PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=714149}

Han Solo: Gwiezdne wojny - historie

Solo: A Star Wars Story
6,7 77 947
ocen
6,7 10 1 77947
6,1 35
ocen krytyków
Han Solo: Gwiezdne wojny historie
powrót do forum filmu Han Solo: Gwiezdne wojny - historie

L337 to najgorsza postać w tym filmie. Za każdym razem kiedy ten droid się odzywał byłem wewnętrznie zażenowany. Droidy to narzędzia a nie ludzie uwięzieni w metalowej formie, więc po kiego grzyba mi ta głupia, polityczna agenda w tym filmie? I nie, bycie wojownikiem o wolność i wykrzykiwanie głupot za każdym razem jak się jest na ekranie to nie jest charakter, ani wybitna cecha osobowości. No i jeszcze ta rozmowa z Qi'rą o tym jak to Lando może lecieć na droida i uprawiać z nim seks a wszystko to w filmie dla młodszej publiczności. Co następne? R2D2 i C3PO są robogejami?

Cała reszta nawet ujdzie, poza tą końcówką i zabawą w kto kogo zdradził, a kto nie i kto jest dobry, a kto jest zły i komu można ufać a komu nie można ufać, że użyli surowego, nieprzetworzonego paliwa, aby wydostać się z tego wiru no i zmarnowania Lando jako postaci (praktycznie nic nie znaczył i nic nie zrobił, tylko wyszedł raz, aby pozbierać swoją robo-feministkę i to tyle).

5/10 bo przynajmniej nie jest to Ostatni Jedi i jest tutaj parę momentów, które wywołują uśmiech na twarzy, ale do arcy działa temu filmowi daleko.

ocenił(a) film na 1
Arko777

W przyszłości w filmach Disney księżniczką będzie facet księciem tranzwestyta a ich dzieckiem gender

Arko777

Niestety muszę się zgodzić. Nie wiem kto bardziej mnie irytował L3 czy Qi'ra. Jedyne na co w tym filmie czekałam, to aż je obie odstrzelą.
A Lando... To jedna z trzech... no dobra, czterech postaci, które mają w tym filmie to "coś" i po prostu żal, że tak mało go widać. Mam nadzieję, że kolejna część przygód Hana Solo nie powstanie, a zamiast tego zainwestują w Donalda Glovera i solowy film o przygodach Lando. Nowemu Hanowi mówię zdecydowane nie, nowemu Lando entuzjastyczne tak.

ocenił(a) film na 5
Raven_86

O marko! A jak w następnym filmie Landów będzie czuł pociąg do odkurzacza?! Chyba jednak nie chcę już więcej Landa na ekranie :/

ocenił(a) film na 5
descolada

Edycja:
*matko!
*Lando

descolada

Przecież Lando nie czuł pociągu do L3. To ona coś sobie ubzdurała. Jeśli Lando na coś w L3 leciał, to na jej bazę danych ;)

ocenił(a) film na 6
Raven_86

Biorąc pod uwagę skowyt jaki Lando odegrał gdy w końcu ktoś zrobił widzom uprzejmość i przerobił tego głupiego robota na złom - cały ten kwik, płacz, ryk i całe to "umieranie" robota na jego ramionach...polemizowałbym.

ocenił(a) film na 7
Arko777

Od tego femiorobota, można było dostać raka mózgu i ten irytujący głos.

ocenił(a) film na 9
Herdzik

Akurat z feminizmem to nie ma on nic wspólnego...

elrond123

bo to srender jest , a poza tym mam 21 wiek kobiety maja swoje prawa
także feminizm jest tak potrzebny jak dziura w płocie

ocenił(a) film na 4
Arko777

Też mi się ten motyw nie podobał. Był nachalny i żałośnie komediowy. Kompletna porażka.
Muszę się jednak z jednym nie zgodzić. W "Gwiezdnych wojnach" kwestia praw robotów poruszana jest już w Nowej Nadziei, gdy nie wpuszczono R2D2 i C3PO do kantyny w Mos Eisley.

