Pytanie 1: czy Imperator chciał, żeby Kylo Ren zabił Rey i przejął stery nad Imperium?
Pytanie 2: czy Imperator chciał, żeby Kylo Ren jako wabik przyprowadził do niego Rey, która go zabije i przejmie stery nad Imperium?
Pytanie 3: czy Imperator chciał, żeby Kylo Ren i Rey jego przemyślną intrygą stanęli przed jego obliczem, żeby mógł ich wyssać ich moc i samemu objąć stery nad Imperium (wraz z atrapami Sithów)?
Odpowiedź 1: Niezły plan, tylko dlaczego akurat Kylo ma zabić Rey, a nie Rey (po przejściu na ciemna stronę mocy) nawróconego Kylo? Czyżby jakieś uprzedzenia rodzinne?
Odpowiedź 2: Brawo Impek! Tak się właśnie stało! W finałowej scenie Rey niszczy Impka! Tylko ta ciemna strona jakaś słaba (zdecydowanie przereklamowana), bo nie przejęła kontroli nad Rey.
By the way: porównajmy to z intrygą w części VI, gdzie Luke Skywalker odkłada miecz świetlny, by nie zabijać, wiec ostatecznie to Lord Vader zabija Imperatora, by uratować Luka od śmierci i cimnej strony mocy – dla mnie to inny poziom, niedostępny dla części VII – IX.
Odpowiedź 3: zasadniczo się udało, tylko… po co wcześniej namawiał Rey by go zabiła? Po co staną twarzą w twarz z Rey, którą namawiał, by zniweczyła jego plany poprze jego unicestwienie?
Niech moc chroni nasze mózgi!! Wszystko można powiedzieć o rozpustnym Imperatorze "z konopi" Palpatine, ale na pewno jest też mistrzem wielkiej improwizacji.
Aaaaa, rozumiem, to był taki sprytny plan B. Jeśli Rey mnie nie zabije i nie przejdzie na ciemną stronę mocy, to ja, Impek wyssę moc z niej i z…. ufff, dobrze, że nie zapomniałem w swoim prostym planie o Kylo i też go tutaj ściągnąłem. Brawo ja!
Nie wiem jak dla Was, ale mi to trochę przypomina o latach świetności seriali brazylijskich.