>bądź Palpatinem
>pospolitym senatorem z Naboo
>i Sithem
>nikt nie wie, jak nim zostałeś, kiedyś było wiadomo więcej, ale Disney skasował Ci biografię
>opracuj plan na 13 lat do przodu
>zostań kanclerzem
>wywołaj 3-letnią wojnę domową, w której będziesz sterował ręcznie obiema stronami konfliktu
>pod koniec ujawnij się chłopakowi, który ma na twoim punkcie obsesję
>ojoj, chłopak wezwał starszych kolegów
>a luz, trzech zabijesz od razu
>czwartemu pozwolisz sobie sfajczyć facjatę, ale co tam, teraz będziesz wyglądał bardziej demonicznie
>chłopak został twoim uczniem!
>w sumie nie wiesz, czy z miłości do żony, czy z żądzy władzy, ale c*** z tym
>jeszcze tylko wybić wszystkich Jedi
>oho, zielona małpa przeżyła
>a luz, rzuć w niego kilka razy krzesłem i ucieknie
>na pewno nie narobi problemów w przyszłości
>no, to teraz można w spokoju budować Imperium
>20 lat później kończysz budowę Gwiazdy Śmierci
>no, to teraz moje rządy będą trwały wiecznie
>zbłąkana torpeda wysadza całą stację
>hm…
>no dobra, zbudujemy drugą
>4 lata później kończysz budowę Drugiej Gwiazdy Śmierci
>no, to teraz moje rządy będą trwały wiecznie i zduszę Rebelię
>przy okazji wymienię sobie ucznia na młodszego
>c***, nie doceniłeś miłości ojca do syna
>w końcu sam nigdy nie miałeś… a nie, jednak nie
>lądujesz w szybie
>okazało się, że miałeś klony…
>ale Disney skasował ci biografię, więc jednak jesteś martwy
>fani nie lubią nowych postaci i odważnych zagrań scenariuszowych
>wracasz do gry!
>przeżyłeś upadek do szybu
>nie wiesz jak, ale pewnie będzie o tym w jakimś komiksie
>twój pierwszy, rogaty uczeń też przeżył upadek do szybu
>Sithowie mają swoje sposoby
>przez 30 lat budujesz okręty, każdy zdolny zniszczyć planetę
>masz ich już tyle, że możesz zapanować nad Galaktyką i nikt ci nie podskoczy
>ale to by było za nudne
>tworzysz Snoke’a
>gość jest wrażliwy na Moc, jakoś tak ci wyszło
>Snoke tworzy Najwyższy Porządek
>a potem przekabaca na Ciemną Stronę wnuka twojego drugiego ucznia
>uwielbiasz dramaty rodzinne
>każesz im zbudować stację zdolną niszczyć planety
>mógłbyś im dać jeden ze swoich nowych statków, ale kto by dyskutował z geniuszem
>stacja wybucha
>hm… do czterech razy sztuka
>czas się ujawnić
>na c*** ci efekt zaskoczenia
>przybywa do ciebie wnuk twojego ucznia
>brunet za chwilę zapanuje nad Galaktyką i zdławi Rebelię
>co by mu tu ofiarować…
>władzę nad Galaktyką i zdławienie Rebelii!
>każ mu zabić swoją wnuczkę
>twojego syna nie było w tej historii, ale pewnie dostanie książkę
>wyruszysz ze swoją armią za 16 godzin
>sam nie wiesz czemu, ale pewnie napiszą o tym w książkowej adaptacji filmu
>a tak to czekasz sobie spokojnie
>co chwila pioruny błyskają ci przed oczami
>i szumi deszcz
>fajne lokum na 30 lat życia
>ale zaraz się stamtąd wyniesiesz
>o, wpada do ciebie twoja wnuczka
>w końcu przewidziałeś, że nic się jej nie stanie
>nie zginie przypadkiem czy coś
>i znajdzie drogę
>odstawiasz trik z otwieraniem okna, którego nauczyłeś Snoke’a
>ha, teraz będziesz mógł przejąć jej ciało
>brunet wpada do środka
>chyba jednak będą problemy
>ale nie, chwila, możesz wyssać z nich energię
>znów będę piękny i młody!
>o, Rebelia dostała wsparcie
>postrzelam sobie piorunami, tak dawno tego nie robiłem!
>ale nikogo nie zabiję, w końcu to PG-13
>oho, wnuczka wstała
>postrzelaj jeszcze trochę piorunami
>wymieńcie banalne teksty o duchach
>ojoj, fajczy ci się twarz
>może przestaniesz strzelać piorunami?
>a c***, fajczysz sobie twarz po raz drugi
>tym razem resztę ciała też
>no nic, może za 30 lat się uda
>tym razem trzeba będzie ubrać maskę
>tak, za 30 lat się uda
>trzeba tylko poczekać, aż Apple wykupi Disneya