W dzielnicy Krzysia jest ogrom takich rodzin, wiem bo mieszkam całkiem niedaleko.
Każdemu z takiej dzielnicy przydałaby się pomoc, lecz nie każdy ją dostaje. Krzyś miał
szczęście, miejmy nadzieję, że w jakiś sposób pomogło mu to.
A wiesz może co się z nim dzieje obecnie? Historia Krzysia była niezwykle przygnębiająca, ale za to bardzoooo ciekawa. Mam nadal nadzieję że jakoś udało mu się "przeżyć" w tym mieście, a właściwie dzielnicy...Najbardziej wzruszającym momentem była rozmowa Sergiusza z matką Krzysia, jak ona powiedziała coś w stylu: "możecie go sobie zabrać".... Swoją drogą wie ktoś jak nazywała się ta para przyjaciół?Sergiusz i Kasia?
Niestety nie, lecz mam również nadzieję, że powiodło mu się choć trochę. I że nie była to tylko chwilowa dobroć ze strony tych ludzi na potrzeby filmu. Pozdrawiam.
Znalazłem tylko info. od samej reżyserki, że Sergiusz nadal pomagał tej rodzinie(a właściwie Krzysiowi) finansowo:" Niestety, rodzice Krzysia nie potrafili zrozumieć, że ktoś może mu bezinteresownie zaoferować pomoc i serce — mówi reżyserka. — Byli coraz bardziej zazdrośni o więź emocjonalną, która nawiązała się między ich synem i jego dobroczyńcą. Sergiusz nadal bowiem chciał mu pomagać. Ale sami nie robią nic, by Krzyś cieszył się życiem. Ma dziś 15 lat i nadal ważniejsza musi być dla niego praca niż nauka..." To jest najpozniejsza informacja jaką znalazłem, stan na stycznia 2008.
http://www.rp.pl/artykul/86918.html - pod koniec jest właśnie to info. Kurczę, szkoda-pewnie teraz już ich drogi się rozeszły.
Pozdrawiam
http://www.filmweb.pl/film/Herkules-2004-290861/discussion/No+i+w%C5%82a%C5%9Bni e+-+ciekawe+co+dzieje+si%C4%99+teraz+z+ch%C5%82opakiem%2C+kto%C5%9B+wie,1152867
"z ojcem pije ma teraz 20 lat prawie"
Dlaczego wzrusza nas historia kogoś całkiem nam odległego i pragniemy poznać ego los a nie chcemy dostrzec ludzi z problemami tuż obok nas?
Obejrzałam ten dokument dzisiaj i jakoś nie mogę przestać o tym myśleć. Wiem, że to działo się ładnych parę lat temu i Krzyś to teraz dorosly chłopak. Ale oglądając ten dokument myślałam, że oszaleję z nerwów. Najbardziej co mnie uderzyło to był moment kiedy Kasia probowała rozmawiać z matką Krzysia na temat zmiany szkoły, że skoro jego choroba ma wpływ bardziej na jego nogi niż głowę to powinen chodzić do normalnej szkoły. Matka jej na to, że nie wydaje jej się że taka szkoła byłaby dobra dla jej syna. No ale już nie przeszkadzało jej to, że jej chory syn, mający problem z nogami pracuje fizycznie, żeby przynieść jakieś pieniądze do domu ? Szkoda tego chłopaka. Nie wiem jak się dalej potoczyło jego życie, przy pomocy takich ludzi jak Kasia i Sertgiusz jego życie mogło się zmienić ale jeżeli jest tak jak tu ktośz Was wspomniał, że rodzice tak jakby ograniczyli Go od tego kontaktu, no to szkoda chłopaka.
Tak wogóle to myślę Sergiusz i Kasia(wnioskując na podstawie w/w wywiadu chyba już dalej nie zaangażowała się w pomoc pieniężną) są wspaniałym przykładem altruistów, to właśnie dzięki nim właściwie powstała "druga część" Herkulesa.Takie rzeczy(właściwie) to filmy powinnym być puszczane w szkołach , powinni być wzorem. Nie wspominając że Sergiusz angażował się też po filmie. Polecam wszystkim :"Dzieci z Leningradzkiego"-Polski dokument o Rosyjskich dzieciach z dworca.
Tak teraz wygląda Krzyś:
http://bezuzyteczna.pl/tak-teraz-wyglada-krzysztof-78756
Czytałam, gdzieś na forum, że mama mu zmarła i mieszka z tatą. Można go zobaczyć "pod sklepem z piwem". Smutne i niestety przewidywalne.
Pozdrawiam Sergiusza i Kasie - mieliście wielkie serce. Niestety głową muru się nie przebije.