Obejrzałam film w telewizji i wcale nie żałuję bo jakbym poszła do kina,to byłyby to niepotrzebnie wydane pieniądze. W mojej ocenie film jest fatalny. Po prostu nie rozumiem tej fabuły, wątki sa bardzo chaotyczne i niestety ten film nie przekonał mnie do tego, że Rój był bohaterem, a wrecz przeciwnie. Sceny akcji sa absurdalne, kule nie są w stanie trafić biegnących po pustym polu ludzi. Właściwie w tym filmie ludzie po prostu sa nie do zabicia. Ale największym absurdem było dla mnie to ze jeden z przeciwników Roja został trafiony w czoło i jakimś cudem kula zatrzymala sie w jego czaszce, nie wiem czy dobrze pamiętam ale chyba było to za sprawą metalowej blaszki w czaszce. Ale później ten że człowiek przez dłuższą cześć filmu chodził z kula w czole. Dla niektórych moze nie ma w tym nic dziwnego, ale dla mnie to bardzo dziwne. Poza tym sceny kręcone sa w dzowny sposob, niektóre jakby telefonem. Pomimo tego gra aktorska jest niezła dlatego moja ocena to nie 1. Podsumowując według mnie fabuła jest bardzo nie spójna i chwilami absurdalna. Nie polecam tego filmu, chyba ze ktos jest fanem tego typu kina.
Ten UBek był zabijany 3 razy,pewnie nie zauważyłaś.
https://www.youtube.com/watch?v=q2odAXTcTpo
Fragment od 15:50,tam reżyser wyjaśnia nieśmiertelność UBeka
"Po prostu nie rozumiem tej fabuły, wątki sa bardzo chaotyczne"
Polecam ponowne obejrzenie filmu.Wszystko stanie się jasne i logiczne.Ja tak zrobiłem.Za pierwszym razem dałem 5/10 a za drugim 7/10.
Co nie zmienia faktu, że film nie zasługuje na ocenę wyższą niż 3. I drugiego, że wątki są bardzo chaotyczne. Ba, nie istnieje linia czasu ani spójna fabuła. Zlepek chaotycznych scen, walk i źle prowadzonych bohaterów, którzy nie mają nic do powiedzenia. Obejrzałem 3 odcinki "Belfra" i gdyby ten film był kręcony tak jak ten serial, to byłby może zasłużył na 7.
Ale nie był.
Gratuluję skalowania ocen. W twojej skali "Szeregowiec Rian" musiałby mieć jakieś 70! ;)