Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie

Star Wars: The Rise of Skywalker
2019
5,8 91 tys. ocen
5,8 10 1 91124
4,2 67 krytyków
Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie

Genialne podsumowanie! <3

https://www.thethings.com/reylo-toxic-heres-15-reasons/

Nie ma wiele takich mądrych artykułów, na szczęście ten perfekcyjnie podsumowuje tego wciąż popularnego "raka".

WhiteDemon

Bardziej od tego jak beznadziejnie to było zrobione boli mnie powrót Imperatora i tym samym wsadzenie poświęcenia Anakina w cztery litery. Sequelowa trylogia to jedn wielka porażka.

ocenił(a) film na 3
olka0207

Dokładnie. Nic tam się kupy nie trzyma. Palpatine dali bo myśleli że jakoś uratują głupizny w scenariuszu. But no ;)

WhiteDemon

Mnie to śmierdziało brakiem pomysłu i wciskaniem durnego fanserwisu po to, żeby przypodobać się każdej z frakcji fandomu. Można by to było jeszcze przełknąć gdyby jakiekolwiek przesłanki ku temu istniały w poprzednich dwóch epizodach. A takto to wszytsko okazało się być tak z doopy, że aż żal. Scenariusz na poziomie srednio rozgarnietego ucznia czwartej klasy podstawówki.

ocenił(a) film na 1
WhiteDemon

O Boże a ta znowu o toxycznym Reylo xDD

ocenił(a) film na 1
WhiteDemon

W tym "związku" nie było nic toxycznego, Kylo pokochał ją praktycznie od 1 wejrzenia i to jak ważna była dla niego udowodnił pod koniec tej trylogii a ona odwzajemniła jego uczucie. Niestety skończyło się to jak skończyło a powinni wrócić razem na Naboo ;(

ocenił(a) film na 3
moniarojek1

Oby kiedyś do ciebie dotarło jak cholernie się mylisz. A może i nie? Będę miła i życzę ci takiego Kylo! xD

WhiteDemon

Jakby to było od początku nieco inaczej poprowadzone to miałoby jakiś sens. W TROSie sensu nie mialo zupełnie, a ten pocałunek był tsk samo z czterech liter jak Rey Palpatine