PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=671051}

Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

Star Wars: Episode VII - The Force Awakens
2015
7,2 259 tys. ocen
7,2 10 1 258706
7,3 82 krytyków
Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

"My father HAS it". Czy to oznacza, że Vader żyje? Jak sądzicie, internet kipi aż od tego typu rozmyślań, a tutaj nikt o tym nie napisał. Według mnie jest to zły pomysł, chyba, że pod postacią ducha (podobnie jak Obi-wan i Yoda).

"
Luke says, "The Force is strong in my family. My father has it." Not "my father had it." While Darth Vader died at the end of Episode VI, cloning isn't unheard of in the "Star Wars" universe. It's quite common, in fact. The trailer also shows us a picture of Vader's burned helmet, accompanied by the iconic sound of his labored breathing. It might just be a reminder of the treasured villain, but it might be something more."

Głos w trailerze nie jest głosem Marka Hammilla, czyli filmowego Luke'a. Więc do kogo należy z obsady? Slyszalem, ze ma mlodszego Luke'a zagrać jakiś nastolatek/młodzieniec.

ocenił(a) film na 4
Belief

To Łukaszkowi się pomyliło Mustafar z Coruscant;)

ocenił(a) film na 4
WhiteDemon

fakt! :)

ocenił(a) film na 8
WhiteDemon

Możliwe, ja nazw tych planet za bardzo nie kojarzę, zatem jak ktoś mi wymieni taką nazwę to mu wierzę. :)

ocenił(a) film na 4
Belief

Nie pomyliły jej się planety, bo napisała o ucięciu kończyn przez Obi-Wana.

Nie jest to żart, Lucas w wywiadach mówił dlaczego go wyrzucił. Jakiś czas temu na AXN leciało o tym jak tworzono Star Warsy, bodajże z 2006 albo 2007 roku i tam też o tym mówił. Nawet mój tata zdziwiony zapytał "czy wiem, że wymienili Skywalkera na końcu Powrotu Jedi". Lucas był krytykowany przez fanów i redaktorów popkultury (poczytaj na wookiepedii pod hasłem "Sebastian Shaw").

Shawa twarz widzimy na końcu jako wizerunek zniszczonej twarzy Anakina. Tego Anakina, który pokonał Palpatina i VADERA (tak Vadera, najpierw musiał sam z sobą się bić w myślach i sercu). Tamten Anakin, to nie ten co mordował dzieci w akademii. Dlatego napisałem, że nie ma co gadać. Bo 1-3 bylo nieplanowane, czyli tamten Anakin był nie planowany, ten który mordował. Zresztą w 1-3 Anakin nie przywrócił żadnej równowagi mocy.

Chodzi o to, że Luke kochał swojego ojca, pomimo tego ile krzywd jemu i całemu swiatu wyrządził (prawdziwy objaw jasnej strony mocy). Dlatego nie chciał tam zobaczyć ojca poranionego i pokaleczonego, takim też ukazał mu się jego ojciec. Luke zobaczył ojca takim jakimby wyglądał, takiego jakiego chciał zobaczyć i takiego jakim ten chciał mu się ukazać.

ocenił(a) film na 4
LukeuszLFC

Bzdura, Lucas planował prequele i to nawet nie 3 a więcej.

ocenił(a) film na 4
WhiteDemon

ale nie w latach 80 :)

ocenił(a) film na 4
LukeuszLFC

Bo nie było odpowiedniej techniki by ładnie je pokazać .

ocenił(a) film na 4
LukeuszLFC

Anakin przywrócił równowagę ale w Powrocie Jedi gdy ratując syna stał się jakby znów sobą.Czy tak ciężko to pojąć?

ocenił(a) film na 4
WhiteDemon

Powrócił na jasną stronę mocy - przecież to napisałem... Ale nie porównujmy Anakina młodego (który nic nie zrobił i nie przywrócił równowagi) do tego, który to faktycznei uczynił -czyli starego.

