Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

Star Wars: Episode VII - The Force Awakens
2015
7,2 261 tys. ocen
7,2 10 1 261493
7,3 64 krytyków
Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

coś nowego

ocenił(a) film na 5

czy w tym filmie jest coś oryginalnego w stosunku do poprzednich części? Nie potrafię niczego wymienić poza nowym mieczem Kylo Rena.

Eldeyerli

Nic nie mam do wprowadzania nowych wątków czy innowacji dla uniwersum, ale muszą mieć odrobinkę sensu i trzymać się kupy z ep 1-6... Ja sama mam wrażenie, że Disney robi ze mnie jaja i w kulki leci jednocześnie. Albo kopiuje OT tak nachalnie, że bardziej się już nie da.... albo sypie "nowościami", które ciężko przełknąć...
Tia... Kamyczki z emocjami (nie mówię o Mocy)... I co jeszcze? Gdy są smutne to zapodają muzę? XD

A Ren to bardziej płaczliwa wersja swojego dziadka... Nic nowego poza dozą "emowatości" w nim nie widzę. Zamaskowany zły członek rodu Skywalkerów, wyrżnął zakon Jedi, stoi po stronie Imperium i słucha starego holograficznego dziada na tronie, a jego były mistrz udał się na wygnanie... Taaa... Nawet "zabicie" osoby dla nich bardzo bliskiej ich łączy... Ale zobaczę jak ep 8 go rozwinie. Bo pod skrzydłami Riana Johnsona ma szansę wyjść na naciekawego villaina...

Tobie polityka Disneya odpowiada, a ja uważam ją za delikatnie mówiąc pomyłkę. Nie dogadamy się w tej kwestii...

ocenił(a) film na 8
cloe4

O tym własnie mówię, cokolwiek nowego by nie wprowadzili i tak się nie spodoba. Tobie tylko tak się wydaje co byś chciała zobaczyć, a czego nie. Podświadomie jednak nie "przetrawisz" żadnych zmian. To są właśnie fani sw, jestem pewien że gdyby nakręcili coś zupełnie innego od OT, coś innowacyjnego i oryginalnego to byłby jeszcze większy hejt niż przy prequelach. "Bo to nie są prawdziwe gwiezdne wojny, zniszczyli moje dzieciństwo".

Eldeyerli

Och... Chłopie ja to bym bardzo chciała, aby pojawiło się coś naprawdę nowego. Coś co rozbudowuje uniwersum, ale nie zepsuje sensu poprzedników. ;)
https://m.youtube.com/watch?v=R51LMIAJtsc&itct=CBQQpDAYAiITCLP4jImvx9ACFZCBV QodZ7oEV1Ibc3RhciB3YXJzIG9sZCByZXB1YmxpYyAyMDE2&client=mv-google&gl=PL&a mp;hl=pl

Zresztą dlatego ja lubię PT. TFA zaś jest remakiem i rebootem serii. Dodaje parę nowych elementów, które nawet nie trzymają się kupy:
https://m.youtube.com/watch?v=N39apywXfCI&itct=CBcQpDAYACITCK-ogKKux9ACFY-yV QodBaMJ4FIcdGhlIGZvcmNlIGF3YWtlbnMgbm9uIGNhbm9uPw%3D%3D&client=mv-google&amp ;gl=PL&hl=pl

Albo miecz Anakina/Luke'a, który nigdy nie wykazywał jakchiś "magicznych" właściwości, a nagle w ep7 od czapy je otrzymuje...

Skopiowaną fabułę i skasowanie sensu poprzednich filmów oraz zepsucie trójki protagonistów z OT już przemilczę.

ocenił(a) film na 5
cloe4

Właśnie tak powinny wyglądać Gwiezdne Wojny jak te gry komputerowe The Old Republic :) Nie jestem graczem, ale wnioskuję po trailerach. Rycerze Jedi, dobra choreografia walk, mrok, patos itp. Takie prequele tylko pozbawione wad.

