A pomyśleć, że jeszcze niedawno nawet nie pomyślałem o tym, żeby takie filmy kiedykolwiek oglądać, bo kompletnie mnie nie interesowały i pociągały. Preferowałem tylko Hollywood. Teraz w kolejce do obejrzenia czeka "Bunt".
A scena śmierci Motome - jedna z najlepszych w historii kina.
zgadzam się, tutaj ten moment: http://www.youtube.com/watch?v=IdHwuUBrn00
Trzymamy kciuki za następne poszukiwania i odkrycia filmowe:)
Po przebrnięciu 20-30 minut filmu całą resztą można się filmowo najeść do syta.
Obadaj konieczne Kaidan, Opowieści Księżycowe, Story of Late Chrysantemus, Siedmiu Samurajów, Yojimbo, Sanjuro.