Odnoszę wrażenie, że Polacy z filmu to bardzo powolni flegmatycy niezwykle oszczędni w słowach. A co najciekawsze, pomimo licznych długich ujęć, żeby nie powiedzieć dłużyzn, film trwa zaledwie 80 minut.
Mógłby być odrobinę dłuższy,co pozwoliłoby na rozbudowanie dialogów,może nawet wątków. Wyobrażam sobie też trochę więcej Idy w "wielkim świecie".