Heh ja też na tym byłem w kinie, ale w 1 klasie :)

U nas na religii ksiądz również mówił, że Harry Potter to zło na dodatek uprawiają tam magie, a według niego magia, czary etc to pierwsza droga to opętania :D

W Harrym Potterze mówi się o takich wartościach, jak przebaczenie, litość, przyjaźń, koleżeństwo, walka z totalitaryzmem. W kościele sie o tym nie mówi. W kościele i na religii mówi się tylko o aborcji, zapłodnieniu in vitro, NPR, seksie przedmałżeńskim, edukacji seksualnej. Wiem, bo chodzę do kościoła. Muszę przecież wiedzieć, z czym się nie zgadzam. Paradoksalnie, najmniej o Bogu mówi się właśnie tam. Miał rację ksiądz Józef Tischner-"nie spotkałem nikogo, kto straciłby wiarę po przeczytaniu dzieł Marksa, ale znam takich co utracili wiarę przez własnego proboszcza." Dodam jeszcze z własnego doswiadczenia-utracili wiarę przez lekturę Biblii w wieku 9 lat, zaraz po Komunii. Jestem tego przykładem. Nie ma okrutniejszej książki z większą ilością przemocy.

"Nie ma okrutniejszej książki z większą ilością przemocy."

Bo to ludzie są okrutni i skłonni do przemocy a Biblia świetnie to pokazuje

Bo to Bóg jest okrutny, sprawił, że do Edenu przedostał się wąż. A tak poważnie, to Stwórca jest na kartach Biblii jeszcze bardziej okrutny niż ludzie. Co do Biblii, jeśli jest to święta księga, to powinna podbudowywać ludzi, a proszę sobie przeczytać mój poprzedni post, do czego może doprowadzić ludzi.