Trudno powiedzieć, czy dla polskiego, bo reżyser to jednak Brytyjczyk, a nie Polak (choć z pochodzenia tak, ale to i Polański jest z pochodzenia Polakiem, ale uważa się za Francuza, bo i we Francji mieszka). Tak więc ten "sukces" jest wątpliwy, bo trzeba było zaprząc do pracy obcokrajowca, by coś dla "polskiej" kinematografii wymęczył.
O, to możesz poczekać i się nie doczekać. Coś mi się zresztą wydaje, że jeśli ten temat poruszą, to w taki sam sposób jak sprawę Naliboków w filmie o braciach Bielskich, których pokazano jako bohaterów.
A ten o zbrodni w Koniuchach jak myślisz czy byłby fantastycznym filmem?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zbrodnia_w_Koniuchach
Z każdej historii można zrobić dobry film... można również zrobić zły... Niech ktoś nakręci ocenimy. A może Ty już masz swoją ocenę.