Herbatka z Mussolinim
Tea with Mussolini
1999
Franco Zeffirelli wspomina dzieciństwo i wczesną młodość, które przypadły na czas rządów faszystów w Italii. W swoim na pozór baśniowym filmie, przedstawia różne postawy wobec reżimu: niepokój, bunt, ale też silny element wyparcia. To wręcz niebywałe, jak powtarzalna jest historia. Bohaterka grana przez wspaniałą Maggie Smith, dzięki koneksjom zyskanym przez jej zmarłego męża ambasadora, udaje się na spotkanie z Benito Mussolinim, w trakcie którego przyjmuje wszystkie jego kłamstwa za dobrą monetę. Narcystyczny dyktator czaruje przedstawicielkę wolnego świata i zapewnia ją o jej i jej przyjaciółek bezpieczeństwie - brzmi tak znajomo, że aż nie chce się głębiej wchodzić w temat. Mam też wrażenie, że brytyjskie panie nie mogły uwierzyć w faktyczną obecność zła, mając wokół siebie zdobycze kultury renesansu, tak licznie obecne we Florencji czy San Gimignano. Podobnie rzecz się ma z amerykańską filantropką(Cher), która wręcz wpada w ramiona cynicznego prawnika powiązanego z rządem.
czytaj dalej
