obrazek o byłym bokserze z "enerdówka", obecnie ściągającym haracze dla szemranego Niemca "federalnego", o byłym bokserze, który zapada na chorobę, pakującą go na wózek inwalidzki, o byłym podziarganym bokserze, który nagle przypomina sobie, że ma dorosłą córkę - to niech zagłębi się w ten film. Na własną odpowiedzialność.
Dałem 4 tylko za to, że film pokazuje jak dużo można stracić myśląc tylko o sobie. Niestety mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach często o rodzinie pamięta się lub przypomina właśnie w trudnych chwilach. Poza tym wynudziłem się okrutnie.
Zgadzam się Twoim przemyśleniem a propos rodziny. Bo rodzina - normalna rodzina, a nie jakieś patchworki genderyzmy i partneryzmy - jest dość solidnie zwalczana.