Dobry film ale czy nie sądzicie że jeżeli miałoby się wybierać film o iluzjonistach to zdecydowanie lepszy jest Prestiż? To jest akurat moje odczucie.
"Prestiż" dużo duużo lepszy. Szczerze mówiąc, nudziłam się na "Iluzjoniście". gdyby nie końcówka, film byłby zupełnie beznamiętny, lecz tym którym się podobał, jeszcze bardziej polecam "Prestiż" !
Popieram w 100%! "Iluzjonista" to trochę bajka z jednym zakończeniem (które, przyznaję, podobało mi się - z wyjątkiem pocałunku na zielonej łące przy białym koniku, słonko świeciło, ptaszki śpiewały, itd...), natomiast "Prestiż" zostawia wiele pytań bez odpowiedzi. No i Biel drażni, oj, drażni.
Mam troszkę inne zdanie. Uważam, że "Prestiż" to dobry film ale "Iluzjonista" jest lepszy. Bardziej nastrojowy, baśniowy.
stanowczo prestiż.
ten film ma taki klimat... jest cudowny. no i końcówka to po prostu geniusz.
iluzjonista też fajny, ale nie tak dopracowany i nie ma takiego przesłania. takie są moje odczucia.
Nie czaje
Prestż wyraźnie lepszy, czyli mniemam że 10 dałaś, a iluzjoniście 9?
Polecam oceniać biektywnie. A zanim to zrobicie to przeczytajcie co oznacza każda gwiazdka!
No właśnie oglądnąłem i muszę przyznać, że Prestiż, który oglądałem 3 razy plus czytałem książkę jednak lepszy.
Tutaj miejscami jednak troszkę się nudziłem, ale koncówka nawet fajna.
Chociaż i tak nie wiem czy mi umknęło, ale więc jak on materializował te duchy/postaci?
tak prestiz zdecydowanie lepszy film, od początku do końca tzryma w napięciu, iluzjonista trochę mnie nudził jednak końcówka kompletnie mnie zdziwiła
ja natomiast w ogóle nie byłem zdziwiony wiedziałem że ta kobieta żyje zastanawia mnie natomiast cos innego co wręcz sprawia że film jest głupi. Czemu w momencie gdy magik upozorował juz śmierć swojej ukochanej po prostu nie znikł cieszyć sie z nia reszta zycia tylko ryzykował wszystko jakimiś gierkami. rozumiem że bez tego nie było by filmu ale wyczekiwałem właśnie na jakieś wyjaśnienie na końcu filmu a dostałem tylko to co było jasne
Czy znacie odpowiedź na pytanie, w jaki sposób Eisenheim, holografował przed publicznością (siedząc zaledwie na krześle) "duchy" ludzi ?. Może wspomniane było coś na ten temat w opowiadaniu, na podstawie którego powstał owy film ?.
Po prostu efekty komputerowe, nie da się tak oszukać ludzi, gdyby się dało na pewno by ktoś na to wpadł i czytałbyś na wikipedii czy gdzieś, że ktoś kiedyś tak oszukał publiczność, że myśleli, że widzą duchy (jak już nawet myślimy, że w pomieszczeniu są duchy, to raczej wszystko lata bez składu i ładu, bądź co innego się dzieje, a samych duchów też nie widać).
Albo widać "duchy", tylko z przodu. Chyba, że to prawdziwe hologramy, które są w fazie prototypów.
Iluzjonista jednak lepszy. 6/10
Motyw s-f Tesli w Prestiżu zniszczył cały film. 5/10
może powiem tak: Iluzjonista jest nudnawy, ale podoba mi się zakończenie, odwrotnie jest natomiast z Prestiżem, który bardzo dobrze się ogląda, ale rozczarowuje zakończenie
(SPOILER: klony?! serio?! /SPOILER) trochę mi to nie pasuje do tamtych czasów.. zbyt sf..
Iluzjonista zyskuje zdjęciami i kostiumami.. Mimo wszystko jestem z obu zadowolona :)
Prestiż vs. Iluzjonista
10/10 vs. 9/10
Lubię takie filmy owiane tajemnicą! Aczkolwiek w Prestiżu nie domyśliłam się w ogóle zakończenia. W Iluzjoniście dość szybko, [SPOILER: bo nienormalnym dla mnie było, żeby Sophie umarła w środku filmu! KONIEC]
I tu się zgadzam z Antylopą_89. W Iluzjoniście jest po prostu piękny klimat, cudowne zdjęcia i kostiumy!
właśnie jestem po seansie 'Iluzjonisty' u mogę porównać go z 'Prestiżem', który widziałam już wcześniej. Na tle 'Prestiżu' 'Iluzjonista' wypada nieco blado. Owszem film ma nieco bajkowy, baśniowy charakter, wspaniałą muzykę, również moim zdaniem nieprzewidywalne zakończenie, jednak jest on nieco nudnawy. 'Prestiż' to dla mnie film, który od początku do końca skupia uwagę, wciąga, zmusza do myślenia i czegoś w rodzaju podążania losami głównych bohaterów. Tego zabrakło mi w 'Iluzjoniście'. Ogólnie film dobry, plusy wypisałam powyżej, ale 'Prestiż' mi osobiście tak przypadł do gustu, że bardzo wysoko zawiesił poprzeczkę.
