Dziękuję za uwagę.
* zdjęcia bardzo dobre, co czyni ten film tym bardziej zdradzieckim.
Żydów widzę, wszędzie Żydzi.
Żywych, czy martwych, bo nie wiem jakiego specjalistę polecić.
A szatański pewnie z powodu jazzu i defloracji nowicjuszki zakonnej.
aahhhahhaha Dobre, dobre:)
Ale nie skojarzyliście, powiedzmy, czegoś na kształt figury stylistycznej typu wyolbrzymienie/hiperbola.
Wytłumaczę - nie, nie widzę Żyda w lustrze, jestem 100-procentową Polką. Pisząc o tym, że film jest szatański i zdradziecki, miałam na myśli kwestię fałszowania historii i wizerunku Polski, Polaków i zbrodniarzy, o czym zostało już napisane w ogromnej ilości na różnych forach i portalach, więc nie będę powielać, bo i tak nie mam nic nowego do dodania. Pisząc o Żydach miałam na myśli propagandę pro-żydowską i to, że Żydzi zawsze nagradzają swoich. Sądzę, że gdyby film miał wymiar pro-polski, pewnie nie dostalibyśmy Oskara, mimo tak samo pięknych zdjęć i innych plusów tego filmu związanych z jego wydźwiękiem artystycznym, ponieważ wszyscy Żydzi mający jakąś władzę prezentują postawę anty-polską, nawet jeśli zawoalowaną. Tak, nie lubię Żydów u władzy, mają okropne cechy.
Szczerze mówiąc nie miałam zamiaru z nikim prowadzić dyskusji i nie nastawiałam się na to, czy ktoś odpowie, czy nie, po prostu chciałam wrzucić swoje trzy grosze, jako że ten film mnie BOLI, po prostu.
A jazz lubię:)
"[...] Żydzi mający jakąś władzę prezentują postawę anty-polską, nawet jeśli zawoalowaną. Tak, nie lubię Żydów u władzy, mają okropne cechy."
Ilu znasz Żydów, zwłaszcza tych mających władzę? Z generalizowaniem jest taki problem, że jeden przykład wyłamujący się ze schematu przekreśla całą teorię. Czy jeżeli władzy nie mają, lub stracili, to postawa anty-polska znika? To co piszesz wskazuje na uprzedzenie, z pewnością nie będące wynikiem doświadczeń życia, może po prostu nabyte, bo w Twoim środowisku tak się mówi. Wśród Polaków jest wiele takich fobii, często zależnych od rejonu z którego pochodzą, czasem wręcz z historią z okresu zaborów. A niektóre powstają na naszych oczach, jak antyislamizm, czy wrogość wobec uchodźców. Warto zdobywać własne doświadczenia, poznając odmiennych kulturowo ludzi, a nie czerpać z "gotowców" czasem przekazywanych w złej wierze.
Tak, to była generalizacja:) Nie znam osobiście Żydów u władzy, jestem zwykłym szaraczkiem:) Ale mogę mieć opinię na ich temat, z filmów dokumentalnych, z opowiadań Dziadka, z książek, z własnych obserwacji (z daleka) również. Nie korzystam z gotowców, mam własne myślenie.
Ludzie dużo czytają i mają opinie.
Nie muszą sami doświadczyć przedawkowania narkotyków, żeby mieć negatywną opinię na ich temat. Nie muszą też sami stać się ofiarami kanibalów ani ich znać osobiście, żeby uważać ich zwyczaje za patologiczne. To chyba wiemy.
Ale tak samo mogą znać trochę potwierdzonych i wiele niepotwierdzonych informacji na czyjś temat i też tego kogoś nie lubić! I to jest całkowicie normalne! I nie ma w tym nic złego!
Powiedzieć Ci, co jest złe? To, że dana grupa ludzi jest traktowana inaczej, lepiej, niż wszyscy inni. Ta grupa jest uprzywilejowana i nie można na jej temat powiedzieć złego słowa, podczas gdy na inne można. Nawet jeśli w kuluarach wiele się o tej grupie mówi, to na głos nie można. Potem wychodzi się na środek i przy szampanie pięknie się mówi o wolności słowa.
Jeśli chodzi o mnie, nie jestem uprzedzona do Żydów jako takich, jest wielu dobrych, wspaniałych, inteligentnych, piekielnie zdolnych Żydów. Dziadek też takich znał i miał przyjaciół Żydów.
Jest też wielu Żydów będących polskimi patriotami.
Nie mam nic do Żydów jako takich.
A na znak pokoju podzielę się czymś cudownym: Józef Hofmann - Rachmaninov Prelude in Cis-moll.
