PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=671050}

Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie

Star Wars: The Rise of Skywalker
5,9 86 801
ocen
5,9 10 1 86801
4,6 47
ocen krytyków
Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie

Nie wiem co wybrać, jest tego tak dużo.

Palpatine znikąd?
Leczenie wężo-bazyliszka w norze?
Zdemaskowanie się Huxa, tak bez żadnego późniejszego znaczenia?
Finn płynący na Gwiazdę Śmierci, bez celu i sensu?
Rycerze Ren biegający od punktu do punktu i nie robiący kompletnie nic?
Rey wnuczką, bo tak?
Kylo, który wszystkie walki z Rey w trzech częściach przegrywa?
Lando bez potencjału?


Czy może ta straszna twarz Hana Solo?

ocenił(a) film na 4
Bobasq

Wyglądało jakby chciała zrobić ręką dobrze temu bazyliszkowi

ocenił(a) film na 4
Bobasq

Dezerterka, która może jest córka Lando, bo są przecież podobni
Końcowe rodzine ujęcie Rey i BB8
Pocałunek śpiącej królewny czyli wypaczona Moc Dartha Plagueisa...

ocenił(a) film na 6
Bobasq

Dla mnie najbardziej żenująca była nić porozumienia między Lando a czarnoskórą dziewczyną w końcowej scenie, mówiąca : "To moja córka albo wnuczka i o tym nakręcimy następnego reebota!" A tak czekałem na powrót Lando w nowej trylogii... Dramat....

ocenił(a) film na 9
Bobasq

Dla mnie "śmierć" Chewiego. Przecież Rey jako wyszkolona Jedi potrafiłaby wyczuć "zniknięcie" jego energii- tak jak wyczuła śmierć Lei... więc bezsens.

Bobasq

skad ta flota na zapomnianej planecie tworzona przez ledwo dychajacego imperatora, flota ktora wymaga tysiecy ludzi do zrobienia, oblusgim, utrzymania, i nikt nie wiem przez tyle lat ze taka potega jest budowana? Posiadajac statki niszczace planety Palpatine nie potrzebowalby nikogo i niczego zeby zdobyc ponownie wladze. Sam Palpatine tez zreszta na sile i z pupy. Ta trylogia te oryginalna robi kompletnie bezsensowna. Aczkolwiek poprzednie dwa filmy to byly przynaujmneij fun a ten to nuda ziew i gniot, ze 3 sceny fajne a emocje pojawily sie przy napisach na starcie glownie, no moze przy koncu gdzies tam na chwile tez Jak ta zbieranina statkow sie pojawila w kiczowaty ale ujmujacy sposob.

Odgrzewany kotlet, znowu trzeba rozwalic cos zeby mozna bylo miec chwile na rozwalenie reszty

Zero emocji przy bezsensownej smierci Lei (w sumei to skad ona wiedziala, ze tam Rey zaraz zginie?) Ja hardocoreowym fanem nie jestem ale nie kojarze zeby Leia byla jedi. Anyway scena z pupy.

Zero emocji przy nawroceniu sie Kylo, tak z dupy. Nagle. Pyk, pojawil sie ojcicec ktorego wczesniej zabil i juz bez zastonowienia luzik zmienia strone.

Fin jak zdjal maske stormtroopera to nagle kosi innych zołnierzy jak zboze, wszyscy sa Rambo i ich setkami kosza, znaczy sie te maski to blokuja ich umiejetnosci bo jak je zdejma nagle pokonuja kumpli latwo.

To ja jestem szpiegiem - bitch pliz (powiedzialem chwile wczesniej "to jest ten szpieg")

Musimy teraz zniszczyc ten statek - skad wiesz? Mam przeczucie... lol

Statki razone piorunami Palpatine spadaja chyba z rok swietlny...

Na koniec to jeszcze brakowalo tylko zeby Kylo obudizl Rey pocalunkiem jak Spiacej krolewnie...