Motyw mieczy świetlnych posiadających "duszę" jest bliźniaczo podobny do motywu różdżek w uniwersum Harrego Pottera. Jest to jakieś urozmaicenie, ale niekoniecznie pasuje do kanonu, gdzie miecz był po prostu narzędziem i niczym więcej.

Oczywiście, że chcemy, aby wprowadzano nowości do serii, ale też wzorowano się na stylistyce Gwiezdnych Wojen. Przypominam, że Star Wars to nie są 3 filmy, ale 6 filmów! Disney chyba o tym zapomniał i VII jest taka, jakby Nowa Trylogia nie istniała. Jest to bolesne dla fanów wszystkich sześciu filmów, ponieważ na płaszczyźnie stylistycznej PT prezentuje się znakomicie - nowe statki, planety, rasy. Dlaczego NIC z tego nie występuje w VII? Odpowiedź jest jasna.

Twórcy nie wykorzystali wspaniałej możliwości połączenia zalet obu trylogii. Kilka obrazków, czego mi brakowało w VII, a dla mnie stanowi po prostu Gwiezdne Wojny. Epickość i ogromna skala wydarzeń:

http://vignette2.wikia.nocookie.net/starwars/images/5/5c/Coruscant_at_night.jpg/ revision/latest?cb=20080610031227

http://www.customstarwars.freeweb.hu/film/clone6.jpg

http://vignette4.wikia.nocookie.net/starwars/images/e/e4/Battle_of_Geonosis.png/ revision/latest?cb=20130106155508

http://vignette2.wikia.nocookie.net/starwars/images/b/bf/Naval_style.png/revisio n/latest?cb=20130211071132

http://vignette2.wikia.nocookie.net/starwars/images/4/4a/Lava_Rivers.png/revisio n/latest?cb=20140321174433


Powtórzę: prequele mają zryte dialogi, montaż i kilka głupot w scenariuszu, ale wyglądają wspaniale, są pełne rozmachu i zajebistości, popatrzcie sobie na te zdjęcia. Disney z Abramsem to wszystko zniszczyli, w VII już tego nie ma :(

szymon0018

I pomyśleć, że kiedyś to Harry Potter wzorował się na SW, a teraz za rządów tej tępej idiotki tentencja się odwróciła...
Kryształy z uczuciami i miecze ze świadomością uważam za debilizm nie do przełknięcia... A jeśli szanowni panowie wyżej usprawiedliwiają to gadką "Moc jest wszędzie", to ja czekam na to, aż się okaże, że Sokół Millenium, X-wingi i TIE-fightery są wrażliwe na Moc. Będzie ubaw po pachy. :D

cloe4

Nie wiem czemu porównujesz miecz który był w posiadaniu Anakina/Dartha Vadera, Obi-wana i Luka że zwykłymi statkami.

wort801

I to przedmiot skonstruowany przez człowieka i to przedmiot skostruowany przez człowieka... Oba przenika Moc, to dlaczego miecze mają być wg tej logiki uprzywilejowane? :)

cloe4

Hmm może dlatego że są ważne dla Jedi / Sithów ??no chyba że uważasz że taki miecz to dla nich zwykły przedmiot to ok.To tak samo jak z jaskinią w 5 części lub z planetą korriban, na której wyczuwano ciemną stronę mimo że tam fanatyków sithów nie było.

wort801

W mojej opinii miecze świetlne to nowoczesne bronie rycerzy Jedi, eleganckie na cywilizowane czasy.

Osobiście uważam, że dodawanie im jakichś magicznych właściwości i robienie z nich totemów czy excaliburów nie jest potrzebne. Ale to moje zdanie. :)

cloe4

Ja nie widzę w tym nic dziwnego że miecz wybrańca jest niezwykły, ale to moje zdanie :)