Pozdrawiam
W odpowiedzi tylko jedna historia. Żyd, przyjaciel mojego brata, w 1968 r. (co wtedy było z pewnością wiesz) jako 14-latek został wywieziony przez babcię do Izraela, z paszportem w jedną stronę. Uciekł z tamtąd jako pasażer na gapę na greckim frachtowcu. A potem wrócił do Polski, bo jako Żyd nie przestał w swoim rozumieniu być polskim patriotą i tu była jego Ojczyzna.
a może po prostu Ona widzi jak żydzi reagują na słowa comey'ego. Nigdy nie zaprotestowali. Wręcz przeciwnie. izrael by się obraził gdyby comey przeprosił za brednie
No dokładnie, to jest doskonały przykład postawy antypolskiej Żydów (u władzy), i takich sytuacji jest mnóstwo, nie potrzeba teorii spiskowych ani uprzedzeń, same fakty bardzo dużo mówią. Po prostu - myślę, że nie można mieć mi czy komukolwiek innemu za złe, że takie sytuacje ocenia jako przejaw takiej postawy Żydów wobec Polaków. Wydaje mi się, że każdy uczciwie nastawiony do tematu, nawet mający inną opinię, powinien przyznać, że jest to racjonalna, logiczna interpretacja ich zachowań.
Spójrz na to inaczej, jako na symboliczny triumf katolstwa - żydowska tożsamość została przecież wyrugowana.
Żydówka została zamieniona w Polkę - to jest dotkliwie pokazane. Z kolei żydowska prokurator jest samotną, przegraną kobietą. Popełnia samobójstwo. Już masz dwie Żydówki mniej. Dlatego dziwię się, że traktujecie ten film jako antypolski.
Sięgnęłam po ten film, słysząc jedynie o tym, że jest bardzo dobry, ma piękne zdjęcia i ma szansę na Oskara. Tyle, same superlatywy, żadnych kontrowersji. Ale oglądając go, było dla mnie jasne, że jest antypolski w swej zawiłej wymowie. Jako Polka patriotka czułam się spoliczkowana.
Może czasem reaguję zbyt mocno, jestem bardzo emocjonalną osobą, ale te emocje z a w s z e mają dobry kierunek i są trafne jakościowo. I mam też doskonałą intuicję.
Po obejrzeniu filmu postanowiłam sprawdzić, jakie są opinie innych i zobaczyłam, że podobnych do mojej jest mnóstwo, a więc obiektywnie rzecz biorąc, coś w tym musi być.
Co do okropnego określenia, które użyłaś w pierwszym zdaniu, nie będę się odnosić, bo nie wiem co ma do rzeczy.
A z tym liczeniem ile Żydów mniej (???), ja myślę, że nie ma w tym tutaj gronie następców wielkich zbrodniarzy świata, więc proszę, darujmy sobie.
Co do Żydów, wniosek mam taki, że powinniśmy się od nich uczyć dbania o własne interesy, tak jak oni dbają o swoje.
Próbuję ci wytłumaczyć, że jest to film schlebiający polskości, ale ponieważ wy, polscy antysemici, jesteście dla mnie niebywale pokrętni, obłudni i zakłamani, rzeczywiście nie potrafię za wami nadążyć.
Mamy tu jak wół przykład Żydówki, która została pozbawiona tożsamości i zamiast być "krwiożerczą funkcjonariuszką UB", "zbrodniarką stalinowską", podporą systemu jak reszta Żydówek, jest tak naprawdę panną nikt, której na niczym nie zależy. Jest jak zombie.
Druga Żydówka z kolei, która podążała drogą komunizmu poniosła życiową klęskę. A zetknięcie z rodzinną tajemnicą przepłaciła samobójstwem.
Zarzutem jaki ja stawiam temu filmowi jest pokazanie antysemityzmu zbyt subtelnie i zbyt zdawkowo.
Był on w istocie daleko bardziej zwierzęcy i patologiczny. Poczynając od przyśpiewek ludowych wyrażających radość z zagłady Żydów a na sadystycznych zbrodniach skończywszy. To jest element naszej historii, bardzo trudny i odrażający, ale zaprzeczanie mu prowadzi do kolejnych zafałszowań.
Zaprzeczanie mu, to tak jak zaprzeczanie, że wina za katastrofę smoleńską leży w całości po stronie Polski.
NIE JESTEM ANTYSEMITKĄ.
Widzę, że nic nie rozumiesz z tego co pisałam, skoro mnie tak nazywasz.
,,Był on w istocie daleko bardziej zwierzęcy i patologiczny" - piszesz o antysemityzmie w ogóle czy o polskim. Bo jeżeli o polskim piszesz to duńskiego, litewskiego albo duńskiego nie widziałaś (w kinie oczywiście)
"...postanowiłam sprawdzić, jakie są opinie innych i zobaczyłam, że podobnych do mojej jest mnóstwo, a więc obiektywnie rzecz biorąc, coś w tym musi być...."
Dziwaczna logika.