Nie wiesz, że na Oscara masz szansę wyłącznie gdy opowiadasz żydowską historię? ;) Gdyby ten film był o Polakach, to nikt w Hollywood by na niego nie zwrócił uwagi. Wcześniej 'dzieło' pani Holland, a teraz to.

'Jack Strong' bardzo ciekawy, ale nie wiem, czy to się nadaje na Oscara wedle ichniejszych preferencji.

No bo tak to u nas jest... Żeby dostać oscara musisz nakręcić w Polsce film o żydach i musi być poprawny politycznie.

Cytat z pewnego forum:
"lepiej nie mówić, że filmy są poprawne politycznie bo zaraz wejdą ci na głowę "znawcy kina" i historii. Podłuchałem raz rozmowę i kolega polecał dziewczynie polski film a ta zapytała, "czy to jest o żydach lub o wojnie?" - no i to jest pierwsze pytanie jakie padło o Polski film. Taką mamy twórczość, że polskie filmy już się nawet kojarzą z żydami (na świecie są 194 państwa). I teraz mogą mnie nazwać antysemitą za mówienie jak jest. No i potem oglądamy np. "pokłosie" czy też obsypaną nagrodami "idę" i mówią: "To nie jest antypolskie, musimy patrzeć na siebie krytycznym okiem" - 50 lat komuny i jeszcze mało... Podczas II wojny zostaliśmy je***ci w d**ę przez 2 mocarstwa i teraz może jeszcze przeprośmy. W obozach byli Polacy ale wszyscy mają to w d**ie. Takich filmów jak "Katyń" mogłoby powstać tysiące ale my oglądamy fimy gdzie "patrzymy na siebie krytycznym okiem bo historia nie jest kolorowa" - tak po***ane myślenie ma fan takich filmów."

Jak dla mnie takie filmy to pranie mózgu, czego dowodem są ludzie broniący tych filmów.

I tutaj masz rację, w pełni się z Tobą zgadzam.

popieram :D jakbyś mi to z ust wyjął :D

Najbardziej szczery komentarz roku.

Tak na zdrowy chłopski rozum: skoro film dostał nominację, to chyba znaczy, że jest dobrym kandydatem, prawda?

to jest logika na poziomie niższym niż zdrowy chłopski rozum. Twoje rozumowanie wygląda tak: skoro kogoś zamordowali, to chyba znaczy, że mu się należało.

...

Dawno nie widziałem równie z d*py wziętego porównania. A co do meritum: to jest kwestia priorytetów - czy zgłaszamy film do jakiejś nagrody po to by ją wygrał lub przynajmniej znalazł się "w finale", czy po to by reklamował nasz kraj, naszą historię itd. Dla nie ważniejsze jest to pierwsze, a dla ciebie?

masz rację, film jest dobrym kandydatem, nawet bardzo dobrym. ale słabym, bardzo słabym filmem.

no rzeczywiscie.. walesa czlowiek z czegostam jest za to tak fantastycznie dobry i tak bardzo nalezal mu sie oscar, ze az nie dostal nominacji ;d

a kto powiedział że jest dobry? jest tylko trochę mniej gówniany niż Ida

no chyba zartujesz. to jest jeden z najgorszych (jesli nie najgorszy) kandydat, jakiego polska kiedykolwiek wystawila do oscarow ;p ba, to jest po prostu slaby film

dokładnie. tak samo jak Ida jest słabym filmem. A czy jest dobrym kandydatem to inna sprawa.

Dokładnie

To twoja logika szwankuje. Prawidłowy przykład brzmiałby: skoro kogoś sąd skazał, to znaczy, że był winny.
Morderstwo jest arbitralnym czynem jednostki, za sądem stoi prawo, czyli autorytet większości.

Aha, czyli według Ciebie coś co jest ogólnopojęte za dobre to musi być dobre? No niestety nie zawsze! Nie masz własnego zdania i dajesz 10?

...

Mam ochotę uczcić minutą ciszy śmierć czytania ze zrozumieniem... Nie, do cholery, ale skoro film dostał nominację, znaczy że swoje podstawowe zadanie, jako kandydat do Oscara, wykonał! Okazał się zatem dobrym wyborem... Co do mojego zdania: film widziałem dwa razy (obydwa razy w kinie) w odstępie ok. 13 miesięcy i swojej oceny jestem pewien.

