Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie

Star Wars: The Rise of Skywalker
2019
5,8 91 tys. ocen
5,8 10 1 91119
4,2 67 krytyków
Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie

1. Ta trylogia cierpi na BRAK czarnego charakteru. Snoke okazuje się marionetką zabitą przez pipę, Kylo to pipa przez wszystkie 3 filmy, Palpi pojawia się z tyłka, jest kaleką, nie wie czego chce i marnie kończy.
2. Kompletny brak emocji przy oglądaniu. Kiedy okazało się, że Chewie żyje, wiedziałem już, że twórcy nie mają jaj, żeby wprowadzić trochę dramatyzmu. Wielka bitwa nie robi wrażenia, bo giną jakieś leszcze. Namawianie Rey, żeby zabiła Imperatora przeciągnięte do granic możliwości, gdzie i tak było wiadomo, że ta go nie zaboje.
3. Kylo to serio pipa, która przez całą trylogię nie może zdecydować się, po której stronie chce być. Mentalny dzieciak, który nie radzi sobie z emocjami. Zarówno Snoke, jak i Luke musieli być słabymi nauczycielami, a wybrali akurat jego chyba na zasadzie losowania. Albo to był jakiś grubszy plan, żeby to ciota przewodziła Najwyższemu Porządkowi. Czyj i po co? Nie mam pojęcia.
4. Trylogia okazuje się być... historią poboczną. W jaki sposób Imperator przeżył? Jak powstał Najwyższy porządek? Skąd Maz ma miecz? Kim konkretnie są Rycerze Ren? Podejrzewam, że dostaniemy odpowiedzi na te pytania w komiksach albo książkach...
5. Ten lesbijski pocałunek z tyłka. Dla poprawności politycznej. Ciekaw jestem czy osoby LGBT są zadowolone z takiego przedmiotowego potraktowania.