Harmonie Werckmeistera

Werckmeister harmóniák
2000
7,9 4,3 tys. ocen
7,9 10 1 4315
8,8 19 krytyków
Harmonie Werckmeistera
powrót do forum filmu Harmonie Werckmeistera

Z Krasznohorkaiem miałem styczność przy "satantangu". Pomyślałem film trwa 7h, to wypadało przeczytać książkę. :) Ot taka powiastka utrzymana w dość specyficznym klimacie. Szału nie ma.
No to stwierdziłem, że "harmoniak" to też pewnie podobny klimat, więc od razu zdecydowałem się sięgnąć po film. No i tu mamy mały problem, aczkolwiek Tarr pokazuje nam coś co pojąć i złączyć w całość jest bardzo trudno. No i tu pada pytanie (nawet dwa), które chciałem zadać właściwie od razu: Czy "harmoniaka" warto przeczytać i czy pomaga na trochę większe zrozumienie niewątpliwie wybitnego dzieła Tarra??

Harmoniaka?? książka nazywa się "Melancholia Sprzeciwu", jest wielowarstwowa z niesamowitym absolutnie zaskakującym zakończeniem(nie żadne głupie bohater okazał się być psem). Po za tym po przeczytaniu książki zauważa się jak Tarr dużo rzeczy powciskał między wiersze. Dużo jest głosów iż Tarr wyciął bohatera z filmu, tu absolutnie nie mogę się z tym zgodzić. Valuska to głoówny bohater i tu i tu, pani Pflaumowa jest metaforą czegoś innego. Ogólnie nie czytałem Szatańskiego Tanga, ale Melancholię z czystym sumieniem polecam.

użytkownik usunięty
kucuser

A no fakt, jednak "melancholia sprzeciwu", a byłem przekonany, że nosi tytuł taki jak film. :) No a skoro tak polecasz, to chyba będę zmuszony sięgnąć, choć krasznohorkai do "stałych bywalców" naszych polskich bibliotek nie należy, ale skoro dorwałem "szatanskie...", to dorwę i "melancholię...". :)

Krasznohorkai'a można spotkać w taniej książce (przynajmniej w Krakowie)