Nie jestem jakimś wielkim specjalistą i znawca Dylana, ale bardzo lubię jego muzykę "Rainy Day Woman..." i "Just Like A Woman" to jedne z moich ulubionych piosenek. Nie do końca znając historię Dylana stwierdzam, że film bardzo fajny, ciekawy pomysł, dobra obsada, fenomenalna Cate. Nawet jeżeli nie jest do końca wiarygodny to i tak może się podobać.

Mam dokladnie takie samo zdanie. Moze film ogladalem w nieodpowiedniej dla niego atmosferze, ale zbyt duzo kwestii pozostalo dla nie mnie niezrozumialych. Pozostawiam bez oceny i jestem przekonany, ze wroce do niego po zapoznaniu sie lepiej z zyciem Dylana.