PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=536959}
6,6 51 439
ocen
6,6 10 1 51439
5,7 7
ocen krytyków
Histeria Romantyczna historia wibratora
powrót do forum filmu Histeria - Romantyczna historia wibratora

Tak jak wiele ludzi stwierdziło że film jest łatwy, przyjemny i wesoły, po za tym w zasadzie nie ma w nim niczego do czego można by się przyczepić :P czyli wyjściowa ocena to 7.
Ale, jest tu jeden wielki plus, mianowicie sam temat filmu - czyli wibrator i jego tło histeryczne, tfu... historyczne !!!
Wydaje mi się, panie i panowie, że gdyby wziął się za to jakiś burak, albo twórcy filmu Kac Vegas lub Projeckt X lub nie daj Boże Spring Breakers, to wyszłą by wulgarna jazda bez trzymanki. Natomiast tutaj wyszło wszystko bardzo zgrabnie i smacznie. Pomimo, że motywem przewodnim filmu jest wibrator oraz proces jego "wdrażania", film w cale nie jest odrzucający, przesadni czy zbyt nachalny. Wszystko w nim jest bardzo wyważone, wykwintne i ma klasę jak czasy w których dzieje się akcja.
Także wg mnie na prawdę należy się 8, dlatego że ani reżyser ani aktorzy nie zepsuli tematu. Film na prawdę łatwo było zepsuć na wiele sposobów, tak żeby się nie dało go obejrzeć, ale pomimo togo ekipie pracującej przy nim, udało się stworzyć coś śmiesznego, lekkiego i do obejrzenia tak na prawdę prawie dla wszystkich. Wielkie brawa ;)

ocenił(a) film na 8
bee2r

Podobnie jak zaczynał się film... Nudny wpis, jednak kontynuując czytanie... zgadzam się z Tobą. "Lubie to co napisałeś.";))
Film był smaczny, nie to co większość filmów w dzisiejszych czasach, przesiąkniętych seksem. Wszystko ze smakiem z przysłowiową szczyptą soli - pieprznięty z humorem;).

bee2r

No ja również dałbym 7 właściwie to wyłącznie rozczarowała mnie rozprawa w sądzie była taka nierealna, banalna. Ale film zasługuje na 8, właśnie przez wyważenie poza tym pozytywny klimacik. Co by to się działo gdyby do każdego motka mocheru dołączano wibrator... z instrukcją róbta co chceta?

Ile to kobiet zacietrzewionych w XXIw powinno przejść taką kurację to głowa mała, pewnie nawet nie znają co to przyjemność. Po dziś dzień przecież jest akualne powiedzenie "kobieta która nie jęczy w nocy, warczy w dzień", problem istnieje. Zresztą co tu kryć mi tego brakuje.. też bym się nadawał na kuracje. Tak po prawdzie to temat wydał mi się ogromnym spłyceniem problemu zaspokojenia, rozładowania napięcia nerwowego. Ponieważ nie narządy płciowe a skóra jest organem który w najlepszy sposób się do tego nadaje - przytulenie, myzianie, masaż. Zaspokojenie popędu "zadzieram kiece i heya" to jakby wisienka na torcie. Bez całej reszty to jakby bez tortu. Pisząc te słowa przed oczami mam Miley Cyrus.. babeczki która mi się kojarzy z taką która nie zaznała przyjemności dlatego tak mocno skupia się na waginie. To nawet nie chodzi o to czy jest wulgarna tylko jakby skupia uwagę tak jakby któregoś pięknego dnia odstawiła wibrator i została bzyknięta, będąc tym bardzo podjarana ale nadal nie wiedząc co to bliskość. Brzytko mówiąc ktoś ją puknął, poczuła się kobietą i jakby chciała wszystkim pokazać "o tam, to było tam, popatrzcie"

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones