Kilka dni temu w TVP Kultura ok. godz. 22 było spotkanie w sprawie m.in Idy i "antysemityzmu". Był facet z Polskiej Ligi przeciw zniesławieniom, który sensownie argumentował, że w Idzie w warstwie fabularnej nie ma jakiegokolwiek odniesienia do faktu, ze wtedy była w Polsce okupacja hitlerowska i Polacy mogli popełniać pod presją hitlerowców Niemców rózne zbrodnie. Na taką argumentację szabesgoj Karolak skoczył z mordą na tego faceta, że gada bzdury, bo film jest genialny etc. Karolak ma taką lisią prosemicką zaślinioną miłością do Zydów mordę, że strach było patrzeć na tego wstrętnego szabesgoja. W tym programiku byli też inni żydosługusy...