http://www.iplex.pl/filmy/hellboy-miecz-burz,4795

Zmarnowana szansa na świetny film animowany. Akcja jest dosyć statyczna i przewidywalna, nie czuć tego klimatu. Jako przykład walący po oczach podam, że jedna z walk Liz (Elizabeth Sherman) - przyjaciółki Hellboya panującej nad ogniem polegała na tym, że ona staje w płomieniach i się nie rusza a to z czym walczy wije...

.. nie jest taki zły, jednak furorę robiłby kilkanaście lat temu, bo teraz w dobie animacji wydaje się przeciętny, tym bardziej jeśli zestawimy go z Hellsing to całkowicie przegrywa. Jak już ktoś się wypowiadał, scenariusz dobrze się zapowiadał, ale wykonanie kiepskie.

"Miecz Burz" przypadł mi do gustu głównie dlatego, że w odróżnieniu od "dużych" Hellboyów, bardzo przypominał komiks. Hellboy walczył z folklorowymi stworami, np. Kappą - jak w komiksach. No i przede wszystkim miał kopyta :)
Główne minusy filmu to momentami zawodząca animacja, styl niezbyt przypominający ten Mignoli i...

jestem fanem twórczości pana Mignoli, i film mi się podobał. Na pewno nie jest to to samo co komiks. Głównym powodem są rysunki Mike'a w oryginale:) po prostu są niesamowite, ten film to już nie to samo. Ale i tak oceniam ten film jako udany.

Żart jak w komiksie, klimat również. Zakończenie jak dla mnie do bani. Ogólnie warto obejrzeć.

Zero klimatu.. Cos jak "12 prac Asterixa" tyle ze nie smieszne. Film fabularny mi sie podobal, komix tez liznalem wiec jesli chcecie poznac Hellboya to nie polecam zaczynac od "Hellboy Animated: Sword of Storms"

Ktoś może kręcić nosem że to nie to samo co komiks. Ktoś inny - że lepszy Ron Perlman we własnej osobie. No i że to (fe) Cartoon Network... dla dzieci... (hehe)
A ja i tak lubię i podoba mi się. I polecam!
P.S. W styczniu ukazuje się komiks a w lutym dvd ( u nas? yeah right...)