Ten film to sprawnie zrealizowany gniot fabularny, scenariusz kupy sie nie trzyma nijak, jest na maksa na sile rozpaczliwie posklejany scenami z dupy.

dannymalarz

To w końcu SW, tu się wszystko załatwia mocą, więc czemu by i statków nie składać mocą (skoro miecze świetlne tak składali?) ? Wtedy odpada problem stoczni i ludzi. Jeszcze co prawda pozostaje problem surowca do produkcji statków, no ale przecież Rey mogła na odległość przekazać Kylo miecz, to dlaczego super-potężny Palpatine nie mógłby sobie rudy metalu ściągać na odległość (albo i gotowych statków)? Że naciągane, cóż jak prawie wszystko co w częściach VII - IX.

W każdym razie to "skąd Palpatine wziął flotę" to najmniejszy problem sequeli...

Bobasq

Absurdalna jest też scena walki Kylo z Zakonem Ren. Maksymalne spłycenie wątku.

Jeśli się nie mylę to zakon ten powstał z młodych osób szkolonych przez Luka, które przyłączyły się do Kylo (patrz ep. 7).
Jeśli tak było to kto był ich przywódcą? Wydaje się że powinien być nim Kylo skoro się do niego przyłączyli.
Nasuwa się więc kilka pytań.
- Skoro byli to użytkownicy mocy to dlaczego nie zostało to pokazane w żadnej z części ?
- Dlaczego nie posługiwali się mieczami świetlnymi (przecież mieli je w czasie szkolenia, przynajmniej Kylo, patrz część 8), a jakąś śmieszną "bronią białą" ?
- Jeśli, rzeczywiście byli to młodzi Jedi, którzy przeszli na ciemną stronę to dlaczego zostali zabici bez żadnych skrupułów? Dlaczego nikt nie wspomniał o tym, żeby spróbować przeciągnąć ich na jasną stronę? Skoro ich założyciel, który z fabuły filmu powinien być najbardziej zły, na końcu stał się dobry to czy przynajmniej choć kilku z nich nie powinno zrobić podobnie?
- Jesteś przywódcą grupy, którą przeciągnąłeś na swoją stronę (w domyśle złą). Osoby te podążają za tobą i słuchają twoich rozkazów. W pewnym momencie orientujesz się, że dokonałeś złego wyboru. Co robisz? Próbujesz porozmawiać z osobami, dla których jesteś autorytetem i przekonać ich do swoich nowych racji czy zabijasz ich bez zamienienia z nimi choćby jednego słowa?
- Kto wydał Zakonowi Ren rozkaz ataku na ich przywódcę i założyciela ?
- Czy Rey, która pomogła Kylo w zabiciu członków tego zakonu (dostarczyła mu broń), nie dopuściła się czynu wątpliwego moralnie (czytaj złego) ?
- Dlaczego "głównym" bohaterom (Rey, Leia, Han) tak bardzo zależało na nawróceniu Kylo, a nikt nawet słowem nie wspomniał o pozostałych Jedi?

ocenił(a) film na 5
Bobasq

Lesby na końcu. Już te idologiczne indoktrynacje wystawiają u Disneya wszędzie

ocenił(a) film na 7
roman_zabawa

To jeszcze nic, zakończenie animacji Star Wars Rebels sugerowało że Zeb i Kallus są pedałami, a oni nawet do tego samego gatunku nie należą!