ocenił(a) film na 3
wort801

Nieco wgłębiłem się w Twoje uwagi, i faktycznie, przedmioty/miejsca w uniwersum też mają swoją aurę. Choćby jaskinia, którą wspomniałeś. Myślę jednak, że przedmioty nieożywione, które są szczególne, w których skumulowała się moc, czy też coś w rodzaju echa mocy po kimś, kto posiadał/bywał w danych miejscach, mogą emanować swoją energią, ale nie przesadzajmy w tym. Miecz Anakina mógłby być takim artefaktem, choć nie do końca powinno się to opierać na zasadzie "świadomości". Tak, jak nie każdy miecz, a raczej kryształ powinien posiadać takie cechy. To, że miecz może być naznaczony mocą przez właściciela to jedno, ale te pomysły z krwiawiącymi, tęskniącymi mieczami są nieco ryzykowne. Wołają rycerzy Jedi, Sithowie nie są w stanie samodzielnie ich odnaleźć, więc zabijają rycerzy, a broń Jedi z tesknoty przybiera czerwony kolor... to brzmi jak z fantasy, ale nie z tego uniwersum...

sznapsiarz

Moc tyczy się istot żywych i natury (ludzie, inne rasy, zwierzęta, drzewa...)... Nie kupuję disnejowskich herezji i wolę myśleć, że dalej tak jest. Relikwie (przedmioty sztuczne mające Moc) to trochę inna sprawa, bo jak wspomniałeś - one wcześniej zostały nasączone Mocą użytkownika, który był notabene istotą żywą, ale to już były rzadko spotykane i losowe przypadki... Zresztą, jak już wspomniałam, skoro Moc jest wszędzie to Sokół Millenium też niech będzie na nią wrażliwy! W końcu się dowiemy, dlaczego ta kupa złomu tak długo działa! XD Luke miał szczęście, że Gwiazda Śmierci wrażliwa na Moc nie była, bo wyplułaby ten pocisk i by go wtedy pożarła żywcem. 8>

SW to poniekąd też fantasy... tyle, że ta gadka o "tęskniących" mieczach brzmi jak z jakiegoś trzeciorzędnego filmiku fantasy klasy b, rodem z tych emitowanych na TV Puls. XD

Nie mam nic przeciwko, by miecz Anakina był jakimś tam naznaczonym przez Moc artefaktem, swego rodzaju excaliburem SW (choć to też mi nie pasuje, ale jest bardziej zjadliwe)... ale to by się trzymało kupy, gdyby to był tylko i wyłącznie ten miecz i żaden inny... Mogło to się stać w wyniku tego, że stworzył go Wybraniec i pewna jego cząstka zawarta w tym mieczu wybiera sobie swoich następców. A reszta innych mieczy niech po prostu pozostanie zwykłą, cywilizowaną bronią dla Jedi/Sithów i tyle... To nie różdżki kurde! XD

Kryształy to w ogóle pomysł nie z tej bajki i tak idiotyczny, że głowa mała... Zawsze myślałam, że Sithowie byli dumnymi arystokratami, a okazuje się, że to pierwsi lepsi złodzieje... XP

ocenił(a) film na 3
cloe4

Sithowie byli dla mnie dotychczas czymś w stylu "illuminati" (ah teorie spiskowe XP ), mroczne, elitarne, złowieszcze bractwo, które potrafi przeniknąć na każdy poziom społeczności w uniwersum. Są tajemniczy, sieją grozę, i choć mogą wyglądać jak bestie, mają też w sobie coś wyniosłego, zupełnie jakby w ich żyłach płynęła błękitna krew. Ich miecze były w pełni ich produktami, swoją alchemią tworzyli czerwone kryształy kyber, a nie tracili czas na poszukiwania kamieni. Nawet ich kryształy były efektem CSM, a nie wygrzebanym ze skały kawałem bryły. A teraz okazuje się, że to zwykła cebula, która kradnie kryształy innym! XD

