Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

Star Wars: Episode VII - The Force Awakens
2015
7,2 261 tys. ocen
7,2 10 1 261493
7,3 64 krytyków
Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

Powielony schemat ze „Star Wars”, ale brak „ducha” tamtej produkcji.
Słaba, nieprzekonująca gra aktorów. Adam Driver bardzo kiepsko zagrał i nie pasował do tej roli (takie jest moje zdanie). Carrie Fisher wygląda na schorowaną. Świetlny miecz z jelcem; pistolety laserowe, którymi przy strzelaniu trzeba potrząsać – lipa i chała. Ale najgłupsze to było wysysanie gwiazdy oraz zatrzymanie promienia lasera w powietrzu. Wszystko „kilkukrotnie odgrzewane”, żadnego powiewu świeżości. Walka na miecze dobiła ten film - wielka żenada. Mark Hamill powinien dostać Oskara za rolę.

użytkownik usunięty
Paraves

Najwidoczniej nie wiesz ale ; Carrie Fisher nie żyje , zmarła na atak serca . Co do reszty zgodzę sie z tobą w 100 %

wiem, Zmarła 27 grudnia 2016 w Los Angeles w wieku 60 lat. Dzień później zmarła jej matka, Debbie Reynolds.

ocenił(a) film na 8
Paraves

"pistolety laserowe, którymi przy strzelaniu trzeba potrząsać" nie przypominam sobie w jakiej scenie?
Co jest zlego w mieczu Rena? Jelec chroni ręce, i to nie jego wynalazek, takie były już dawno temu, w bitwie Jedi i Sithów przed tysiacami lat. https://www.youtube.com/watch?v=qEh9BA1GyFM
SW to fantasy, w calej sadze sa inne prawa fizyki, jeśli wysysanie gwiazdy czy zatrzymanie pocisku blastera cię razi to fanem nie jestes sory.
Co jest nie tak z walką na miecze rozwiń.

Eldeyerli

we wszystkich scenach. Pistolety (na naboje) mają odrzut (nie będę pisał dlaczego), ale laserowe nie (blaster: b-LAS-t-ER, to broń energetyczna). Po co aktorzy pozorują strzelanie z odrzutem (to bez sensu i nienaturalni wygląda) - "Han Solo" podczas rajdu na "nową Gwiazdę Śmierci", " Rey" w lesie itp. itd. Ale masz całkowitą rację pisząc "SW to fantasy" i " fanem nie jestes sory". Tak, wolę Sci-Fi. Jednak "Star Wars", film 77 r. zrobił na mnie wrażenie, pozostałe epizody już nie. Może "Rogue One: A Star Wars Story" jeszcze mnie zainteresuje.
Koncepcja "miecza świetlnego" już sama w sobie jest głupia (bo światło to fala, ma co prawda korpuskularno-falową naturę, ale bez jaj). Laserowy jelec "chroni ręce"? hmm..
Walka na miecze: - dziewczyna, która nigdy nie szkoliła się w walce mieczem i najgorszy "czarny charakter" jakiego widziałem "walczą" jak patałachy. Zlituj się, walka Skywalker'a z takim czerwonym, wytatuowanym z "rogami" to było widowiskowe, nawet mnie się trochę podobało.

ocenił(a) film na 8
Paraves

Co do walki obejrzyj sobie to https://www.youtube.com/watch?v=rFlacVKH4QA&t=10s
W każdym calu jest lepsza od tych z prequeli, widowiskowość to nie wszystko.

Rogue one powinno ci się spodobac, to juz sci-fi, bardziej realistyczne i wojenne kino.

Eldeyerli

OK, obejrzałem, posłuchałem i poczytałem komentarze. Dziękuję za link. Niestety, widać w tych "walkach" sztuczność, są wyreżyserowane i naciągane. Nastolatkiem będąc trochę "fechtowałem się" szablą (z naciskiem na trochę). Trener, pierwszego dnia tak mnie poobijał "płazem" szabli, że chciałem zrezygnować. Spróbuj sama; w szermierce floretem panie bywają lepsze od "facetów".

ocenił(a) film na 8
Paraves

Jestem chlopakiem. Disney słucha opinii widzów i recenzentów uczą się na błędach, czuć to przy łotrze 1. W ep VIII walki powinny byc bardziej widowiskowe w końcu będzie Luke.