użytkownik usunięty
WhiteDemon

Yhm. Rozdęte znaczenie Vadera zaczyna się gdy sugeruje się nam jego niepokalane poczęcie przez midichloriany na modłę jakiejś bezsensownej przepowiedni. A wszystko tu skupia się na tym, że Vader jest jakimś elementem wszechświata. Najpierw mówiono, że miał "przywrócić równowagę mocy" cokolwiek to znaczy. W Zemście Sithów nagle zmieniono to na "ten, który zniszczy sithów". W końcu Vader wrzuca Palpatine'a do szybu, co ma więcej sensu z tą drugą wersją. Jedi interpretowali sobie ją jak im było wygodnie. Ale o tym była przepowiednia? A może przepowiednia, że ktoś zniszczy pierwszą Gwiazdę Śmierci? Po co ona komu? Po Powrocie Jedi istnieli Sithowie, a jeżeli nie sam zakon to użytkownicy ciemnej strony. Jedyne co potrzeba to duża ilość midichlorianów, żądza władzy i źródło wiedzy, tak, nie? Czy przepowiednia ma zatem jakiś sens?

ocenił(a) film na 4
LukeuszLFC

To Palpatine zabił Windu błyskawicami.

ocenił(a) film na 8
LukeuszLFC

Oglądałam coś na AXN, ale dotyczyło to starych części. Dopóki nie zobaczę takiego wywiadu, nie uwierzę. W internecie to można wszystko napisać. W głowie mi się nie mieści, że taki reżyser może powiedzieć coś takiego w wywiadzie. Nawet jeżeli byłaby to prawda to by się tym nie chwalił, bo to świadczy o nim źle. Dlatego jeśli coś naprawdę takiego powiedział to przypuszczam, że w żartach. A ludzie to przekręcili.

Nie rozumiem o co Ci chodzi z tym 1-3. O to, że w 83 roku nie mieliśmy twarzy Christensena, bo go jeszcze nie było w planach?

A nie przyszło Ci do głowy, że Anakin chciał wyglądać tak jak ten Anakin zanim jeszcze dopuścił się tych wszystkich bestialstw? To tak jakby umrzeć będąc schorowaną kaleką. Po śmierci nie chciałbyś być nadal schorowaną kaleką a mając wybór wybrałbyś wygląd sprzed choroby, kiedy to byłeś młodym bogiem?

ocenił(a) film na 4
Belief

Tak, chciał aby syn go zobaczył jak wyglądał w jego wieku. Ale co jest złego w staruszku? Przecież nie ukazał się duch kaleki, tylko normalnego mężczyzny w średnim wieku...

Chodzi o to, że nei było w planach tego, że wizerunek przedstawiony w filmie to wizerunek mordercy młodych Jedi. Człowieka, który jako Jedi nic nei zrobił, a miał zrobić według przepowiedni duuuużo. Jedynie przeszedł na ciemną stronę. Idąc twoim tokiem myślenia... takiego ojca miał zobaczyć Luke? Obraz mordercy?

ocenił(a) film na 8
LukeuszLFC

"Tak, chciał aby syn go zobaczył jak wyglądał w jego wieku."
A dlaczego nie? W końcu i tak tego starca ciężko rozpoznać po tym co widać było wcześniej.

A co zobaczył jak nie obraz mordercy? Przecież ten staruszek to dopiero był zwyrodnialec.

ocenił(a) film na 4
Belief

Szkoda, że resztę posta pominęłaś, bo obalał twoje wcześniejsze wypowiedzi. Ciężko rozpoznać bo co? Bo nie bylo go widać? No super argument "Wstawmy christiansena, bo był o 200 minut więcej na ekranie!"

Nie mordercy z tamtych czasów, ojca, który odkupił winy i pokonał Palpatina i poprzednie wcielenie samego siebie, czyli Vadera.

PS. Czyż nie śmiałaś się z Christiansena w którymś z tematów gdzie zarzucano że obecna obsada jest drewniana? Kazałaś porównać obecną obsadę do Portman i Christiansena. No supcio, nagle nie jest taki zły :) Chociażby to powinno dyskwalifikować.

PS2. Dlaczego nie wstawili McGregora zamiast Guinessa? Przecież ten drugi jest przez 10 minut na ekranie, stary dziad, dawno już nie żył zarówno jako postać, jak i aktor.

ocenił(a) film na 8
LukeuszLFC

"Szkoda, że resztę posta pominęłaś"
Ale co takiego ważnego pominęłam co niby podwala moje wcześniejsze odpowiedzi? Powtórz. Chętnie się ustosunkuję.

"Nie mordercy z tamtych czasów, ojca, który odkupił winy i pokonał Palpatina i poprzednie wcielenie samego siebie, czyli Vadera."
Ten morderca to jest też ten dziadzio. To, że dokonał na końcu dobrego uczynku nie wymazuje tego czego dopuścił się wcześniej. To się stało m.in. za świetności tego oto starego wizerunku.