ocenił(a) film na 3
Bobasq

1. Luke Skywalker wyglądający jak The Dude z filmu Big Lebowski???
2. Imperator Palpatine??? W dodatku czemu posiada moce Dementora z HP i mógłby naprawdę konkurować z Thorem o miano Boga piorunów
3. Niszczyciele śmierci??? Kiedyś nie tak dawno temu(Przebudzenie mocy) budowali całe stacje kosmiczne wielkości planety by niszczyć inne ciała niebieskie a teraz do tego wystarczy okręt wojenny.
4. Zdrada Generała Huxa, jak, dlaczego??? co to zwiastowało??? Bo nie lubił Kylo Rena, mógłby go wystawić a nie sprzedawać rebeliantom miejsce stacjonowania floty, jak to miało go przybliżyć do zemście na Kylo?
5. Admirał Pryde będący chyba najgorszym admirałem floty, który najpierw nie jest w stanie zniszczyć niewielkich sił rebeliantów posiadając siły 1000x większe niż oni, potem wpadł na genialny pomysł przesłania z nadajnika do okrętu dowodzenia jakiś tam informacji mających na celu dowodzenie flotą i w chwili gdy rebelianci wylądowali na jego statku nie mógł go po prostu odesłać tak by rebelianci latali w kółko.
6. Dwa statki transportowe??? po co był ten drugi statek który zniszczyła Rey i gdzie on odlatywał. Ogólnie stromtroperzy jak zawsze w formie sprawdzili dokładnie teren aresztując Wookiego ale 100-200 m dalej była cała banda siedzieli na samym czubku jakiejś góry szkoda że żołnierze NP nie pomyśleli że można tam wejść i sprawdzić okolice... jak dostali cynka że jest tam więcej osób.
7. Pani w hełmie znajoma Poe, która zarzeka się, że nie opuści planety na której mieszka, po czym zostaje ona zniszczona przez NP, po 20 minutach ta sama Pani bierze udział w końcowej bitwie... nie wiadomo jak uciekła... po co nam ta wiedza.
8. Fajnie byłoby wiedzieć jak drugi miecz sprawił że Rey dostała nagłego przyrostu mocy który pozwolił jej na odbicie piorunów imperatora.
Ogólnie takich głupot jest pełno i przyznam że świetnie się bawiłem uzmysławiając sobie ile takich nieścisłości muszę jeszcze przełknąc by obejrzeć ten film. Ktoś może uznać że się troche czepiam, ale wchodząc w ten wątek każdy ma raczej takie same zdanie że scenariusz był pisany po to tylko by było jak najwięcej nawiązań by zadowolić fanów, a nie zarysować ciekawą spójną historię która trzymała by się logiki tego świata.

ocenił(a) film na 3
marcines1

Punkt 8. dokładnie.. poczułem się jakbym czytał jakiś pryszczaty fan-fiction, gdzie dwa miecze = moc x 2 i moc wszystkich supersayaninów.. Naprawdę.. ten film jest jak splunięcie w twarz.

ocenił(a) film na 2
Bobasq

Jak dla mnie to ręka Bena Solo po tym jak Palpatin zrzucił go w przepaść i dalsza część tej sceny.

Bobasq

Nic nie przebije ciągu scen na Niszczycielu Kylo Rena gdy ekipa przylatuje ratować Chewiego. Zapomnijmy o szturmowcach, którzy wielokrotnie będąc od biegnących bohaterów na długość ręki jedyne co robią to trafiają Poego w rękaw, ale to jak wiadomo standard podobnie jak ich zbroje dające przebic się strzałą (ktoś wie po co oni je noszą?). Wszystko przebija szpieg, który nie wie że na jego statku jest monitoring. Absurdalność w ogóle tego wątku o generale który chce oddać życie dla porażki Rena jest tak niewyobrażalna ze nie chce mi się dalej pisać.

ocenił(a) film na 5
Wajking

To jest spisek, a zbroje szturmowców są skonstruowane specjalnie w celu obniżenia ich zdolności bojowej. Szturmowiec w zbroi i pełnym uzbrojeniu strzela gorzej niż ślepiec, a trafiony gdziekolwiek od razu pada martwy. Najprawdopodobniej w hełmach mają zamontowane alko google. Na szczęście możemy zobaczyć również jak zachowuje się szturmowiec bez zbroi - Fin po uwolnieniu od tej ograniczającej go zbroi staje się bohaterem, strzela celnie, potrafi skutecznie walczyć różnymi rodzajami broni i ogólnie jest nieśmiertelny.

Jak długo trwałaby rebelia, gdyby wszyscy szturmowcy pozbyli się swoich ograniczających ich zbroi?

ocenił(a) film na 5
Bobasq

Ja chciałem dla odmiany wskazać jedną jedyną scenę z sensem. Chewbacca wreszcie po latach dostał medal, który mu się od początku należał!

ocenił(a) film na 3
yablonski

kolejny fan service.. bez znaczenia fabularnego

ocenił(a) film na 5
sliwek1992

Musisz tak ich gnoić?

ocenił(a) film na 4
Bobasq

Rey Skywalker która leczyła i nie pokochała dziadka

ocenił(a) film na 1
Maczetownik

Ja czekałem na końcu aż powie że nazywa się Rey Charles...

ocenił(a) film na 5
Bobasq

Najbardziej absurdalna scena? Zakładając, że wszyscy pozytywni główni bohaterowie muszą przeżyć, wówczas wszystkie sceny bitew, potyczek, pościgów, walk itd choć piękne i efektowne stają się bez sensu :(. Szturmowcy Imperium z części na część strzelają coraz gorzej, a ich "zbroje" chyba służą wyłącznie do wzmacniania otrzymywanych trafień. Za to główni bohaterowie co najwyżej otrzymują jakieś draśnięcia. Trudno kibicować ich "zmaganiom" w takiej postaci.

Bobasq

Śturmowcy to było zawsze mięso armatnie. Nagle wprowadzają wątek, że to porwane i zindoktrynowane dzieci.
Fajnie, jakiś powiew świeżości, do tego zmiana ciężaru moralnego. Ale jak ta informacja wpłynęła na bohaterów? Nijak. Jak zabijali ich na każdym kroku tak dalej zabijają, w pewnej scenie śturmowcy (czyli porwane dzieci) padali jak kręgle. Po usłyszeniu takiej informacji, ja osobiście bym dwa razy się zastanowił czy zabić takiego żołnierza (przecież to nie jego wybór że jest po stronie wroga) czy szukać innych rozwiązań (skradanie się, ucieczka, ogłuszenie itp.). Tutaj nikt nie miał takich dylematów. Disney strasznie chce by jego filmy były poprawne politycznie, płciowo, rasowo itp a tu taką głupotkę fabularną popełnia.

ocenił(a) film na 1
Bobasq

Skype między użytkownikami mocy. Crylo bierze sobie naszyjnik. Teleportacja. A jak! No to czemu nie zapakował miecza w trzewia głównej bohaterki, tylko tracił czas na analizowanie miejsca jej pobytu? Nie było tak, że to Snoke wcześniej umożliwiał im kontaktowanie się?

Rey niszczy TIE Fightera, pojazd wybucha, a Kylo nawet nie draśnięty. Sam się uzdrowił?

Czy nosacz nie zniszczył hełmu w windzie statku zniszczonego potem przez fioletową feministkę? Skąd go ma w nowym filmie? Też go teleportował przed wybuchem?

Dlaczego pojazd Luke'a działa po tylu latach leżenia w wodzie? Technika w SW jest jak kałasznikow? Nie do zdarcia?

Skąd Palpatine wziął kasę na budowę gigantycznej floty? Kto zbudował mu setki statków? Kto je pilotował? Kim byli ci zakapturzeni zwolennicy? Mieszkańcami planety? Dlaczego nie wiedzieli, jak leci się w górę?

Rey potrafi lewitować, podnosić głazy itd. Dlaczego nie unosi się, gdy wciągają ją ruchome piaski, dlaczego nie wyciągnie mocą kompanów z pułapki?

Luke jako duch łapie miecz świetlny i podnosi X-Winga. To niech on i Yoda ruszą d*** i pomogą w walce z Sithem.

Palpatine grozi, że opanuje ciało Rey, jeśli zginie, a potem umiera i nic się nie dzieje. Blefował?