Miecz Anakina mógłby się wyróżniać, to w końcu broń wybrańca, i choć miecz zaczynał jako zwykła zabawka Jedi, to był świadkiem najważniejszych wydarzeń w galaktyce. Można uznać, że zostało z nim jakieś echo mocy, ale od razu wymyślać, że na wstępie kyber posiada swoją świadomość? Trochę... eee leci to taniochą. Istotą Jedi jest moc, nie miecz. Jeśli miecz ma na wstępie takie znaczenie, to Jedi bez miecza jest niekompletny, a więc nieporadny. Miecz to zarąbisty dodatek, ale tylko dodatek. Nadawanie rangi artefaktu kazdej broni tak naprawdę rozcieńcza znaczenie wyjątkowości, bo jeśli każdy miecz jest wyjątkowy, to żaden nie jest wyjątkowy. Miecz Anakina jako artefakt - OK, każdy miecz jako skupisko mocy - trochę słabo ;/

sznapsiarz

Kurde... Tak samo interpretowałam swego czasu Sithów. Ukryta elita rządząca za kurtyny i pociągająca za sznurki, wprowadzająca nowy porządek... XD

A co do reszty... No cóż, smutna prawda.

sznapsiarz

Zresztą... chciałabym też przypomnieć, iż ultrasy strasznie narzekali na fakt, że w PT występuje sporo scen z mieczami świetlnymi (jakież to dziwne, że członkowie zakonu Jedi na etapie pozornej świetności posiadają broń XD). Czepiano się tego, że Yoda posiada miecz, argumentując to faktem, że on nie powinien go mieć, bo jest i tak zbyt potężny by bić się w pojedynkach i sama Moc mu wystarczy...

Ale jak kurde SW robi z mieczy jakieś psia mać obiekty kultu, to już to nikomu to nie wadzi? Teraz to się nazywa "przywracanie magii"? XD

ocenił(a) film na 3
cloe4

tak, pamiętam te narzekania, ale one są tak już wydumane, że nawet nie da się tego brać na serio XD

Walki zbyt zajeb*iste ( no jakim prawem profesjonaliści walczą lepiej niż emeryci z IV ) , za dużo mieczy ( no ta, w ogóle po co nam zakon Jedi, tylko Yoda Obi i Anakin byli Jedi, trzech typów w całych dziejach ;P ) , za dużo nowoczesnych statków ( bo w czasach bogactwa i tak każda fura, która zjeżdża z taśmociągu powinna mieć sygnowane, firmowe wgniecenia, odrapania, i ślady po szczynach rahtarów... ) , a gwiazdy śmierci rosły na drzewach.

A teraz jest tak, że po wazelince, jaką było tru-epizod TFA, każdy syf będzie akceptowany z wielką euforią, bo przecież Disney takie starotrylogijne, takie prawilne XD

sznapsiarz

*ślady po szczynach ratharów. XD
Te filmy są tak brudne i "naturalistyczne" w swoim rodzaju syfie, że dziwię się, iż bohaterka Rey miała tam w ogóle ogolone pachy i nogi... XP

Ale te wazelinowe SW od Disneya również niszczy OT. ;)

ocenił(a) film na 3
cloe4

Zapomniałaś o makijażu, którego "nie ma" ;D

Ugh ten tekst z pachami... Xd Nie mogłem sobie darować:
( Wchodząc energicznym krokiem w kadr )
Rey: Co robię, by zachować energię i świeżość w każdej chwili, kiedy muszę walczyć z First Order? Stosuję LadyDeathStarSport, a nogi pozostają gładkie aż do dwóch tygodni ;)
( W kadr wchodzi ciacho Kylo Ren )
Rey: Tak gładkie, że nawet ON zauważy... ;D

sznapsiarz

Kolejny pomysł na jakże genialną reklamę po maszynce do golenia. XP

A jeśli chodzi o Kylo Rena to tutaj można zareklamować rumianek "To magiczne zioło uspokoi NAWET JEGO" XD

Albo nakręcić dodatkowy odcinek super-nanii, gdzie Ben Solo dostaje karnego jeżyka na 30 min. XP

ocenił(a) film na 3
cloe4

Huraganowy Ben nawiedził Starkiller ;P
Weź forcetivum, przywraca spokój...