Mam ochotę uczcić minutą ciszy poziom mojej ignorancji względem Twoich wypowiedzi, który osiągnął szczytową formę po przeczytaniu tego komentarza... Nie wiem czy mogę ufać komuś, kto film, o który to całe zamieszanie, ocenia na 10, a np wybitną Teorię Wszystkiego na 7 ;)

"uczcić minutą ciszy poziom ignorancji"... Mógłbyś wytłumaczyć o co ci chodzi? "Ignorancja" to nie to samo co "ignorowanie"... Ignorancie.

Śmiem stwierdzić , że wyżej uważałeś się za wybitnego w czytaniu ze zrozumieniem, więc skąd Twoje wątpliwości?

Rany boskie, przecież napisałem skąd...

Twój rozmówca widział aż trzy razy (wszystko z zamkniętymi oczami, bo z góry wiedział, że to film "antypolski", więc zły) i tu cię przebił!

Jakieś w końcu kryteria wartościowania muszą być. Jednymi z najlepszych są: a) powszechna opinia; b) zdanie fachowców. W obu tych zakresach "Ida" wygrywa. Wolę zdanie wiekszości niż outseidera kierującego się własnymi uprzedzeniami.

Lepszy outsider niż osoba kierująca się tylko i wyłącznie zdaniem ogółu!

No, tu już poszedłeś po bandzie. Poprzyj mnie, bo sądzę, że 2 x2 to trochę mniej niż 4 (jestem z natury pesymistą...). Uważam też (jeśli przykład z nauk ścisłych ci nie odpowiada), że Polska to tak zapyziały kraj, że nie zasługuje na niepodległość. Poprzesz mnie w tym?
"tylko i wyłacznie" to podają statystyki - ludzie ponadto kierują się własnym zdaniem, oczywiście nie zawsze zgodnym z vox populi.

"Tak na zdrowy chłopski rozum: skoro film dostał nominację, to chyba znaczy, że jest dobrym kandydatem, prawda?" To twoje słowa... Trzeba powiedzieć tak i wtedy to jest prawda: skoro film dostał żydonominację, to chyba znaczy, ze jest dobrym kandydatem (do zydo-oscara), prawda?

Wiesz, tobie należą się gratulacje: jesteś najgłupszym użytkownikiem tego forum. Pobiłeś nawet robokopo...

I jak tam te twoje wykłady? Prowadziłeś jakieś ostatnio zagranicą? I podszkoliłeś się coś z angielskiego, np. żeby wiedzieć co to "semen"?

Zdziwiłbyś sie, jakie posiadam wykształcenie, podstawowa sztuka życia to umiejętność ukrywania się. Pomocne maksymy: bene qui latuit bene vixit (może wiesz jaki filozof to powiedział?), albo LATHE BIOSAS - zatkało kakao? przetłumacz z googli i sprawdź znaczenie tych maksym (sentencji, powiedzeń)

Szczerze mówiąc zdziwię się, jeśli posiadasz JAKIEKOLWIEK wykształcenie; bazując na poziomie twoich tekstów (trochę ich tu widziałem) nawet matury bym ci nie dał.

Te maksymy to Owidiusz i Epikur, o ile się nie mylę, ale... Wiedziałem to, czy może właśnie sprawdziłem np. na Wiki? No właśnie... A ty? Jak udowodnisz, że masz wiedzę, a nie tylko jako-takie rozeznanie w internetach? Nijak... Jedynym kryterium ew. oceny czyjegoś poziomu tutaj jest to co i jak pisze. Z naciskiem, w moim odczuciu, na "jak". Pod tym względem, panie filozofie, jesteś dnem.