Za dużo tych absurdów. Ten film to kpina z SW.

ocenił(a) film na 3
Bobasq

Najbardziej absurdalna scena czy może raczej pomysł, to ten, że 3PO ma zakaz tłumaczenia dialektu, a jak przetłumaczy to ma kasowaną pamięć... W dodatku jak widać to zabezpieczenie żadnego sensu nie ma w ramach prób zniszczenia informacji - w dodatku informacji nie związanych z dialektem i tłumaczeniem, tylko samym droidem - bo można mieć kopię i ją wgrać, a przecież nawet dziś są różne mechanizmy nie pozwalające tak łatwo ani zrobić ważnej kopii, ani jej przywrócenie na cokolwiek...

ocenił(a) film na 3
Bobasq

1. Rose biegnąca w towarzystwie kosmokoni z karabinem po niszczycielu.
2. Lesbijski pocałunek.
3. Pocałunek Rey i Kylo.
4. Rozmowa Palpatine'a i Rey nieudolne skopiowana z Powrotu Jedi.
5. Pseudo romantyczne rozmowy Kylo i Rey.
 6. Leia idąca porozmawiać z synkiem + scena jej śmierci.
7. Lando i Jannah rozmawiający o swoim pochodzeniu (co to miało znaczyć? Ona jest jego córką lub wnuczką? Czy może chcą rozwinąć wątek jej pochodzenia tworząc masę komiksów i książek?). 8. Niektóre rozmowy Poe i Finna.
9. Wątek Maz Kanaty. Co robiła w RO jako jedna z bardziej zaufanych osób? Wypadałoby to wyjaśnić (o jej tajemnicach z poprzednich epizodów nie wspominając).
10. Maz dająca Chewiemu medal. Leia nagle sobie o nim przypomniała? Przecież nie był jedną z ważniejszych osób w zniszczeniu gwiazdy śmierci więc po tylu latach to pal licho z tym. Twórcy mogli chociaż tak stworzyć scenariusz, że sama Leia daje mu go chwilę przed śmiercią. Na co ta cała Maz?
11. Poprawność polityczna/feminizm/SJW (wiadomo o co chodzi a wątek LGBT wsadziłem powyżej) - wsadzono w tło tysiąc kobiet i osób o niebiałym kolorze skóry. Po pierwsze: na co? Po drugie: w poprzednich epizodach pojawiły się już kobiety czy postacie o niebiałym kolorze skóry, które tutaj albo się nie pojawiły albo tak po prostu były na dalszym planie. Wygląda na to, iż stworzono tego rodzaju postacie w imię poprawności na zasadzie ,,żeby były". A co dalej z nimi? Nieważne?
12. Wątek Snoke'a. Okazał się być kukiełką Palpatine'a, ale jednak zdarzało mu się robić rzeczy sprzeczne z wolą imperatora. Tego nie wyjaśniono.
13. Wątek Palpatine'a: jest ciężko schorowaną osobą podłączoną do aparatu. Jak przeżył? Z kim zrobił dziecko? Skoro był taki potężny to dlaczego sam się chociaż trochę nie uleczył?
14. Oficer wysłany przez Kylo na sufit. Kopia jednej ze scen z Nowej Nadziei tylko hiperduper z większą siłą.
15. ,,Gwiazda Śmierci" z niszczyciela. Serio? Który raz mamy planetę o której niewiele wiemy i zostaje zniszczona?

ocenił(a) film na 1
Marcin2002_filmaniak

Ad.7. Ja myślę że to było wprowadzenie do sequela "Miłosne przygody Lando Calrissiana"
Swoją drogą, Rose - czy już się odkochała w Finnie? Czy będą tworzyć trójkąt/czworokąt z nową dzikuską i Lando?