Przed użyciem skonsultuj się z dziadkiem lub Snoke'em, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża układowi słonecznemu, lub Twojemu tacie. ;)

sznapsiarz

Tego już nie przebiję. XD

ocenił(a) film na 3
cloe4

Wiesz, ja też myślę, że lepiej by było, by miecze świetlne, czy inne narzędzia nie były obiektami magicznymi. Każda kosa ma teraz swoją świadomość? Może jeszcze osobowość? Są z pewnością jakiejś przedmioty, które są otoczone CSM, jak cała planeta Dagobah, mogą być swojego rodzaju amulety itd. czy też holocrony, jednak moc była czymś, co dotyczyło istot zywych, a jesli już przedmiot nieożywiony posiadał swoją aurę mocy, to musiał być naprawdę ważnym reliktem historii, naznaczonym, wręcz legandarnym obiektem w uniwersum SW. Jeśli teraz każdy miecz dostaje świadomość, to przestaje być narzędziem, a staje się niby-istotą, a to tylko broń. Może jeszcze ktoś wymyśli, że miecze komunikują się ze sobą? Naprawdę, jeśli jakiś przedmiot miał swoją aurę, to musiał być bardzo wyjątkowy, a to, co teraz wymyślają, to rozcieńczanie tej wyjątkowości, na rzecz jakiejś dziwnej idei świadomych mieczy.

Może jeszcze było by to do zaakceptowania gdyby nie to, że robią z tych kamieni kyber istoty tak świadome i tak wrażliwe, że płaczą XDD za swoimi panami, którym to zostali zabrani przez Sithów.... Kyber zadowolony świeci na zielono, a kyber któremu smutno świeci na czerwono... Nawet kawałek kamyka jest teraz emowaty tym uniwersum... Za dużo wydumanego dramatyzowania, to już śmierdzi takim groteskowym i przekoloryzowanym i wybujałym epatowaniem emocjami na poziomie zmierzchu.... Miałem pecha obejrzeć kiedyś fragment wspaniałego stulecia, gdzie bohaterowie w imię "ekspresji" niemalże zdzierali z siebie koszule w rejtanowym stylu, kiedy wykrzykiwali swoje nader emocjonalne sentencje... Kiedy ktoś próbuje na siłę wrzucać tyle emocji i ekspresji, to się robi karykaturalnie, i to się dzieje z SW. Emo Ben, emo miecze, co jeszcze ma być takie emocjonalne? Czemu kino cierpi teraz na taką chorobę rozbuchanej ekspresji? W zmierzchu bella niemal się odwodniła od tych melodramatycznych płaczów, ktoś to kupił nie wiadomo czemu, to teraz robią nam to samo z mieczami?

Co niektórzy śmieją się z kominkowych farmazonów i piasku wciskającego się wszędzie, ale mnie śmiech ogarnia, kiedy czytam, że teraz nawet miecze mają za kimś ryczeć XD Więc psze państwa, która trylogia wspina się na himalaje kiczowatego melodramatyzmu? XP

sznapsiarz

Pozamiatałeś jak zwykle. ;)

Melodramatyzm dotyczący romansu Anakina i Padme może i czasami mało znośny, ale pasował. Bo on z reguły tyczy się miłości tragicznych. Ta z góry była skazana na porażkę.

Jeśli miecze mają ryczeć to mam pomysł! Mieczyk Anakina/Luke'a jest taki samotny i smutny. Niech Rey skonstruuje mu jakąś ładną mieczo-pannę do towarzystwa. XD

ocenił(a) film na 3
cloe4

Po pierwsze i najważniejsze - przy kominku dramatyzowała para zakochanych, a nie Jedi mamrotający z mieczem o tym, że jak go straci, to zacznie z tęsknoty jarzyć na czerwono XD

Ej to dobry pomysł z tymi mieczem zbudowanym przez Rey. Może takie "romanse" nie będą już krytykowane przez nikogo z tych nieco bardziej obrażonych na PT?

- ReySaber : Rey to moja Pani. Jest wspaniała, potrafi wszystko. Jest magiczna.

- LukeSaber : Mój Pan jest inny.

