Jestem wielkim fanem Gwiezdnych Wojen. Filmy, książki, seriale.
Przebudzenie Mocy, nawet się podobało, zapowiadało coś nowego mimo zerżniętego schematu z Nowej Nadziei.
Ostatni Jedi zapalił mi lampkę czerwoną w głowie. Wow, Luke takie moce odkrył ? Fajnie.
Odrodzenie Skywalker. Co ja Wam napisze. Ten film to tragedia. Wincyj, wincyj mocy , czarów i piorunów. Przy Rey, Kylo i Imperatorze to stary dobry Vader, Obi Wan albo Yoda to zwykłe pryszcze z gimnazjum.