Dodałbym jeszcze absurdalne - Exogol (to świat nieleżący na żadnej mapie wszechświata, tylko w jednej książce pisanej przez najstarszych Jedi jeszcze na papirusie. Swoją drogą, czy nie łatwiej wynaleźć technologię wytwarzania papieru czy podróży międzygalaktycznych), ale chwilę potem już cały wolny wszechświat wpadł na piknik by postrzelać sobie do krążowników Imperium.

Skąd się wzięły te wszystkie klony na Exogol, skoro tak ciężko go znaleźć i nikt o nim nie słyszał nawet?! Skoro Exogol to ukryty świat, to czemu te krążowniki były zakopane pod ziemią?

Po co budowali gwiazdę śmierci na planecie, skoro łatwiej było stworzyć lub wysłać kilka nowych krążowników z działami do uśmiercania planet?!

Po co był Snoke, skoro Kylo Ren był wielkim fanem Vadera, a na wieść o Imperatorze pewnie by się posikał z radości?!

Rozumiem, że ojciec Rey był po prostu jednym z wielu dzieci szatana. Coś jak "Adwokat diabła"?

Rey nie czuła że Chewie żyje po zniszczeniu statku, ale już na innej planecie czuła jego obecność w krążowniku. Trochę to głupie...

Maz Kanata przypadkiem nie zginęła w tej świątyni w części nr VII? No tak, zapomniałem że tutaj wszyscy bohaterowie są mesjaszami...

Na koniec najlepsze: koraliki zerwane przez Kylo Rena - jakiś dowódca na statku bezbłędnie stwierdził, że pochodzą z tego układu i z tej wioski. Bo na jednej planecie jest tylko jedna wioska i tylko tam w całym wszechświecie robią takie koraliczki. Imperialistyczny antropolog...

ocenił(a) film na 1
Bobasq

dla mnie to od pierwszej sekundy do ostatniej filmu. Już wiem, że nic więcej w swoim życiu ze Star Wars nie będę oglądał, niepotrzebne mi są rozmowy na temat idiotyzmu tych kontynuacji naprawdę są ciekawsze rzeczy w życiu, np. liczenie plam na suficie. Star Wars żegnam na zawsze.

ocenił(a) film na 3
Bobasq

wszystko w tym gniocie było absurdalne i debilne

Bobasq

Absurdalny i niepotrzebny to był ten film w całości

ocenił(a) film na 1
Bobasq

Zdecydowanie zdesantowanie bandy na koniach z łukami na gwiezdny niszczyciel - najgłupszy i o dziwo najlepszy moment filmu, tak żenujący, że nie da się nie parsknąć ze śmiechu

Bobasq

Zdemaskowanie się Huxa, tak bez żadnego późniejszego znaczenia? :(

ocenił(a) film na 2
Bobasq

Sztylet, który wyznaczał tajną komnatę.

ocenił(a) film na 2
Bobasq

Od napisów początkowych do końcowych, jak dla mnie cała ta "trylogia" jest do kasacji.

APA

Dokładnie, niestety czasu się nie cofnie, nie nakręcą nowej bo i Carrie Fisher nie żyje. Najlepiej pozwolićprzeszłośći umrzećjak poweidział Kylo Ren i zapomnieć o Gwiezdnych Wojnach.

Bobasq

Jak dla mnie to podróże międzyplanetarne. We wcześniejszych GW nie można sobie skakać z planety na planetę w kilka minut czy sekund. W tym filmie to cala galaktyka wydaje się bardzo mala i wszędzie szybko można dotrzeć.

ocenił(a) film na 1
Bobasq

OGNIEM I MIECZEM. Te kucyki na niszczycielu.

Bobasq

Atakują wieże/nadajnik - przełączyć na statek dowodzenia. Skoro rebelianci zaatakowali statek dowodzenia dlaczego nie został przełączony sygnał na wieże? :) to co dodatkowo drażni i jest tak ewidentne to dorzucanie nowych potencjałów do maskotek żeby Disney mógł więcej zarobić - jak ten nowy jednokołowy droid

Bobasq

Jeszcze to.
Ruchome piaski które lewitują.
Kurde ludzie i roboty przez nie przeleciały, a piaski nadal w powietrzu.

Bobasq

Największym problemem najnowszej trylogii jest brak oryginalnych pomysłów. UWAGA SPOILERY: w zasadzie główne wątki skopiowano z poprzednich części (np. nowa gwiazda śmierci, Skywalker po ciemnej stronie mocy, który w chwili śmierci jednak się nawrócił, flota niszczycieli rozwalona przez garstkę statków rebelii/ruchu oporu). Minusem jest uśmiercenie rodu Skywalkerów i zastąpienie ich postaciami Rey i Finna. Luke, Han i Leia to fajni bohaterowie, wciągający, których chciałam oglądać. Teraz zamiast nich dostałam beznadziejną Rey i jeszcze bardziej beznadziejnego Finna. Z nowych postaci tylko Poe Dameron daje radę. W tym ostatnim epizodzie IX SW były sceny słabe do granic możliwości - Rey lecząca mocą (najpierw węża, potem Bena), Ben, który umiera po pocałunku i rozpływa się w nicość, Rey przyjmująca nazwisko Skywalker na Tatooine, Palpatine i jego bełkot i "demoniczny" śmiech, Hux okazujący się zdrajcą, bo nie lubi Kylo Rena. Wygląda to tak, jakby twórcy nie mieli pomysłu na nowe filmy, więc wzięli trochę fabuły ze starych epizodów, dorzucili jakieś tam słabe wątki od siebie i liczyli, że to zadziała. No niestety nie. Co z tego, że nowa trylogia jest piękna wizualnie i ma fajne efekty specjalne, jak fabularnie leży. To ja już zdecydowanie wolę części 1-3, które wizualnie mają wiele niedociągnięć, aktorsko też nie zawsze wychodziło, ale były interesujące, przedstawione historie wciągały.

Bobasq

Cały film jest bzdurny i niepotrzebny.
Tego normalnie nie da się oglądać.

Bobasq

O poruszaniu się po kadłubie statku kosmicznego (z braku lepszego słowa, naazwijmy to:) konno już było. Ale chyba nie było o tym, że w świecie podróży nadświetlnych, skuteczną bronią z latającym żołnierzem wroga jest stary dobry łuk i strzała. Nie żebym coś miał do koni i łuków, ale trochę się to nie wpisuje w klimat.

A skoro już o łukach, to nie pamiętam kiedy się to zaczęło, możliwe że jeszcze w częściach IV-VI, ale Chewbaca ma blaster w kształcie kuszy.

Przedmiot, który ukazuje położenie sejfu znajdującego się na części wraku, ma formę sztyletu. Ktoś mógłby powiedzieć, że dla ukrycia przeznaczenia przedmiotu, można mu nadać dla zmyłki dowolną formę. Tyle że wygrawerowanie na całym jego ostrzu napisu w języku Sithów trochę się kłóci ze zmyłką. Po co więc forma sztyletu? A już największą głupotą jest to, że jakiś wysuwany element wskazuje dokładne położenie wraku jeżeli ten sztylet się trzyma w wyciągniętej ręce na tle gór tak, aby te góry wpasowały się w kształt sztyletu. Otóż... wymagałoby to stanięcia w ściśle określonym miejscu (bo te same góry będą wyglądały trochę inaczej z innego miejsca). Co więcej widzimy, że planeta ma dość intensywne zjawiska pogodowe takie jak 50-metrowe fale. Zjawiska te nie wpływają na przyspieszoną erozję czy nie spowodowały przemieszczenia wraku.

I na koniec coś, co uznałem za żenujące w GW historie: Han Solo, a co powtórzyło się tutaj. Najlepszym sposobem na kradzież pojazdu jest "zwarcie kabelków". Technologie nie z tej Ziemi, a kabelki są i wystarczy je zewrzeć. :) Absolutny brak postępu w zakresie bezpieczeństwa.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones