Edward Norton i Paul Giamatti robią co mogą żeby film był wart moich ;D oczekiwań (szczególnie Norton), ale niestety się troche zawiodłem... Podobnie jak w temacie twórcy chyba troche przekombinowali z fabułą... ktoś w innym temacie pyta który film lepszy: iluzjonista czy prestiż - prestż zdecydowanie, miażdząco, niepodważalnie lepszy :D a jak ktoś mi nie wierzy niech sobie obejrzy i sam porówna ;P