Smieszny, przerysowany (swiadomie!), na pewno usmiechniecie sie ogladajac Dewey'a Cox'a.
przerysowania czasami był zabójcze.... zabiła mnie pierwsza scena z narkotykami, jak Dewey wszedł do łazienki gdzie jarali trawę.... "Dewey odejdź nie chcesz się ładować w to gówno" :) "Brzmi drogo - to najtańszy narkotyk na świecie"
Albo te hardcorowe zabawy dzieci na samym początku :)