"Czyż nie śmiałaś się z Christiansena w którymś z tematów gdzie zarzucano że obecna obsada jest drewniana? Kazałaś porównać obecną obsadę do Portman i Christiansena. No supcio, nagle nie jest taki zły :) Chociażby to powinno dyskwalifikować."
Ale dyskwalifikować do czego? Nie rozmawiamy tutaj o grze aktorskiej. Nie umiesz odróżnić tych kwestii? Poza tym ja nie jestem i nigdy nie byłam hejterką Christensena. Wręcz go broniłam kiedyś na forum Hobbita. No ale niestety przy tych aktorach z tej części, Chistensen zwłaszcza z AK wypada słabo.

"Dlaczego nie wstawili McGregora zamiast Guinessa? Przecież ten drugi jest przez 10 minut na ekranie, stary dziad, dawno już nie żył zarówno jako postać, jak i aktor."
A zadajesz mi to pytanie bo?

ocenił(a) film na 4
LukeuszLFC

A Christensen gra bardzo dobrze. Akcentuje każdy grymas i rozterki jakie dręczyły postać.!

ocenił(a) film na 4
LukeuszLFC

Kupa śmiechu z twoich bredni naprawdę. Nic nie rozumiesz z tej opowieści, kompletnie nic.

ocenił(a) film na 8
WhiteDemon

Rozumie nie rozumie, ale jak już chwyta się gry aktorów, podczas gdy rozmawiamy o wizerunku w filmie, to musi być przyparty do muru. Zagrywka zdesperowanego :).

ocenił(a) film na 4
Belief

Haha, dokładnie:)

ocenił(a) film na 4
LukeuszLFC

Gabinet kanclerza był na Coruscant, a Anakin nie zabił Windu a odciął mu dłoń by uniemożliwić mu zamordowanie Palpatine nie mając dowodów ani wyroku sądu czy oficjalnego stanowiska całego Senatu.

ocenił(a) film na 4
WhiteDemon

tak, fakt :P Poskładał nie znaczy zabił :P

ocenił(a) film na 4
LukeuszLFC

Tak w ogóle czy każdego żołnierza który wykonuje rozkaz dowódcy uznajesz za mordercę?

ocenił(a) film na 4
WhiteDemon

Nie odróżniasz dobra od zła.... Ponadto, przesadzasz... Czyli mam rozumieć, że żołnierz Wehrmachtu wykonujący rozkaz rozstrzelania niewinnej osoby nie jest mordercą? popadłaś w fanatyzm.

Wykonywanie rozkazów nie zwalnia z odróżnianiu dobra od zła. Rozróżnij interesy polityczne i wojnę od fikcji. Rozróżnij film od rzeczywistości. Bo żyjesz w innym świecie.

Jak Mahomet kazał zabijać niewiernych to tak trzeba robić? Swoimi pytaniem akceptujesz między innymi zbrodnie przeciwko ludzkości, terroryzm. Żaden dowódca nie będzie kazał zabijać dla zasady. Sorry, ale mamy ustawy i akty prawne regulujące prawo międzynarodowe, które zakazują praktyk o których napisałaś. I proszę, nie tłumacz się, że nie o to ci chodziło. Bo próbowałaś mnie zgasić, tyle, że nie wpadłaś na to bo robisz to z pianą na pysku, jesteś wręcz agresywna. Skoro nie rozróżniasz mordu od działań wojennych to na prawdę, czas się doedukować. Pokazuje to poziom osoby, z którą próbuję prowadzić dyskusję. ŻENUJĄCY! Może masz korzenie postkomunistyczne, wtedy rozumiem strzelanie i mordowanie dla rozkazów, które padło w powyższym pytaniu.

Gratuluję też kultury osobistej oraz znajomości historii, chociażby tej najprostszej, naszej ojczystej. Po to się jej uczy w szkołach, aby wydarzenia, których świadkami byli nasi przodkowie się nie powtórzyły. Po tym pytaniu zaczynam wątpić w to, że uważałaś na historii, nawet jak bylo inaczej to szybko zostalo przez ciebie zapomniane i cechujesz się znieczulicą społeczną.

