Czytam i nadziwić się nie mogę. Najpierw ludzie piszą, że mają nadzieję na dobry film, a później krzyczą: Spielberg! Spielberg!
Pewnie że nie. Jeszcze głupsze są posty w stylu "tylko Nolan by się nadawał"- Nolan, jedyny dobry reżyser, którego nazwisko potrafią zapamiętać gimnazjaliści:D
Osobiście nie posuwałbym się do aż tak daleko idących stwierdzeń- zobaczymy, jakie "dzieła" będzie tworzył Nolan, mając tyle lat co Spielberg;)
Co nie zmienia faktu, że na reżysera NOWYCH SW się po prostu nie nadaje i tyle....
A co ma wiek Spielberga do tego kto jest lepszy? Evander Holyfield był lepszym bokserem od Kliczki, ale gdyby teraz się spotkali ten drugi pozamiatałbym nim ring.
Spielberg się nie nadaje czy Nolan?
Spielberg może by sobie poradził. Indiana Jones IV to nie był głównie jego projekt, za to reżyser ma w swojej przeszłości całą masę dobrych filmów (chociaż najlepsze lata raczej za sobą). Na pewno byłby lepszym wyborem niż Uwe Boll. Wiem, ten ostatni raczej nie będzie miał okazji liznąć uniwersum SW - i Bogu dzięki.
W przeszłości owszem, ale obecnie chłop się wypalił. IJ IV, War horse, Tintin to wszystko straszna bieda. A w przeszłości kręcił też takie badziewia jak Raport mniejszości czy AI.
Proszę, nie wymieniajcie nawet nazwiska tego pana z Niemiec, bo aż ciarki człowieka przechodzą... ;d
oglądałem go dawno ale po obejrzeniu na świeżo z pewnością obaliłbym twój każdy argument
zwykle tak jest,że ludzie zarzucają bezsensowne błędy logiczne bo nie potrafią się skupić na akcji tylko czekają aż film się skończy żeby go skrytykować
No jak oglądam gówno to rzeczywiście nie mogę się doczekać końca, a na akcji nie potrafię się skupić jak co chwila dostaję po oczach debilizmami.
O ile dobrze pamiętam to szukali go za pomocą badania siatkówki bo tylko tak mogli go znaleźć. Przeszczepić oczu nie zdążył by tak szybko więc mieli nadzieję go znaleźć. Okazało się,że dotarł do kogoś kto potrafi ale proces adaptacji nowego oka trwał zbyt długo, mimo to udało mu się oszukać ta pająko podobne roboty i pokazać nowe oczy.
nie znam się na przeszczepie oczu i okresie adaptacji nowych więc....
w sumie mógł nie zdążyć i film mógł się skończyć po 40 minutach
Ja tam też się nie znam, bo w naszym świecie jeszcze nie jest to możliwe;p
Ale ci co go śledzili powinni się na tym znać.
działali tak jak w przypadku innych tego rodzaju przestępstw
skąd mogli wiedzieć,że w parę godzin zrobi sobie oczy skoro było to "niemożliwe"
nie wstyd ci? forum tego filmu to jeden wielki śmietnik a ty twierdzi,że to ja syf robię?
Tutaj nie chodzi o to który reżyser jest lepszy bo nie ma takiego. Nolan kręci filmy w innym klimacie tak jak Rodriguez czy Tarantino. GW to przygodowy film SF a Spielberg jak i Lucas są w SF jak ryby w wodzie tym bardziej, że już ze sobą współpracowali i się znają. Nie wyobrażam sobie przygodówki SF w świecie GW nakręconej przez Nolana bo to nie jest jego klimat. Nie wiem czy Spielberg byłby najlepszy ale na pewno lepszy niż Nolan. Zobaczcie, że Lucas nie jest jakimś wybitnym reżyserem a serie GW nie są majsterszykami reżyserskimi ale mają ten niepowtarzalny klimat, przygodowe zacięcie no i nikt inny nie miał takiej wyobraźni żeby zrobić cos takiego co zrobił Lucas. Spielberg już udowodnił że potrafi kręcić świetne filmy tak przygodowe ( Indiana Jones wraz z Lucasem) jak i SF.
"Tutaj nie chodzi o to który reżyser jest lepszy bo nie ma takiego."
Oczywiście. Roland Emmerich, Uwe Boll i Mariusz Pujszo to ten sam poziom co Kurosawa, Tarantino i Coppola.
"Nolan kręci filmy w innym klimacie tak jak Rodriguez"
Jak Śledząc był w klimacie Incepcji, a Memento w klimacie Mrocznego Rycerza to ja jestem Jan Paweł II. Poza tym nie oglądałem Małych Agentów, ale za cholerę nie potrafię sobie wyobrazić, żeby to było w klimacie Sin City.
"a Spielberg jak i Lucas są w SF jak ryby w wodzie"
No. Spielberg nakręcił gówniane AI i Raport mniejszości.
"Spielberg już udowodnił że potrafi kręcić świetne filmy tak przygodowe ( Indiana Jones wraz z Lucasem)"
Zwłaszcza ostatni Indiana był znakomity.
Niestety Uwe Boll nie reprezentuje żadnego poziomu, chociaż mogę się mylić, może on robi wszystkich w konia robiąc tak beznadziejne filmy a tak naprawdę to dobry reżyser,który jest in disguise
Jemu raczej chodziło,że Nolan ma inny styl, nie stawia na efekty komputerowe, tylko na psychikę, głębię, ludzkie emocje i wyraziste postacie.
To,że w końcu się Indiana przejadł to normalne, ileż można oglądać jego przygody, tak samo ludziom przejadł się Jack Sparrow, Bond, ba! nawet Batman
To w SW nie może być głębi, ludzkich emocji i wyrazistych postaci?
"To,że w końcu się Indiana przejadł to normalne, ileż można oglądać jego przygody, tak samo ludziom przejadł się Jack Sparrow, Bond, ba! nawet Batman" - a to do czego przypiąć?
A kto powiedział,że nie może. mówię o stylu Nolana a nie SW teraz
odp. na "Jak Śledząc był w klimacie Incepcji, a Memento w klimacie Mrocznego Rycerza to ja jestem Jan Paweł II. "
To,że w końcu się Indiana przejadł to normalne, ileż można oglądać jego przygody, tak samo ludziom przejadł się Jack Sparrow, Bond, ba! nawet Batman" -
odp. na:
"Zwłaszcza ostatni Indiana był znakomity."
Kolega pisał o klimacie. Klimat, a styl to co innego. W każdym razie nie uważam, żeby styl Nolana nie pasował do SW. Styl Spielberga może by i pasował, ale chłop się wypalił.
Ale ostatni Indiana był "znakomity" nie z powodu przejedzenia!