Obejrzałam film już jakiś czas temu ale dopiero teraz postanowiłam o nim napisać. Nie czytałam wcześniej żadnej z książek o Harrym postanowiłam poczekać na film i zobaczyć co te dzieciaki widzą w tym małym czarodzieju. No i nie zawiodłam się, film bardzo mi się podobał oczywiście w swojej kategorii. Jest to opowieść o małym zagubionym i samotnym chłopcu przed którym otwiera się nowy, nieznany, czasem niebezpieczny ale bardzo ciekawy świat. Poznaje nowych wspaniałych przyjaciół Ronalda i Hermionę (znakomia rola małej Emmy Watson) i uczy się magii we wspaniałej szkole.
Cała ta historia jest okraszona znakomitymi efektami specjalnymi i przepiękną scenografią, dobrą muzyką, no i przede wszystkim niezłymi kreacjami aktorskimi. Film jest przeznaczony przede wszystkim dla dzieci i myślę, że w pełni spełnia wymagania małego widza ale i ten starszy widz nie powinien wyjść z kina zawiedziony. Z pewnością nie jest nudny, co mu niektórzy zarzucają, przynajmniej dla mnie taki nie był z tym, że ja nie czytałam wcześniej książki i nie wiedziałam co się wydarzy. Mogę tylko jeszcze dodać, że film ten zachęcił mnie do przeczytania książki, co niebawem zamierzam zrobić, a zdaje się, że to było jednym z jego celów.