Arko777

Bardzo się obawiałem tej postaci po przeczytaniu tony hejtu w internecie i po obejrzeniu filmu trochę go nie rozumiem. Abstrahując od faktu czy ktoś uważa to za zabawny element czy nie, L337 to była karykatura, nie żadna propaganda. Teksty miała żenujące i działania głupie nie tylko w opinii widzów, ale też samych bohaterów.
Gdyby chcieli wprowadzić taką postać w drugą stronę mieszkałaby w kosmicznej przyczepie pełnej karabinów, robiłaby zakupy w StarMarcie i posuwała swoją siostrę.
Wystarczy porównać to do nadętej przemowy Rose o tłustych kapitalistach upasionych na wojnie, w Last Jedi to było jak najbardziej na serio.

ocenił(a) film na 10
Arko777

Mam uczucie, że L3 została dodana tak do śmiechu, a nie na poważne.

ocenił(a) film na 4
Andrzejcoolziomek

Jakoś nikt w kinie nie śmiał się z jej tekstów, bo były one żenujące. A scena śmierci tego droida, który kreuję się tutaj na bohatera uciśnionych maszyn też miała wywołać u mnie uśmiech? W sensie wywołała, ale nie taki "hahaha, udał im się ten żart" tylko "cieszę się, że ta beznadziejna postać zginęła".

ocenił(a) film na 10
Arko777

Mnie mimo wszystko jakoś bawiły. A scena śmierci to było coś w stylu: gadała głupoty i została trafiona, ale i tak było jej szkoda.

ocenił(a) film na 9
Arko777

Co do droida: moim zdaniem jest najsłabszym elementem Solo, ale miał być parodią od samego początku.

Obczaj sobie przedostatni akapit: https://www.star-wars.pl/News/23146

Co do Lando: właśnie tak sobie wyobrażałem jego młodszą wersję. W ogóle relacje Hana z Chewiem są bardzo "w ich stylu", co dobrze pasowało do filmu.

ocenił(a) film na 10
Arko777

''Jakoś nikt w kinie nie śmiał się z jej tekstów, ''
U mnie w kinie akurat śmiano sie z tekstów tej robo babki

''A scena śmierci tego droida, który kreuję się tutaj na bohatera uciśnionych maszyn też miała wywołać u mnie uśmiech? ''
To już od ciebie zależy czy to cie ucieszy czy nie

Arko777

Jak dla mnie bylo za duzo podtekstow w tym filmie i odwolan do jakichs problemow wspolczesnego swiata. Tego w star warsach nie bylo.

majulix

To się pojawia od Mocy Wyzwolonej jak nie wcześniej.

użytkownik usunięty
Arko777

No nie wiem. Z jednej strony była wk*rwiają, ale z drugiej zginęła satysfakcjonującą śmiercią po 15 minutach filmu.

ocenił(a) film na 8
Arko777

Guzik prawda. Właśnie że L3-37 to była najciekawsza postać z Hana Solo, obok Becketta i Val.
Zbuntowany robot wywołujący rebelię i zamęt, to jest to.
Do tego karykatura lewicowo-marksistowskiej propagandy to powiew świeżości w ciasnej puszce Star Wars.

ocenił(a) film na 10
szlagoner

Popieram tu cie w całości

szlagoner

Problem w tym że na zachodzie lewicowo-marksistowka propaganda doszła do tak absurdalnych granic że nie sposób stwierdzić czy coś było zamierzone jako karykatura czy szczera próba wrzucenia swoich poglądów. To co próbują wepchnąć do filmów to tylko wierzchołek góry lodowej całego tego syfu związnego z LGBTQIAA (pewnie niedługo z P) i feminazizmem

ocenił(a) film na 8
Arko777

Jak C3PO się głupio odzywał to ci nie przeszkadzało, ale jak inny droid ma trochę inny "humor", to już trzeba się czegoś w tym doszukiwać xD Ludzie to jednak mają problem z wyjęciem czegoś twardego z tyłka xd

ocenił(a) film na 4
MaciekTheSwan

Ah tak, bo te dwie rzeczy wyjęte z kontekstu i postawione obok siebie wyglądają praktycznie tak samo.

No i to nie jest humor bo film traktuje jej akcje w miarę poważnie i jeszcze ginie ona śmiercią bohatera, z którą niby mamy się utożsamiać. Już nie mówiąc o tym jak to wpływa na budowę świata, w którym nie wiadomo teraz czy droidy to narzędzia, czy faktycznie "żywe osoby" w metalowej powłoce.

Nie wiem czy muszę tłumaczyć, że C3PO i humor związany z nim wynika z tego, że to robot protokolarny, który zwykle znajduje się w środku konfliktu do którego nie jest w ogóle przystosowany. Dlatego jest bojaźliwy, bo to nie jest jego funkcja.

No cóż, ty myślisz że ja mam kij w tyłku a po prostu nie lubię fekaliów na talerzu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones