Za muzykę dałbym dychę ale jej równierz daję zero bo to tylko ściąga ze starych GW. A to - "co to Chrystus?!!!" - to zostało mi przez Ciebie z ust wyjęte.Za stare GW dałbym się kiedyś pokroić gdy byłem młodszy i mam do nich wciąż ten sam stosunek (poza daniem się za nie zabić)-były i nadal są rewelacyjne,a nowe to dziadostwo i wybryk natury nie zasługujące nawet na jedynkę.

ocenił(a) film na 7
aaa237

Temat w stylu - "obejrzałem i daje jeden - jaki fajny jestem" brzmi jak bieganie po domu i krzyczenie że się zrobiło kupę, kompletny bezsens. Bardzo dobrze Cię upomniał m0bscene, albo oceniasz i podajesz swoją opinię pod dyskusję, albo milcz bo takie komentarze to zaśmiecanie forum.

aaa237

jesli wystawiasz 1 temu filmowi, rownoczesnie oceniajac high school musical na 10 to jestes kretynem.

krolowa_sniegu_2

bez przesady

bulls2010

on zdaje sie chyba przesadzil

ocenił(a) film na 7
aaa237

Nie masz pojęcia o obiektywnym ocenianiu filmów. Ja nawet takim gniotom jak Gulczas, a jak myślisz czy Yirek, kosmiczna nominacja nie wystawiłem jedynki, a 3/10. Wziąłem bowiem pod uwagę charakter produkcji, intencje producentów i fakt iż wszyscy tam grający to ludzie z ulicy, a wiec debiutanci bez doświadczenia. Mroczne widmo natomiast ma po 1) oscarowych poprawnie grających aktorów, po 2) dobre efekty - nominacja do oscara, po 3) bardzo dobrą muzykę i po 4) naprawdę niezłe zdjęcia. Zalet jest więcej. Są oczywiście i wady. Przy całym jednak szacunku wady filmu nawet najbardziej krytycznemu ale zarazem obiektywnemu cenzorowi nie pozwolą ocenić tego filmu poniżej 6/10. Najczęściej jest to jednak nieznacznie powyżej 7. Przestań więc pisać bzdury bo tylko się ośmieszasz i oczywiście jak już zasugerowano wyżej zaśmiecasz forum. Nara.

ocenił(a) film na 10
aaa237

masz rację I częsci nie jest za dobra ale atak klonów jest lepszy

użytkownik usunięty
aniusiunia_gw

co wy mówicie !!! Przecierz Star wars to klasyka !!! wszystkie jego części są super :) mnie osobiście najbardziej podobała się część trzecia :) star wars jest super :)

ocenił(a) film na 8
aaa237

Milichloriany to komórki w naszych ciałach które emitują i pobierają MOC. O jej przepływie mówił Yoda w "Imperium kontratakuje", Qai- Gon Jin natomiast wyjaśnił kwestię "w jaki sposób" ktoś może być Jedi a ktoś nie. Każda części z sagi jest inna ale można ja opisać w dwóch trzech słowach np 2 sama wojna 3 o miłosci anakina itd i nie ma sie co spierać że poprzednie były lepsze czy bardziej trzymały poziom. Bo przypominam FANOM których jest tutaj dużo jak widać, że G L miał całą sagę opracowaną od początku więc nie można powiedzieć że to sie nie trzyma kupy a stare lepsze. I jak sam wspominał dlaczego zaczyna od częsci 4, odpowiedział że nie ma technicznych możliwości nakręcenia tego tych części bo nie wyobrażam sobie tysiące statystów Gunganów na przebranych strusiach i drugie tysiace battle droidów o wojnie klonów już nie wspominając. Więc jeśli ktoś oceniając pojedyńczą część ocenia ją przez pryzmat innych częsci ocenia nie właściwie. A generalizując Gwiezdne Wojny jako sam obraz jest prosty jak drut i powstało takich wiele jednak jego epicka moc i rozmach przyciąga widza do kolejnego seansu. A co do naturalnego a "komputerowego" Yody to prawda żal sciska za wątrobe ALE TO SĄ GWIEZDNE WOJNY WIĘC NIE WAŻNE ti tiii titititiii tiii tii tititi ititiii tii ti tii tii tiii 11/10!