Genialne podsumowanie! <3
https://www.thethings.com/reylo-toxic-heres-15-reasons/
Nie ma wiele takich mądrych artykułów, na szczęście ten perfekcyjnie podsumowuje tego wciąż popularnego "raka".
Bardziej od tego jak beznadziejnie to było zrobione boli mnie powrót Imperatora i tym samym wsadzenie poświęcenia Anakina w cztery litery. Sequelowa trylogia to jedn wielka porażka.
Dokładnie. Nic tam się kupy nie trzyma. Palpatine dali bo myśleli że jakoś uratują głupizny w scenariuszu. But no ;)
Mnie to śmierdziało brakiem pomysłu i wciskaniem durnego fanserwisu po to, żeby przypodobać się każdej z frakcji fandomu. Można by to było jeszcze przełknąć gdyby jakiekolwiek przesłanki ku temu istniały w poprzednich dwóch epizodach. A takto to wszytsko okazało się być tak z doopy, że aż żal. Scenariusz na poziomie srednio rozgarnietego ucznia czwartej klasy podstawówki.
W tym "związku" nie było nic toxycznego, Kylo pokochał ją praktycznie od 1 wejrzenia i to jak ważna była dla niego udowodnił pod koniec tej trylogii a ona odwzajemniła jego uczucie. Niestety skończyło się to jak skończyło a powinni wrócić razem na Naboo ;(
Oby kiedyś do ciebie dotarło jak cholernie się mylisz. A może i nie? Będę miła i życzę ci takiego Kylo! xD