Niestety 1. maksyma, strzeliłes kulą w płot, widocznie nie ma jej w żydopedii

Widocznie źle pamiętałem... Żegnam bez cienia żalu.

seamen, to też kabalistyczna zmyła, żebys się żydzie zapętlił w pozornych subtelnościach

Myślę, że na nominację ma wpływ sytuacja geopolityczna, spójrz na pokojowe nagrody Nobla, laureatem tej nagrody jest George W. Bush, człowiek który rozpętał jedną z najbardziej krwawych wojen na Bliskim Wschodzie. Czy należała mu się nominacja? nagroda?. Wracając do filmu to w mediach przez długi okres słyszeliśmy tylko ochy, achy nad Idą, obejrzałem (w myśl powiedzenia "Ludzie jedzcie gówno, miliony much nie mogą się mylić) i film po prostu mnie znudził.

Co takiego?!? Bush dostał pokojowego Nobla??? Kolego, weź sprawdź zanim coś napiszesz...

http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Nobel_Peace_Prize_laureates

mój błąd, był tylko kandydatem, wstyd mi...

No właśnie... Dodam jeszcze, że kandydatem może być praktycznie każdy, bo zasada jest właściwie tylko jedna: nie można zgłosić samego siebie.

Wszystko jasne: uważasz, że film pokazuje Polaków w złym świetle; ergo - musi to być film artystycznie zły. "Kamienie..." i "Jack..." to filmy "patriotyczne", więc muszą być dobre. Najlepszy sposób na zamianę artystycznej twórczości w propagandowe agitki. Wolno ci nie lubić czegoś z powodów pozaartystycznych, ale nie mieszaj jednego z drugim.

Mylisz się, nie oceniałam filmu tylko i wyłącznie przez pryzmat patriotyzmu. Każdy ma prawo oceniać co chce, jak chce i według swoich kryteriów, które -jak wiadome- nie będą się wszystkim podobać. Tyle ilu oglądających tyle opinii. Film nie sprostał moim wymaganiom-to wszystko.

'Ida' w oczach ZACHODU , “Ida”: A Film Masterpiece - The New Yorker. Wszyscy widzą sens tego filmu, chwytają kto w czasach wojny mordował, że Polska straciła 1/5 narodu i w tym naziści zabili 3 miliony Żydów, a po wojnie Polska dostała się w łapy bolszewizmu i że te prawdy są w Idzie. Że w żadnym innym filmie cisza nie mówi tyle co tu, nie oddaje grozy uwikłania CZŁOWIEKA w historię. Dlaczego Polacy widzą wyłącznie wątek Feliksa Skiby, choć i ten przecież uratował Idę, a gdyby był pazerny na spadek po Żydach, czyż ratowałby potencjalną spadkobierczynie. Ludzie odszukajcie swój rozum !!!

tak, wszystko jasne ale my oglądamy to oczami polaka, który wszystkie te okropieństwa o których piszesz wyssał z mlekiem matki, to dla nas nic nowego i nie ma powodu żebyśmy chcieli spojrzeć na to z innej perspektywy.

Z mlekiem matki wyssałeś sposób pojmowania filmów, a jak w tym mleku było zakodowane oglądanie trylogii Sienkiewicza, Szwedów musisz nienawidzieć, że ho, gdzie są nasze obiecane Niderlandy? Dziś Polak i w Szwecji i w Niderlandach dyskryminowany, antypolonizm się szerzy, trylogia też antypolski badziew, chłopstwo pokazane ja kocmołuchy, Wołodyjowski konus, samobójca jeden, jak ten Sienkiewicz mógł taki paszkwil napisać, a drugi anty-Polak go sfilmować

Mnie tam się wydaje, że zawsze dobrze jest spojrzeć na jakiś problem z innej perspektywy, nawet jeśli nie ma potrzeby... Zawsze się to może ciekawym doświadczeniem okazać, nie mówiąc już o tym, że czasami dopiero spojrzenie z innej perspektywy pozwala dostrzec szczegóły wcześniej przeoczone. Poza tym skoro, jako Polacy, tak dobrze znamy "wszystkie te okropieństwa", to raczej nie ma potrzeby patrzeć na nie po raz n-ty z tej samej perspektywy, prawda?

Na marginesie: chyba trochę za bardzo jesteś pewien tego wielkiego obeznania w tym temacie wśród Polaków. Wszak raz po raz słyszy się, że wiedza historyczna przeciętnego Kowalskiego jest na poziomie mocno żenującym, bo np. nie wie czego rocznicą jest 11 listopada.