Miałam dokładnie to samo. Najpierw widziałam "Prestiż", później "Iluzjonistę" i zdecydowanie wygrywa ten pierwszy.
Ja bym powiedzial, ze mimo, iz zarowno Prestiz, jak i Iluzjonista dotycza jednej tematyki, to w rzeczywistosci dwa calkiem odmienne filmy .
Prestiżu nie widziałem, ale Iluzjonista mi sie podobał. Numer z drzewkiem miodzio. Poza tym całkiem niezła gra E. Nortona. Polecam 7/10
Jak dla mnie Iluzjonista jest dużo lepszy od Prestiżu! Co to ma być w ogóle za iluzja z dwoma braćmi? Albo ta maszyna która klonowała kapelusze? Tylko sponiewierali geniusza Tesle, w filmie myślałem że go wkręcają z tymi kotami i kapeluszami - to przesada w tym filmie dla tego 7/10, dla mnie iluzjonista dużo lepszy - lepsza gra aktorska, lepszy i baśniowy klimat fantasy, i ogólnie lepsze intrygi i przeżywanie rozterek głównego bohatera, a zakończenie w iluzjoniście po prostu perfekcyjne, czego nie można powiedzieć o prestiżu w którym wiekszość inteligętnych widzów na pewno się skapła, o co chodzi :) Pozdrawiam Iluzjonistów, o kiepskim poczuciu prestiżu...
Gdybys do swojej wypowiedzi dodal rymy, okrzyknieto by cie I-szym grafomanem RP .
a ja nie rozumiem sensu porównywania. przecież tych filmów nic nie łączy poza tym, że są o magach! "Iluzjonista" jest filmem o miłości, jest bajkowy, z dobrym zakończeniem, od początku do końca chodzi o to by kochankowie żyli długo i szczęśliwie i w sumie tylko na to się czeka; "Prestiż" raczej o nienawiści, o tym ile jest w stanie zrobić człowiek, by się zemścić na drugim, o tym jak daleko człowiek jest w stanie się posunąć, gdy mu się zabierze sens życia. "Prestiż" jest o tym jak łatwo zatracić człowieczeństwo, gdy nie ma się już nic innego do stracenia...
Prestiż bardzo mi się podobał, ale po drodze było wiele ofiar. Jak dla mnie trochę za smutne zakończenie.
Za to iluzjonista był trochę jak baśń, a zakończenie szczęśliwe. Jednak troszkè brakuje zaskoczenia na końcu.ą
Prestiż jest zupełnie inny. Trudno porównać te dwa filmy. Scenariusz na pewno był lepszy w 'Prestiżu', jednak to 'Iluzjonista' ma niepowtarzalny klimat.
Prestiż to półka wyżej. Dużo lepiej się ogląda, dużo lepszy wizualnie. Akcja lepsza, aktorstwo też (w Iluzjoniście jedynie Norton). Scenariusz dużo lepszy.
Prestiż to jeden z najlepszych filmów jakie widziałem.
porównywanie tego filmu do Prestiżu jest obraźliwe dla tego drugiego, moim zdaniem.
"Prestiż" jest bezsprzecznie lepszy "Iluzjonisty". "Iluzjonista" to mdła bajka miłosna zabarwiona magią, nietrzymająca w napięciu i słabo zrobiona. W "Prestiżu" iluzja jest wytłumaczona, staje się realna, natomiast w "Iluzjoniście" scena rozmawiania z duchami jest tandetna (nie ma nawet wytłumaczone jak to robił). Dodatkowo "Prestiż" trzyma w napięciu, nie skupia się tylko i wyłącznie na wątku miłosnym. Dlatego ten film wypada blado.
Osobiście wybieram "Iluzjonistę", co prawda "Prestiż", jest również świetnym filmem, jednak "Iluzjonista" bardziej mnie wciągnął i zafascynował. Duże grono ludzi czepia się, że w Iluzjoniście wiele sztuczek nie było wyjaśnionych. Jak dla mnie to wielki plus filmu. Czasem niewiedza jest lepsza, bo lubię filmy, gdzie nie wszystko jest podane na tacy jak dla debila :)
Iluzjonista- 9/10
Prestiż- 8/10
Jednak to moja subiektywna opinia i każdy ma prawo mieć inną.