O twojej agresji wobec mnie świadczyć może odwracanie kota ogonem i nie odpisywanie na moją wypowiedź i tylko zmiana tematu i atak na mnie. Zauważyć można też, że po napisaniu jednej wiadomości, która jest krótka po 2-3 czasami 5 minutach dostaje kolejną, która składa się z jednego, dwóch zdań. Jest to ewidentna oznaka fanatyzmu i ataku z pianą na pysku niczym wściekłe zwierze. Które po jedny mugryzieniu odskakuje na parę metrów i po ponownym rozpędzie(po przypomnieniu sobie tego, czego zapomniało się napisać) atakuje i gryzie po raz kolejny.

PS. Star Warsy są filmem banalnym. "nic nie rozumiesz" "nei znasz się", "brednie". Kupe argumentów. Jak już próbowałaś argumentować to się gubiłaś w tym co piszesz. Sama sobie zaprzeczałaś. Jak dostałaś ripostę to dostawałem tylko "nie znasz się". I ty mi mówisz, ze tobie sie nie chce prowadzic konstruktywnej rozmowy? Gadalem z kims innym w tym temacie, w normalny sposób o tym samym co z tobą, ale przez ten gnój nie moge znaleźć ostatniej wiadomości i wątek upadł...

Życzę NIEmiłego dnia i zastanowienai się nad swoim losem i przelogowaniem do świata rzeczywistego. Proponuję też krótką lekcję historii.

Proponuję też obejrzeć http://www.youtube.com/watch?v=s-dFeHUOLh0 i ocknąć się i przestać być ślepo zapatrzona w swoje ego. Przerośniete ego!

ocenił(a) film na 4
LukeuszLFC

Czy ty jesteś normalny człowieku? Nieważne, widać że masz jakiś problem ze sobą bo bezpodstawnie oskarżasz mnie o jakieś chore rzeczy. Jakbyś nie zauważył Vader płakał po wykonaniu rozkazów Kanclerza. I pozwolił się pokonać Obiemu. Bo w głębi serca czuł że to co zrobił było potworne i należy mu się kara. Ale nie oczekuję żebyś to skumał. Żegnam ozięble.

ocenił(a) film na 4
WhiteDemon

nie wydaje mi się, że przeczytałaś całość. Okej, nie pierwszy i nie ostatni przypadek na FW. Zadałaś głupie pytanie, to ci odpowiedziałem jak jest z takimi rozkazami. Nie odrózniasz dobra od zła, fikcji od rzeczywistości.

"pozwolił się pokonać" hahahahahahahah

ocenił(a) film na 5
LukeuszLFC

Pomogę Ci, choć tej pomocy nie potrzebujesz :) Padały tu jednak takie określenia, że się nie znasz bo nie jesteś fanem. Dlatego zamierzam Cię w wspomóc :) Jestem fanem "Gwiezdnych Wojen" od 20 lat, moja wiedza na temat tego uniwersum jest ogromna. Nie mogę napisać, że wiem wszystko, bo nawet najzagorzalsi fani wszystkiego nie wiedzą :)

Po pierwsze, masz całkowitą rację, że Shaw miał konflikt z Lucasem i to było główną przyczyną zastąpienia go drewnianym Christensenem.

Po drugie, pokazanie młodej wersji Anakina, było że tak się wyrażę "creepy". No bo jak to wygląda, ojciec i syn w tym samym wieku się do siebie uśmiechają. Do głowy przychodzą mi tylko rodziny patologiczne, w których "dzieci mają dzieci". Jakby ktoś po raz pierwszy oglądał film to pomyślałby, że to jego brat :)

Po trzecie, teoria mówiąca nam że Anakin się nie starzał, bo umarł na Coruscant, a narodził się Darth Vader jest całkowicie błędna! Już tłumaczę dlaczego. Nawet jakbyśmy przyjęli, że po przejściu na Ciemną stronę, ciało które służyło Jasnej się nie starzeje (Boże, jak to idiotycznie brzmi), to i tak nie zmienia faktu że Anakin powinien być ukazany w starszej wersji. A to dlatego, że Skywalker nigdy w pełni nie przeszedł na Ciemną Stronę. Jeśli ktoś uważnie oglądał "Zemstę Sithów" (a zakładam, że "Spirytualna Żona Anakina Skywalkera-Lorda Vadera" oglądała uważnie) to na pewno usłyszał słowa Padme przed śmiercią: "Obi-Wan... there... is good in him. I know there is... still..." To samo dobro wyczuł w nim syn: "There is still good in him." A skoro było w nim dobro to oznacza, że jego ciało musiało się starzeć nawet wtedy gdy stał się Darthem Vaderem, bo w pełni nie poddał się złu. Gdyby Anakin całkowicie przeszedł na Ciemną stronę to ani syn, ani córka, ani nawet zmartwychwstała żona czy matka nie zdołałyby go nawrócić na drogę światła.