Eldeyerli

Sooorry, wybacz, odniosłem mylne "wrażenie". A każdemu powtarzam sentencję René Descartes (Kartezjusz'a) - "dubito ergo cogito, cogito ergo sum". Tak ogólnie to chodzi o to by nie wierzyć "na słowo", bo w "czasach" Internetu nigdy nie wiadomo z kim "rozmawiasz".

ocenił(a) film na 7
Eldeyerli

Uczą się? Serio? Raczej słuchają fanatyków OT. A co to słuchanie nam da po tym, jak wypuścili najgorszy film z całej sagi, czyli to beznadziejne TFA? Obrzydza ono kolejne części. Przydałby się film w stylu Days of Future Past, żeby tę parodię Star Wars wywalić z uniwersum.

ocenił(a) film na 8
Ryloth

Bzdury gadasz, Rian Johnson uwielbia prequele i zapowiedział że sie nie odetnie jak tfa, będzie więcej nawiązań niz do ot. Jak wyjdzie 20 filmów nadal bedzie ci tfa wszystko obrzydzac?

ocenił(a) film na 7
Eldeyerli

To się okaże. W każdym razie Epizod VIII może być nawet genialny, jednak uniwersum nie naprawi, bo TFA zbyt mocno je popsuło. Ta nowa trylogia Disneya kompletnie odcina się od części 1-6. TFA wywaliło je do kosza. Dlatego zawsze TFA będzie dla mnie gwiezdnowojennym gniotem, który spaprał całe uniwersum. Holiday Special przynajmniej nie udawało, że jest czymś więcej niż parodią. TFA to parodia niezamierzona.

Jak wyjdzie 20 filmów w czasach OT albo kopiujących OT (jak TFA i cała nowa trylogia) to chyba zacznie mi to obrzydzać nawet samą OT. Stara Republika ma tak ogromny potencjał, można tam stworzyć o wiele lepsze filmy, ale Disney ma to gdzieś. Im chodzi jedynie o wyciskanie marki i nie muszą się wysilać, bo fani i tak pójdą, nieważne co Disney wypuści.

ocenił(a) film na 3
Eldeyerli

No nie wiem czy lepsze, na pewno jest toporniejsze ;D Pojedynek Maula z Kenobim i Jinnem to jest najlepsza walka na miecze ever. Choreografia, miejsce akcji, umiejętności Jedi i Sithów, plus muzyka, która przebija cały soundtrack z TFA razem wzięty.

ocenił(a) film na 7
Paraves

"Walka na miecze dobiła ten film"

A co tam było nie tak? Żeby nie czekać, tak koleś był ranny, babka umiała walczyć bronią białą, tak te same zasady walka mieczykiem i kijem, tak Kylo przeszedł wstępne szkolenie, tak walczył na dwie osoby, tak Finn był do walki bronią białą przygotowywany, tak rozwalił Finna i tak prawie rozwalił Rey. W czym problem, do tego klimat, brak biegania po ścianach, i bardzo dynamiczna akcja.

WTTW_FILM

odpisałem Eldeyerli. "Rey" to dziewczyna bez wyszkolenia, kij to nie miecz. Postać Finn'a to parodia, Finn to pajac, coś jak ten taki z uszami i długim językiem (wiem, Jar Jar Binks). "dynamiczna akcja" ok, żarty sobie robisz.

ocenił(a) film na 3
Paraves

100% zgody.

użytkownik usunięty
Paraves

Mimo wszystko, Rey nie śmigała mieczem jak wyszkolona. Używała zwykłych cięć, pchnięć I sprytu - tego, czego każdy z nas by używał w takiej sytuacji.

Każdy kto choć trochę uczył się fechtunku prawdziwą szablą lub mieczem wie, że takiego nieobeznanego z bronią można „w sekundę” rozbroić i pokonać (jest kilka fajnych sztuczek). Kylo był podobno szkolony przez samego Skywalker'a oraz „mistrza sith” a pokonała go amatorka! Bezsens i lipa.

użytkownik usunięty
Paraves

Kylo był szkolony ale nie wyszkolony... jest w filmie zaznaczone że jego szkolenie trzeba dokończyć... ehhh Anakin też zbyt wiele nie umiał w Ataku Klonów...

użytkownik usunięty
Paraves

Nie wiemy też jak bardzo treściwy był trening w walce mieczem. Jedyny ułamek jaki widzieliśmy (o prequelach nie myślę, bo tam walki różniły się diametralnie.), to w Nowej Nadziei, kiedy Luke męczył się z training remote pod okiem Kenobiego - wtedy mieliśmy demonstrację, że miecz świetlny i moc to nieodłączny element, więc tym bardziej nie wadzi mi, że Rey wygrała. Tym bardziej, że kiedy Ben myślał, że zabijając ojca wyzbędzie się wątpliwości i całkowicie przejdzie na ciemną stronę, czyn ten go jeszcze bardziej zdewastował, co potwierdził Abrams.

użytkownik usunięty

ano właśnie...

użytkownik usunięty
Paraves

"Rey" to dziewczyna bez wyszkolenia, kij to nie miecz."

