Pozwolę sobie pogdybać: A jakby...
1. Sidious powraca dzięki klonowaniu i alchemii Sithów skrywając się na Mustafar. Wzywa Kylo by ten przyprowadził mu Rey - ostatnią Jedi.
2. Tymczasem Rey studiując księgi natrafia na przepowiednię o Wybrańcu. Duch Luke'a tłumaczy Rey, że jego ojciec już pokonał Palpatine'a, ale że jego duch jest nieobecny.
3. Okazuje się, że Palpatine zniewolił Anakina Skywalkera, ujarzmiając go w jakimś artefakcie (np. masce Vadera). Rey i spółka przy udziale C-3PO postanawiają rozwikłać zagadkę uwolnienia Wybrańca.
4. W drodze Kylo dopada Rey i rozpoczyna się walka na miecze. Rey jednak przekonuje Kylo do odejścia od ciemności, wyjawiając mu sekret o Anakinie. Rozdarty Ben zostaje sam. Ostatecznie ma wizję ducha Luke'a. Postanawia przejść na stronę dobra.
5. Okazuje się, że jedynym sposobem na uratowanie Anakina jest wskrzeszenie jego duszy alchemią Sithów. Aby to zrobić, Rey przechodzi na Ciemną Stronę. Wyczuwa to Sidious, nie zważa jednak na Bena.
6. Sidious i Najwyższy Porządek szykują się do bitwy z Ruchem Oporu. Rey przechodzi na jego stronę, potajemnie uwalniając ducha Skywalkera.
7. Anakin przekazuje całą Moc Benowi. Ben używa teraz Mocy Anakina - jest jego cielesną postacią. Ben zaczyna pojedynek z Sidiousem. Pokonuje go. Jednocześnie Rey umiera, przechodząc na stronę dobra. Ben żegna się z nią JAK Z SIOSTRĄ.
8. FO upada, a Ben odnawia Zakon Jedi.
Co wyście sie uparli na ten zakon Jedi?!? Rownowaga mocy to nie jets to co Jedi mysleli, że zginą wszyscy Sithowie tylko rownowaga w stylu ying-yang w oryginalnym zamyśle Lucasa
(...) Jedi Knights, the guardians of peace and justice in the galaxy (...) to jest oryginalny zamysł Lucasa.
Zwazywszy ze to Lucas wysylal Luke’a do pustelni to jednak dzedsje mieli byc juz tylko historia
Tyle, że u Lucasa Luke miał też szkolić Rey, a nie ją spławiać, i być jedną z wiodących postaci w 1 filmie. Pustelnik to tylko koncept bez kontekstu, resztę dopisał sobie Rian.
Akurat Luke jako pustelnik jets świetnei napisany - widać wyrażnie ze szkolenei jedi zawodzi bo zawsze jakis gowniak skusi sie na ciemna strone i rozwala uczelnie, wiec Luke to zarzuca by juz wiecej nie krzywdzic ludzi. Zdaje sobie sprawe z tego ze to jednak był blad bo i tak giną bliscy mu ludzie i zaczyna szkolic Rey, nie udaje mu się jednak jej zatrzymac do konca szkolenia tak jak wczesniej Yoda nie dał rady zatrzymac Luke'a jak ten poleciał do miasta chmur. Wtedy postanawia jednak zmierzyc sie ze swoim mitem i stanąć swoim widmem naprzeciwko Bena. Wszytsko jest w filmach wystarczy je tylko obejrzeć uważnie :)
Ależ ja oglądałem film, nie potrzebuje kolejnego opisu fabuły. Nie musi jej szkolić bo a) już wszystko umie b) jest niekorumpowalna c) ona za każdym razem uważa, że wie lepiej
Jaki Lucas? Chyba Johnson. Gwiezdne Wojny pod nadzorem Lucasa kończą się, gdy Luke staje się Jedi.
Cóż - Kenobi też był pustelnikiem, ale nie zdradził Republiki, naszej demokracji :D