On kradnie w tej części Sagi show pozostałym bohaterom. Nawet Darth Vader nie jest w stanie skupić na sobie uwagi w "Nowej Nadziei" tak jak Kenobi :) Gdy tylko się pojawia, zdejmując z głowy kaptur i zwracając się do R2 słowami "Hello there" wnosi za sobą specyficzny klimat, którego nie da się z niczym porównać. On i jeszcze Han Solo mają bezwątpienia najlepiej napisane dialogi ze wszystkich postaci. Zawsze przechodzą mnie dreszcze kiedy dając Luke'owi miecz świetlny z nostalgią wspomina dawne czasy, "Kiedy przez tysiąclecia rycerze Jedi strzegli pokoju w galaktyce nim nastały Mroczne czasy - czasy Imperium, a młody Jedi Darth Vader stanął po stronie zła i pomagał Imperium tropić i niszczyć Jedi....." :) Sądze że nie tylko mnie Kenobi ujął swoją osobowością.