Mam głęboko w d...e wszelkie filosemickie czy antypolskie konotacje tego obrazu. To po prostu słaby, nudny i ociężały film który nic nowego do tematu nie wnosi. Bronią się tylko piękne zdjęcia. Zdecydowanie przereklamowany, a peany na jego cześć zaczynają śmieszyć i irytować.
racja ale nawet zdjęcia nie były ładne, zastanawiam się jak w niektórych scenach obcokrajowcy przeczytają napisy i jednocześnie zobaczą scenę skoro głowy są obcięte do połowy i widać tylko sufit i włosy :) no ale niektórym filmowcom sie wydaje, że to jest piękne a członkom akademii oscarowej do oceny pewnie wystarczył sam opis fabuły :)
No tak, ale miałem na myśli szerokie ujęcia naszego PRLowskiego krajobrazu. W odcieniach szarości przywołują przygnębiające wspomnienia a swoje lata mam i co nieco pamiętam, dobrze oddają ówczesny klimat.
Zdjęcia wewnątrz rzeczywiście są fatalne, miały chyba spotęgować dramat a po kilku ujęciach po prostu nie chce się na nie patrzeć.
No i dźwięk. Polska kinematografia powinna dostać tu specjalnego oskara, Tak debilnych dźwiękowców nie ma chyba nawet Mongolia (choć Ida pod tym względem to jeszcze nie dno).
Piękne zdjęcia ? Nie wiem co było w nich pięknego. Statyczna czarna nuda. Piękne zdjęcia to są w filmie " Najdłuższy dzień" i to z 1962 roku.