uważałem, że film trzeba obejrzeć - więc obejrzałem... szkoda, że ostatnie produkcje straciły specyficzny klimat poprzednich części - nie czuje się tych gwiezdnych wojen.
w filmie najbardziej podobała mi się scena z yodą - zaskoczyła mnie jego zwinność i sprawność, staruszek z laską, a taki "wysportowany"...
nie podobają mi się role anakina i obiego - jakieś takie sztuczne... ani - cóż, miąl przyciągnąć do kin kobiety, ale obi...? ta bródka...
efekty też był w porządku, muzyka jak zwykle niesamowita...
czekam już na kolejną część, która powinna być chyba najciekawszą z całej serii...