No i? a może dziewczyny/kobiety po prostu są silne? meh jestem facetem a bardzo mi się podoba że Rey umie więcej niż Luke, czy Anakin... moim zdaniem powinno się doceniać kobiety... Rey żyła sama na Jakku to musiała jakoś się uczyć przeżyć w trudnych warunkach...

to tak jakby powiedzieć że w Harrym Potterze Hermiona to mugol a umie więcej niż sam Draco Malfoy... no jasne bo logika jest według was taka że jak kobieta jest pokazana z perspektywy silniejszej od faceta to już jest zle...

zapewne jesteś chłopakiem i najpewniej to cię boli ok masz prawo... ale mnie to nie przeszkadza... poza tym jakby nie było to Leia też dużo umiała radziła sobie lepiej niż wystraszony w New Hope Han Solo, czy jeszcze niedoświadczony Luke. Bo Leia też w młodym wieku weszła w wojnę z Imperium...a nie była szkolona nawet miecza nie potrzebowała

co do Finna jest parodią? a niby czego? kogo? moim zdaniem bardzo pozytywna postać no ale tak pewnie chodzi wam o poprawność polityczną :(

Wybacz, ale ja nie wnikam w szczegóły. Film obejrzałem (bez entuzjazmu). Ten, taki wielki „Frankenstein”, powiedział (chyba, mogę się mylić) do Kylo „jesteś mistrzem sith” albo coś takiego. Finn = Jar Jar Binks. Nie zmienię zdania o tej „produkcji” – to wyciąganie kasy od fanów SW.

użytkownik usunięty
Paraves

Ehhh ja jestem fanem i nie czuję żadnego wyciągania kasy od fanów... Mów za siebie... Byłem na filmie w kinie 4 razy i nie żałowałem... Poszedłbym na TFA jeszcze 10 razy do IMAX....

Wolę Finna niż Jar Jara... Chociaż tego drugiego też lubię

ocenił(a) film na 7
Paraves

A używałeś kiedyś borni białej? Wiesz, pchnięcia i uderzenia mieczem który na dodatek jest dość lekki to dla osoby używającej na co dzień zapewne cięższego kija do spuszczania wpierdoIu nie jest problem. Skoro żyła cały czas na pustyni to pewnie nie raz walczyła, zresztą widać to na początku filmu jak się nie mylę. Uwierz, zasady walki są bardzo podobne.

I Kylo też nie miał szkolenia, zaczął naukę ale jej nie dokończył. A co mają cech Finna do tego, był szkolony to coś umie, i tak dostał w ciry.

WTTW_FILM

A czytasz coś więcej niż swoje wpisy? już napisałem - uczyłem się szermierki: szablą i floretem, ale floret nie dla mnie – „baby” mnie pokonały. Szabla tak.

użytkownik usunięty
WTTW_FILM

Różnica polega na tym, że ostrze miecza świetlnego nie ma masy. Sam kij był dwa razy dłuższy od miecza. Sztuka operowania bo jitsu jest różna od walki mieczem. Kij, który miała Rey jest dwuręczny i obie ręce współpracują z sobą wykonując np. jeden ruch, natomiast podstawa przy mieczu to ruch jedną ręką gdzie druga może mu pomagać przy sile uderzenia, obronie.

"ostrze miecza świetlnego nie ma masy" - nie ma, bo nie istnieje i istnieć nie może. Dorośnij choć troszkę, ten film to totalna fikcja. Widziałeś kiedyś promień lasera? (promień, nie „oświetlony punkcik”) lub antygrawitacyjne "pojazdy" napędzane silnikami odrzutowymi? Nawet jako dzieciak bym tego "nie łyknął". No, we mgle, dymie coś tam widać, ale niewiele.

użytkownik usunięty
Paraves

"Dorośnij choć troszkę, ten film to totalna fikcja."
Z pewnością moja wypowiedź zasugerowała coś zgoła zupełnie innego?

Co masz na myśli przez to "łykanie", wyjaśnij proszę?

OK, "wychodzę świętować" nowy rok, ale odpiszę - "łykanie" oznacza "nie przyjmowanie do wiadomości"; bzdury, czary-mary i duchy to coś czego nie toleruję. Ty tak, kontynuacja "rozmowy" nie ma sensu; zdrowia i szczęścia w Nowym Roku. Bez odbioru.

użytkownik usunięty
Paraves

A co to "przyjmowanie do wiadomości" ma oznaczać? Tolerowanie? Wiarę w? Wnioskuję, że chyba przyjąłeś do wiadomości obecność tych bzdur, czarów-marów w Strażnikach Galaktyki, Doktorze Strange'u i zarazem nie przeszkadzały ci one w czerpaniu przyjemności z seansu.

ocenił(a) film na 7
Paraves

Fajnie, że stwierdzasz to, o czym wszyscy wiedzą ;p Nikt chyba nie ogląda Gwiezdnych wojen w celach naukowych ;)

ocenił(a) film na 7
WTTW_FILM

"A co tam było nie tak?" Wszystko. Pozamiatane. Dziękuję za uwagę.

