Szkoda, że Maciej Pieprzyca nie ma takiej siły przebicia w wielkim świecie, bo uważam, że do Oscara powinien być z Polski nominowany film "Chce się żyć". Kino ponadczasowe, ponad granicami, kino piękne, świetnie zagrane... szkoda. Chciałabym żeby kiedyś w świat poszedł jakiś pozytywny sygnał o Polsce. Albo chociaż tak apolityczne kino jak film "Chce się żyć" właśnie.
To wtedy roiłoby się od tekstów typu "wystarczy w filmie pokazac biednego kalekę i już chóry zachwytów, góry nagród" itp. Ech... A Pieprzyca oczywiście takiej siły przebicia nie ma, nie jest znany na zachodzie. A bycie znanym na zachodzie ma znaczenie, toż wystarczy spojrzeć na kilka ostatnich polskich filmów, które zrobiły na świecie jako taką karierę: "Katyń", "Essential Killing", "W ciemności" i teraz "Ida" - każdy z tych filmów ma reżysera nie tylko znanego na zachodzie, ale tez mającego za sobą pracę na zachodzie. I tak ogromnym sukcesem jest wygranie przez "Chce się żyć" festiwalu w Montrealu.