-ReySaber : Co masz na myśli..?

- LukeSaber : Mój pan był wybrańcem, ale wolał przejść na ciemną stronę mocy. Poza tym, miał więcej midichlorianów niż Yoda, narodził się z mocy, ale potrzebował trochę więcej czasu niż kwadransa, by opanować do perfekcji moc.

- ReySaber : Widzisz, ludzie są różni. Trzeba ich zaakceptować.

- LukeSaber : Nie cierpię ludzi. Są oschli, nieprzyjemni, schodzą na ciemną stronę, i ciskają nas w przepaść.

- ReySaber : Przykro mi.

- LukeSaber : Mi też. Ale twoja pani jest inna. Magiczna.

( Robi się namiętnie, miecze jarzą się jak nigdy dotąd ) XD

sznapsiarz

Leże... XD

A potem wtrąca się KyloRenSaber i wściekły niszczy "romantyczną" atmosferę.

ocenił(a) film na 3
cloe4

No tak, bo ciągnie go do VaderSabera, a ten go olewa ;)

sznapsiarz

Cóż... MaulSaber nie zna takich problemów jak samotność, bo to w gruncie rzeczy bliźniaki syjamskie. ;D

użytkownik usunięty
sznapsiarz

Oj celnie celnie jak zawsze. Chyba założę Twój fanklub.

ocenił(a) film na 3

Coś czuję, że po R1 ( choć wcale sobie tego nie życzę ) będziem mieli jeszcze więcej pola do popisu z unwersum by Di$ney ;D

sznapsiarz

Tego i tak nie pobiją:
https://www.youtube.com/watch?v=NsGv4Er1HIg

ocenił(a) film na 5
cloe4

Jezu, ale to jest przerysowane i słabo zagrane xD I jeszcze potem w filmie jest ten salut, eh... koncepcja sceny jest niezła, ale wykonanie tragiczne. Czy jakikolwiek czarny charakter w tym filmie budzi respekt zamiast politowania? Hux, Ren, Snoke, Phasma... bardzo słabo.

szymon0018

Może w ósemce Benicio Del Toro coś tam zdziała. XD

ocenił(a) film na 5
cloe4

Ciekawe, czy del Toro zagra kogoś w masce i z mieczem świetlnym. Przydałaby się jakaś przeciwwaga dla Kylo Rena.

szymon0018

Zdaje mi się, że będzie w masce... Tylko ciekawi mnie kim on w ogóle będzie. Jednym z Rycerzy Ren? Jakimś łowcą nagród (oby nie - skojarzenie z TESB)? Czy może jeszcze kimś innym?

A może wcale nie będzie złym? XP

Cóż, po tej krytyce Rena, to można się spodziewać, że weźmie d*pę w troki i pokaże się z jak najlepszej (pod względem zła) strony... ;)

ocenił(a) film na 5
cloe4

Kylo Ren prawdopodobnie nie będzie nosił maski w tej części (nie ma jej na zdjęciach z planu). Bardziej efektownego wyglądu nada mu blizna i mam nadzieję, że pokombinują z jego oczami (wku*wiony Anakin pod wpływem ciemnej strony wyglądał świetnie). Niech wreszcie zacznie budzić jakiś respekt, niech ta postać ewoluuje, błagam.

szymon0018

No właśnie! XD

Oby miał żółte oczka... kocham żółte oczka... Dodają fanatycznego demonizmu... XD
Jak w tym fanarcie...
https://i.ytimg.com/vi/cco1p_s8z0U/maxresdefault.jpg
Ale włosy mogliby mu zostawić, to nie drugi Vader przecież. A na skina się nie nadaje... ;)

ocenił(a) film na 5
cloe4

Anakin:

https://images.moviepilot.com/image/upload/c_fill,h_470,q_auto:good,w_620/mz5osq mpc17uuz8kqca1.jpg

http://sm.ign.com/t/ign_pl/news/a/anakin-sky/anakin-skywalker-could-have-been-in -star-wars-the_amu3.640.jpg

vs Kylo Ren:

http://vignette2.wikia.nocookie.net/starwars/images/c/ca/KyloRenHS-TFA.png/revis ion/latest?cb=20160417032040

Gdyby Christensen nie musiał nic mówić to byłby świetny! :D

szymon0018

https://www.youtube.com/watch?v=eJrlezLvWnU

Dla mnie tam jest świetny. ;D Słabiej wypadł w AoTC (głupie dialogi i 'marudliwość" bohatera), ale w ROTS nie mam się do czego przyczepić...