Ryloth

riposta roku. a jakies argumenty?

użytkownik usunięty
vvorenus

nie ma ;( smutne

ocenił(a) film na 7
vvorenus

Już wiele razy wymieniałem na tym forum te argumenty i nie za bardzo mi się chce po raz kolejny. W każdym razie wszystko sprowadza się do tego, że ta walka robi z widza idiotę, wmawiając, że Rey miała jakiekolwiek szanse wygrać z Kylo i wszystkie "moce" dostała jak po wgraniu programu w matrixie. Gdyby film trzymał się choć krztyny logiki, to zarówno Rey jak i Finn zostaliby pokonani w parę sekund. Ale nie. Zresztą sam Kylo Ren to tak beznadziejny villain, że aż szkoda gadać. W ogóle nie wzbudza zagrożenia i mimo prawie 30 lat na karku zachowuje się jak nastolatek.

Ryloth

jesli nie chce ci sie pisać to po co w ogóle odpowiadałeś na tamtego posta? moze wchodzacy na to forum są ciekawi opinii większej grupy ludzi, a nie tylko 1 osoby, ktora to samo wymienia wiele razy i po raz kolejny? to podchodzi pod spam. te wymienione powody były juz nieraz obalane

użytkownik usunięty
vvorenus

"obalane", ale nie obalone, nie ten kaliber merytoryczny. Przykro mi. A jeżeli nastąpiła już jakaś aktualizacja, to bardzo proszę, chętnie przeczytam.

te przepychanki chyba beda trwały do konca świata. nikt nikogo nie przekona

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Ryloth

obalić można "flaszkę", pół litra. Ciekawe czy wiesz o czym piszę, Ryloth - "Fanboye rozpaczliwie szukają", właśnie dołączasz (dołanczach) do tych... Przestań, wycofaj się, odpuść – „Jeet Kune Do”.

ocenił(a) film na 7
Paraves

Ten post na pewno do mnie? Oceniłeś przecież ten film na 3, więc chyba się tu zgadzamy.

Ryloth

nie tylko pozytywne, ale dyskusję milej sie czyta widzac unikatowe opinie wnoszace coś nowego, a nie kopiuj/wklej w kazdym wątku to samo. moze kazdy swoje zdanie skopiuje i wklei do kazdego tematu z pierwszej strony? a hejterzy tfa wymyslają minusy calkowicie z d**y wiec tu jest remis

ocenił(a) film na 7
vvorenus

Taa... Ciekawe jakie są te minusy "z d*py"?

Co tu można jeszcze unikatowego napisać? Wszystko już powiedziano. Zresztą trudno pisać unikatowe opinie o filmie, który z unikatowością to nie ma w sumie nic wspólnego (remake).

Ryloth

przykładowo czerwona reka C3PO albo niewyjasnienie jak znaleziono miecz anakina, jakby to mialo jakikolwiek wplyw na fabułę filmu
jesli nie ma sie nic ciekawego do napisania albo nawet nie chce sie pisać to przeciez nie ma przymusu by zaznaczac obecnosc w kazdym temacie. straszny spam sie robi i kazdy watek wyglada podobnie

ocenił(a) film na 7
vvorenus

To akurat głupie wymysły Disneya (czerwona ręka, serio?), ale bez większego znaczenia dla filmu. Krytyka TFA nie jest z tego powodu.

vvorenus

kopiuj/wklej - to ostanie co skomentuję. Aby, żeby, odnieść się do "czyjeś wypowiedzi" trzeba "za-cytować". Nie podoba się! nie pisz czegoś co ktoś, taki jak ja to wykorzysta.

Paraves

wszedzie odnioslem sie do 'Wszystko. Pozamiatane. ' ktore niby uzasadnione jest w innych tematach

ocenił(a) film na 7
Ryloth

Iks de :)

użytkownik usunięty
Paraves

Dla kogoś kto ocenia Spotlight na 5 jak coś może być dobre... kolejny "znaffca" :(

Odpowiem - jestem „facetem” po 40-tce. Moja siostrzenica (13 lat) twierdzi, że stary jestem! Pewnie tak. Nie ważne ile ma się lat, ważne jak i co się myśli, mówi, pisze. Fan”atyzm”, fan”kluby" i inne „fan” to domena nastolatków. Wiesz kto to kinooperator? Wiesz jaka jest definicja prawdy?: jest „może prawda”, „prawda”, „cała prawda” i „gówno prawda”.