lepiej jednak zeby byl z wytlumaczalnymi sztuczkami, choc i takimi nie pogardzimy;)

obawiam sie ze nie bylby lepszy gdyby sztuczki byly wytlumaczone. Niestety wspolczesny widz jest (w duzym stopniu) bardzo wymagajacy i gdyby sztuczki mialy byc ot tak wytlumaczalne, wszyscy juz na filmie zaczeliby podejrzewac ze to sciema, i pewnie ksiezniczka gdzies zyje... przez to ze Eisenheim wykonywal sztuczki na dzisiejsze czasy niewytlumaczalne, tak nas owy film wciagnal. Mysle ze w duzej mierze temu tak ciezeko bylo domyslic sie iz to wszystko jest sciemniane i w rzeczywistosci iluzjonista nie jest zadnym czarodziejem. To DUZY plus iz tego nie wiedzielismy do konca. Znacznie dziala na korzysc, w porownaniu z drobnym minusem, ktorym sa owe niewytlumaczalne sztuczki;]
Ps. niestety nie mam polskiej klawiatury ustawionej, stad brak polskich znakow w wypowiedzi

Film rozbudził mój mózg w ostatnich minutach w taki sposób,że nie wiem kim jestem ;) Super, super...więcej takich filmów:)

Jak dla mnie ten film to ARCYDZIEŁO! Oglądałam jednym tchem, sama zaczęłam wierzyć w to, że księżna nie żyje a książę na serio ją zabił. A jak na końcu wyszło na jaw że Iluzjonista kantował zaczełam się śmiać bo sama się nabrałam na jego sztuczki. Film świetny i jak dla mnie godny polecenia w 100%! :)

Ja akurat domyślałem się, że księżniczka żyje. Ocena słaba właśnie z powodu końcówki- w stajni nie zmieniali słomy przez kilka miesięcy, a w dodatku inspektor od razu znalazł dwie małe pierdoły lolz. Zresztą co to za dowód- przecież stajnia należy do niego to może sobie wchodzić i gubić kamyczki ze szpady, a że drugi był na sukni... Dla mnie zawalili tym film. Sztuczek wyjaśnić oczywiście nie mogą bo są niemożliwe do zrealizowania.

Dobra z jednym się mogę zgodzić, ze jak księżna wyjeżdżała ze stajni to nie wygląda to naturalnie jeśli się przyjrzeć, ale film fajny :D

przecież to wiadomo od początku

w filmie gdzie wiadomo, że będą oszukiwać, robić sztuczki i iluzje powinni to dobrze to ukryć aby zaskoczyć widza. A to już na samym początku w tej stajni wszystko wiadomo. wkurzające to troche ale obejrzałem, bo forma była fajna.

Ja się w sumie niespodziewłam takiego zakończenia, chociaż było podejrzane to kiedy umarła, ale film jak dla mnie genialny ;)

chyba jestem ślepy, ale chwilę przed pierwszym spotkaniem pary w dorożce tak około 30 minuty filmu, gdy jest widok na budynki, w jednym z nich przy drzwiach wejściowych z boku w ścianie jest coś jakby domofon. a może to cos innego było.

http://imageshack.us/f/69/201207050112351366x768s.png/
Każdy sobie może ocenić czy to jest domofon czy nie. Może po prostu jakaś tabliczka z informacją np. "Eisenheim Ilusionist".

albo skrzynka na listy, co nie danio? :)