6,3 13 tys. ocen
6,3 10 1 12957
6,6 21 krytyków
Happy-Go-Lucky, czyli co nas uszczęśliwia
powrót do forum filmu Happy-Go-Lucky, czyli co nas uszczęśliwia

Ja rozumiem że w dobie ogólnego smutku i zniechecenia autorzy mieli zamiar pokazać że można podchodzić do życia z przymrużeniem oka i na wesoło, ale to co postało w efekcie ich pracy to historia głupia i infantylna. Główna aktorka zachowuje się jak by od rana do wieczora jechała na tabletkach, ( prozac ! I życie staje się lepsze :p ) , fabuła do "pupy" o wykonaniu nie wspomnę... moze niektóre kobiety bedą się zachwycać tym filmem , że Ona taka była wyzwolona z oków dzisiejszego społeczeństwa i ogólnoogarniającej apatii, ale niech te osoby same pomyślą, czy ten sposób na życie jest taki ok ? Niech spróbują tak się zachywać jak główna bohaterka w kolejce np. w "Tesco" , niestety , taki świat jest i w nim zyjemy , pozatym istnieją lepsze sposoby na bycie szczęśliwym niż robienie z siebie idioty na tabsach . żenujące , no własnie a propo zenady - nienawidze filmów w których reżyser każe aktorom zachowywać się żenująco, i już !

caleb_s

chyba mi post zjadło...edit
wg. mnie dystrybutor pomylił konwencje tego filmu....w założeniu miała byc to historia o optymizmie,radości życia,cieszenia się chwilą itp.podkuszony tymi opisami spodziewałem się - no juz sam nie wiem - "American Beauty",..a tymczasem mogę stwierdzic że ten film to zwykła obyczajówka ,o kobiecie która jest poprostu chora psychicznie, z tym że zamiast popularnej depresji <zimowej> ,efektownej psychozy (Piękny umysł,Fight Club) jej odwaliło w "drugą stronę"...< antydepresja?,ADHD? cyklofrenia,mania ? >...film na środową ramówke tvp1....smutny,żenujący z bohaterką bynajmniej nie do utożsamiania się,czyli nie nastrajający optymistycznie do życia.....pieprzona reklama

ocenił(a) film na 1
Atom_kon

zgadzam się w stu procentach. reklama głosiła, że to 'połączenie Amelii i Bridget Jones'. chujemuje dzikie węże. Amelia nie była irytująca, a w Bridget zachowany był pewien dystans. Poppy była wynoszona na piedestał przez samą siebie i resztę świata, co jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe, bo gdybym miała spędzić z nią więcej niż 2 minuty w jednym pomieszczeniu, palnęłabym najpierw jej, a potem sobie w łeb. tak denerwującego śmiechu, sposobu wypowiadania się już dawno nie słyszałam (choćby jak zegnała się z tym facetem [notabene, też wziętym z księżyca], powtarzając trzysta razy coś w stylu 'papatki'). niech za ostateczny dowód mojej niechęci służy fakt, że film próbowałam obejrzeć przez trzy tygodnie, za każdym razem wyłączając po niecałej pół godzinie, bo dłużej nie mogłam.
2/10 i nie lza inaczej.

Kona

Nie wiecie że reklama jest dźwignią handlu. Mi się film bardzo podobał.

Niestety poszłam bez czytania reklam bo jakoś nie wierze w to co w nich piszą. Film jest świetny ale totalnie przejaskrawiony i wiem że może się nie podobać, bo pomysł jest chyba trochę szokujący. Ja odnalazłam dużo ważnych rzeczy w tym filmie , no ale nie była na nic nastawiona.

ocenił(a) film na 2
caleb_s

Dokładnie tak! Zgadzam się w 100%! Zamiast optymistycznej opowiastki podnoszącej na duchu otrzymaliśmy obraz jakiejś niespełna rozumu panienki. Żenada.