Jest jeszcze jedna teoria, ale jest moja, więc traktujcie ją z przymrużeniem oka :) Według mnie stając się duchem Mocy możesz przybrać dowolną formę. Oczywiście niedosłownie, nie objawisz się przecież jako Rancor :) Chodzi mi o to, że Anakin, Obi-Wan czy Yoda osiągnęli jedność z Mocą, więc mogą przenikać materię, przemierzać galaktykę w mgnieniu oka (nie potrzebują statków kosmicznych) i są nieśmiertelni. Więc dlaczego nie mieliby się pojawiać w swoich młodszych wersjach? Anakin przecież odzyskał nogi i ręce, a te na pewno mu się nie starzały :) Oznacza to, że w pełni kontrolują to w jakiej postaci się objawią. Lecz moja teoria nie zmienia faktu, że Anakin w "Powrocie Jedi" powinien ukazać się w swojej starszej wersji, a to dlatego że Luke nigdy nie widział ojca w młodym wieku. Jego reakcja na widok Haydena Christensena powinna brzmieć tak: Who the f*ck is this?!

PS Jako fan zetknąłem się ze setkami teorii, jedne były mniej absurdalne drugie bardziej, ale czegoś takiego jeszcze w życiu nie słyszałem: "I pozwolił się pokonać Obiemu. Bo w głębi serca czuł że to co zrobił było potworne i należy mu się kara." - Najstraszniejsze w tym wszystkim jest to, że Ona napisała to na poważnie.

ocenił(a) film na 8
matysek150

Padme to raczej nie mogła wiedzieć czy w nim jest dobro czy nie. To raczej pobożne życzenia zranionej kobiety, która nie może uwierzyć, że jej ukochany stał się zły. Obiwan tego dobra jakoś nie wyczuł a przecież był Jedi. Możliwe, że kiedy Vader wyczuł syna "coś" się w nim obudziło. I to "coś" pozwoliło mu zrobić to co zrobił.

"Lecz moja teoria nie zmienia faktu, że Anakin w "Powrocie Jedi" powinien ukazać się w swojej starszej wersji, a to dlatego że Luke nigdy nie widział ojca w młodym wieku. Jego reakcja na widok Haydena Christensena powinna brzmieć tak: Who the f*ck is this?!"
Dlaczego postrzegasz to przez pryzmat Luka. Sam stwierdzasz, że każdy wolałby swoją młodszą wersję. A Luke jest przecież w mocy. Nie potrzebuje oczu by wiedzieć z kim ma do czynienia :).

ocenił(a) film na 5
Belief

Słowa Padme: "Obi-Wan... there... is good in him. I know there is... still..." to na pewno niepobożne życzenia. Jest to wyraźnie nawiązanie do tego jak Luke postrzegał Vadera. Jedi tacy jak Yoda czy Obi-Wan pogodzili się z tym, że Anakin stał się zły i już nic tego nie zmieni. Yoda mówi: "Once you start down the dark path, forever will it dominate your destiny." Natomiast Obi-Wan: "He's more machine now than man. Twisted and evil." Więzy rodzinne i miłość dowodzą tego, że się mylą: "You were right. You were right about me. Tell your sister... you were right." Te słowa dowodzą, że Luke i Padme mieli rację, dostrzegali w Vaderze coś czego nie dostrzegali wielcy Jedi jak Yoda czy Obi-Wan. Padme, nie była Jedi, ale to nie zmienia faktu że wyczuwała dobro w Anakinie.

"Dlaczego postrzegasz to przez pryzmat Luka. Sam stwierdzasz, że każdy wolałby swoją młodszą wersję." - Nigdzie nie napisałem, że wolą tylko, że mogą a to różnica. Tak Luke nie potrzebuje oczu by wyczuwać Anakina, ale najbliżej ojca był w trakcie jego śmierci, gdy po raz pierwszy go zobaczył i usłyszał. Jak wyobrażasz sobie rozmowę Luke'a z Anakinem, który ma głos emo Christensena? Dla przykładu: "Wiesz, kiedy byłem w Twoim wieku... Zaraz! Ja jestem w Twoim wieku!" - Przecież jest to irracjonalne :)

ocenił(a) film na 8
matysek150

Yoda czy Obi-Wan to mogli się pogodzić z tym, że dla Anakina już nie ma ratunku. Tacy wielcy Jedi a nie wyczuwają dobra, za to robi to jakaś tam istota bez mocy? No bez żartów. A Luke to co innego.

Wiesz irracjonalna to jest w ogóle moc, rozmawianie z duchami po śmierci i wiele innych rzeczy :P Jeśli akceptujesz jedno to możesz i drugie. Czepiasz się głosu, ale przecież mechaniczny głos Vadera też nie był głosem Anakina. Na pewno takim głosem do Luka potem nie przemawiał. A co jest takiego złego w głosie Christensena?

ocenił(a) film na 5
Belief

Mechanicznym głosem do niego nie przemawia, przecież gdy zdjął maskę to głos miał normalny, ojcowski.

Ja jestem jednym z tych fanów, którzy gardzą Nową Trylogią, więc chyba nie muszę Ci tłumaczyć co jest złego w głosie Christensena. Hayden "złota malina" Christensen jest największą pomyłką w historii "Gwiezdnych Wojen". Rozumiem, że kobietą może się podobać (z resztą użytkowniczka WhiteDemon jest tego najlepszym przykładem), ale ja jestem facetem i nie znajduję w tym aktorze żadnych pozytywów.

ocenił(a) film na 8
matysek150

Piszesz o Christensenie tak jak jak o Lilly (Tauriel).

ocenił(a) film na 5
Belief

Gorzej!
Szczerze? Wolę Tauriel niż Anakina.

ocenił(a) film na 8
matysek150

No właśnie boś facet. O tym mówię :), ale ja jestem kobietą i nie znajduję w tej aktorce żadnych pozytywów.

ocenił(a) film na 5
Belief

:)

ocenił(a) film na 4
matysek150

Powinieneś więc wiedzieć że Skywalker zawsze posiadał ogromne poczucie sprawiedliwości. Brzydził się złem i ciemnością u wszystkich. Także u siebie. Brzydził się swoją wewnętrzną bestią i tym że czuje nienawiść do zła oraz że brał go gniew w obliczu niesprawiedliwości. Z tego samego powodu dla którego uważam dał się pokonać Obiemu - ukaranie sanego siebie za zabicie padawanów - dał sobie odrąbać rękę, tyle że wtedy chodziło o tuskeńskie dzieci którw miały nieszczęście być dziećmi oprawców i morderców matki Anakina, nawiasem mówiąx świętej kobiety

ocenił(a) film na 5
WhiteDemon

Ale to jest nielogiczne! Ukarał się i co? Dalej służy złu? Przecież nie miał skrupułów przed zabiciem Obi-Wana na Gwieździe Śmierci. Potem znowu postanowił się ukarać, więc specjalnie przegrał pojedynek z synem na drugiej Gwieździe Śmierci? Przecież to tak absurdalna teoria, że się w głowie nie mieści.

ocenił(a) film na 4
matysek150

On wierzy że Palpatine uratował mu życie. Nie że Skywalkerowi zależało na życiu po śmierci żony (jak mu sie zdawało )dziecka, najlepszego przyjaciela, zakonu wszystkiegi i wszystkich tylko dkatego że zaufał jedynej osobie która udawała że podaje mu rękę w chwil gdy był w rozpaczy że żona możd umrzeć....Ale Sidious przekonał go że powinien być mu wdzięczny i odpłacić za uratowanie go i tę nędzną wegetację

ocenił(a) film na 5
WhiteDemon

Sidious niczym go nie przekonał, to Anakin zadecydował o tym, że go nie zabije. Cytat z książki "Zemsta Sithów":
"W końcu okazuje się, że nie możesz tknąć cienia. Dochodzisz zresztą do wniosku, że wcale nie chcesz. Bo cień jest wszystkim, co ci pozostało. Cień ci wybacza. Cień przygarnia cię do siebie..."
Tym cieniem oczywiście jest Imperator. Anakin nie zabił go, bo tylko On mu pozostał.

ocenił(a) film na 4
matysek150

Obi chciał umrzeć z ręki Vadera. To nie Vader latał jak wściekły pp całym kosmosie żeby zabić Obiego. A Vader zrobiłby tak gdyby faktycznie nienawidził dawnego mistrza. Ale czy za to co Obi mu zrobił, pozbawił trzech kończyn przez co ten nie dał rady utrzymać się i spadł także strawiła go lawa. Od tego czasu Vader cierpi straszliwe męki fizyczne, oczekujesz że Vader przywita starca za to kawką i ciastkiem?

ocenił(a) film na 5
WhiteDemon

Oczywiście, że nie oczekuje, że przywita go ciastem! Tak samo jak nie oczekuje, że Anakin podda się jakiejś głupiej karze, żeby odpokutować za śmierć młodzików!

Pomyliłaś Vadera z tym gościem:

http://vignette2.wikia.nocookie.net/villains/images/e/eb/Silas_da_vici_code.jpg/ revision/latest?cb=20150515152103

ocenił(a) film na 4
matysek150

Dlaczego głupiej? Ukaranie samego siebie za coś co uważasz że było niesprawiedliwe na pewno jest niezwykłe, ale nie nazwałabym tego czymś głupim. Wiesz, nawet w realu niektórzy sami zgłaszają się do paki gdy sumienie ich gryzie. Nawet niedawno o kimś tam mówili w wiadomościach.

użytkownik usunięty
WhiteDemon

Dlaczego zatem po prostu zaraz masakrze nie poleciał do Senatu i nie wyznał prawdy?

ocenił(a) film na 4

Słuchał się Sidiousa,a on by na to nie pozwolił.

użytkownik usunięty
WhiteDemon

Czyli jednak był zachwianym emocjonalnie tchórzem a nie żadnym skruszonym chłopaczyną, którego dręczyło sumienie. Fajnie, że dopisujesz sobie tu pseudo-głębię, ale z niej nic nie wynika, bo Anakin i tak robi swoje i gra żołnierza Wehrmachtu, pysiu.

ocenił(a) film na 4

Pierniczysz, słyszałeś o żołnierzach Wermachtu którzy płaczą? A zresztą, jak widać nie rozumiesz natury Ciemnej Strony bo tam KAŻDY TO ZABÓJCA. Anakin Vader to wyjątek bo miał skrupuły i wyrzuty sumienia.

użytkownik usunięty
WhiteDemon

Każdy może sobie popłakać, kruszynko. Tylko jak zwykle nadal nie wytłumaczyłaś co jego płacz i książki niezwiązane z filmami mają wspólnego z jego czynami.

ocenił(a) film na 4

PŁACZ ZNACZY ŻE ŻAŁUJE. ŻE MU WSTYD TEGO CO ZROBIŁ. Zresztą wszystko co zrobił zrobił z miłości do żony i nienarodzonego dziecka. Bo uwierzył w kłamstwa Sidiousa że ten mu pomoże, że Padme ocali. Stary wmówił mu że tylko jeśli wypełni jego rozkazy, jeśli zabije wszystkich w świątyni wtedy prorocze sny o śmirci jego zony sie nie spełnią. Co było kłamstwem oczywiście. Ale Anakin wierzy. Wierzy bo Palpatine zawsze się o niego troszczył, zawsze zwracał na niego uwagę, poświęcał mu czas. I Palpatine mu ZAUFAŁ podczas gdy inni przestali, nawet najbliżsi, w tym Obi i Padme. Dlatego przede wszystkim Anakin go broni gdy nadchodzi czas. A Luceno współpracował z Lucasem przy pisaniu, więc nie pisz pierdół że nie są związane.

użytkownik usunięty
WhiteDemon

Nie są, bo należą do Legends. Ogarnij wiadomości związane z nowym kanonem. Mogę wiedzieć po co przepisujesz mi streszczenie wydarzeń z filmu? Mam go na dysku, na płycie, a parę tyg temu leciał na TVN.
Nadal nic nie tłumaczysz, co z tego że był płaczkiem, emo i było mu wstyd, skoro i tak jako Vader był najw s*urwysynem Imperium i rozrywał ludzi na strzępy? Nawiasem mówiąc cała dyskusja z tobą może iść się chrzanić, bo dopełniasz sobie jego portret psychologiczny nie popierając się żadnymi dowodami, zupełnie jakbyś siedziała w jego głowie albo głowie Lucasa.

ocenił(a) film na 4

Nie obchodzi mnie, co tam Disney se wymazał czy usunął. Dla mnie twórcą Star Wars był jest i będzie NA ZAWSZE Lucas, nie choposzki z Disneya sępy na kasę.