Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie

Star Wars: The Rise of Skywalker
2019
5,8 91 tys. ocen
5,8 10 1 91119
4,2 67 krytyków
Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie

Inny reżyser zdecydowanie wprowadził do tej części sporo zamieszania. Film oglądało mi się w miarę przyjemnie ale to, jak potraktowane zostały tutaj pewne wątki jest dobrym przykładem do filmów typu "Jak nie nagrywać sequela". Mam tu na myśli między innymi relację Rose z Finn'em gdzie w Ostatnim Jedi można było pomyśleć, że szykuje się między nimi jakiś romans a w tej części Rose pojawia się zaledwie kilka razy i może ma tylko jedną interakcję z Finn'em, w której nawet nie czuć żeby coś między nimi było. Kolejna rzecz to rodowód Rey, która nagle z dziecka rodziców, którzy byli "nikim" okazuje się być wnuczką Palpatine'a, który też jakimś cudem przeżył i nie jest nawet wyjaśnione jak. Nie podobało mi się też do końca, że Rey w tej części jest przepotężna pomimo tego, że w przeciwieństwie do Anakina i Luke'a nie miała zbyt wielu treningów. Rozumiem, że jest główną bohaterką i niby ma jakąś specjalną moc no ale jest to po prostu leniwe pisarstwo, że zwykła zbieraczka złomu staje się tak potężna w tak krótkim czasie. Ogólnie po obejrzeniu filmu nie czuć jakiejś ogromnej satysfakcji, że się obejrzało zakończenie trylogii. Pod koniec Powrotu Jedi człowiek potrafił się wzruszyć, tutaj w sumie nie poczułem żadnych emocji bo cała fabuła od samego Przebudzenia Mocy nie miała jakiejś dużej wagi czy głębi. Może gdyby poprzedni reżyser kręcił tę odsłonę, to byłoby lepiej. Tymczasem jest to przyzwoity film do obejrzenia ale takie sobie zwieńczenie kolejnej trylogii sprawia, że raczej nie zostanie moją ulubioną ani nie zostanie na dłużej w mojej pamięci.