Adam Driver to dobry aktor... ale z pustego i Salomon nie naleje. ;)

ocenił(a) film na 5
cloe4

https://www.youtube.com/watch?v=vYcUq4g6rGs

Przypomnij sobie tę scenę :) 10/10, mistrzostwo. Soundtrack, scenografia, w ogóle wszystko. W TFA nie ma czegoś takiego.

szymon0018

Coś pięknego. Uczta dla oczu i uszu. ;D

użytkownik usunięty
cloe4

"ma on wcielić się w rolę postaci będącej „osobą w czerni”, niezwykle niebezpiecznej, prawdopodobnie w jakiś sposób powiązanej z wątkiem kasyno, który ma pojawić się w historii. Wcześniej spekulowano, że ten bohater okaże się złoczyńcą, jednak wszystko wskazuje na to, że jego postawa nie będzie jednoznaczna."

Toż opis Lando z ep 5!!!
Jejku.... ;(

użytkownik usunięty
cloe4

Przykro się czyta. Ale Lando był gościem z charyzmą, może to też tu zerżną.

Te informacje + wypowiedzi aktorów wskazują, że jednak będzie reboot "Imperium Kontratakuje"...

A mam złudną nadzieję, że się tak nie stanie i że Disney wyciągnął z tego jakąś lekcję.

ocenił(a) film na 5
cloe4

Aha, czyli nie będzie rycerzem Ren z mieczem świetlnym. Niestety wszystko wskazuje na to, że Zakon Ren to będzie jedynie grupa przydupasów Kylo Rena bez mieczy i umiejętności posługiwania się Mocą.

Zapewne zamiast do miasta w chmurach bohaterowie przylecą do kasyna, gdzie del Toro będzie odgrywał rolę Lando xD

szymon0018

A Finn zostanie zamrożony i Poe będzie za nim płakał. ;)
Wtedy uświadomi sobie, że jest homoseksualistą i zakochał się w Finnie (pokażą ten wątek by zadowolić jęczące o to LGBT, ale oczywiście w bardziej ukryty sposób, by nie wkurzać zwolenników Trumpa XD)

Rey będzie walczył z Renem... Ren przegra z nią, ale cudem utnie jej rękę (delikatnie, bo kobiety nie może skrzywdzić za bardzo) i powie jej "Jestem twoim kuzynem"...

XD

ocenił(a) film na 3
szymon0018

Powinien zagrać kogoś, kim Kylo Ren nie dał rady być. To Snoke jest liderem, ale ma też swoje sługi w postaci zakonu Ren. Jeśli fizyczny reprezentant, nie zakulisowiec okazał się taką porażką, to powinien na scenę wejść ktoś, kto pokaże Kylo, jak się to robi. Jeśli Benicio okaże się asem w rękawie Snokea, i pokaże nam PRAWDZIWĄ ciemną stronę mocy w akcji, to będzie nieźle ;)

ocenił(a) film na 7
Eldeyerli

Kolejny przykład na to, że Disney wprowadza idiotyczne pomysły, kompletnie nie znając się na Gwiezdnych wojnach.

Ryloth

Ciekawe, czy oni w ogóle zagłębili się choć troszkę w EU zanim je skasowali... Wiedzieliby wtedy na jakich zasadach SW funkcjonuje.

ocenił(a) film na 7
cloe4

Trochę się zagłębili. Wzięli Thrawna i wrzucili do Rebels zamiast do filmu... W filmie znalazł się z kolei nietrafiony Jacen Solo.