Incepcja

Inception
2010
8,2 651 tys. ocen
8,2 10 1 650827
7,9 78 krytyków
Incepcja
powrót do forum filmu Incepcja

dlaczego

użytkownik usunięty

Dlaczego w czwartym śnie, Saito jest stary, a Cobb młody, skoro to Cobb pierwszy tam trafił?

użytkownik usunięty

Drugie pytanie. Jak Saito i Cobb wydostali się ze snu, kiedy to utknęli w poprzednich snach? Żeby się wybudzić całkowicie, do realnego świata, trzeba było po kolei wybudzać się z coraz to głębszej fazy snu, ale Ci dwaj przegapili przecież te wszystkie "kicki".

W tym najgłębszym śnie Saito użył talizmana Cobba, potem chwycił za broń, co mogło znaczyć, że się zastrzelili. Jeżeli się zastrzelili, trafili do głębszego snu. Tam mogli sobie wykreować świat, w którym to ich misja powiodła się, świat, w którym są znowu młodzi. W jeszcze głębszym śnie, czy to Cobba, czy Saito, talizman i tak się zatrzyma.

Potrzebuję odpowiedzi.

użytkownik usunięty

Niby mogli, w każdym kolejnym śnie samemu robić kicki, ale na trzecim poziomie wysadzili się, a na pierwszym mogli utonąć.
Jeszcze jedno pytanko. Dlaczego reszta załogi nie obudziła się całkowicie ze snu, podczas tych kicków? Przeszli tylko do pierwszej fazy. Skoro tam furgonetka też spadała,powinni się więc już wybudzić.

ocenił(a) film na 9

Jeśli chodzi o Twoje pytanie odnośnie wybudzenia się- to właśnie w tym tkwi wg mnie niesamowitość tego filmu- tak na prawdę nie wiemy czy misja się powiodła.. uważam, że specjalnie pominięto tamte fazy wybudzania się, bo przez to napięcie by było o wiele mniejsze i widz nie wie czy im się powiodło czy nie.. ostatnie ujęcie, kręcącego się bączka na stole też tego nie ujawnia i sądzę, że jest to najlepsza końcówka z możliwych, bo nikt tak na prawdę tego nie wie ;) ja tak to widzę, właśnine obejrzałam w tv, chyba już 4 raz.. i nigdy nie nudzi mi się ten film, ma w sobie coś, co bardzo mi się podoba i wciąga w jego treść. A co do pozostałych Twoich pytań to jak będę oglądać incepcję następnym razem to tu zajrzę i zwrócę szczególną uwagę na te aspekty filmu. Pozdrawiam! ;)

ocenił(a) film na 9

Saito pierwszy trafił do próżni, wydarzyło się to w momencie jak umarł we wcześniejszych snach. Zanim Cobb do niego dotarł to na samym dnie mogło minąć już multum lat. W momencie jak razem siedzieli w Limbo i rozmawiali, to wcześniejsze sny już nieistniały. Ciąg został przerwany, z Limbo wydostali się po samobójstwie od razu do rzeczywistości. Reszta załogi nie obudziła się z pierwszego snu bo żeby tak się stało, to w samolocie musiałby czekać na nich "kick". Zamiast tego to maszynka od snów była zaprogramowana na pewną ilość czasu (około 8h) więc zakładam, że po wyjściu na brzeg przeczekali te parę dni do końca snu. Również przed chwilą odświeżyłem sobie ten tytuł i ku mojemu zaskoczeniu zauważyłem parę nowych szczegółów :P.Pozdrawiam

użytkownik usunięty
Fifarafabongo

Na przykładzie Ariadny. Z limbo do 3 fazy dostała się skacząc z wieżowca. Z 3 do drugiego poziomu, poprzez wybuch. Na pierwszy poziom, za pomocą windy. Do rzeczywistości powinna się dostać poprzez skok furgonetki, lub poprzez tą maszynkę od snów.Jeżeli dzięki tej maszynie, to w takim wypadku po co w ogóle ten van wskakiwał do rzeki?
Co do Saito, to ciężko powiedzieć. Na trzecim poziomie umarł dopiero po Fisherze. Umierając w wyższych partiach snu, według mnie, umarłby (lub znikł, lub nie wiem co), jednocześnie na niższych, więc myślę, że powinien trafić do limbo później.
Skoro wystarczyło się zabić, by wrócić z Limbo do rzeczywistości, to dlaczego tak się obawiali by tam trafić?
Ale... to tylko takie moje przemyślenia. W zasadzie chyba wolę myśleć, że samobójstwo nie przywróciło ich do rzeczywistości.

ocenił(a) film na 9

Ariadna nie była w Limbo tylko w kolejnej fazie snu wykreowanej przez Doma. Kolejna rzecz, nie wróciła z tej fazy skacząc tylko za pomocą kicka w fazie poprzedniej, którym był wybuch pod fortecą. Ona po prostu się poddała kickowi i skoczyła w otchłań żeby się wyrwać razem z rozpadającym się snem. Tak samo było na początku filmu, kiedy dom Saito zalewała woda a Dom był w środku. Widział jak woda wpływa do budynku i potem się obudził (Arthur wrzucił go do wody). Van wskakiwał do wody żeby wybudzić ludzi z hotelu.

Dom nie zrobił tego co Ariadna i trafił do Limbo, w którym czekał na niego Saito. Różnica wieku wynikała stąd, że Saito tam trafił dużo wcześniej, jak już zauważyłeś po śmierci Fishera, jednak w Limbo czas leci dużo dużo szybciej (albo wolniej zależy jakby na to spojrzeć) więc do momentu jak Dom do niego dotarł (jak pewnie zauważyłeś w Limbo budzi się na plaży, a właściwie budzą go strażnicy po zarwaniu poprzedniego snu), Saito zdążył się już zestarzeć. Co do tego dlaczego się obawiali tam trafić? Być może dlatego, że będąc tam nie wiedzieli że jest to sen. Kiedy Dom trafił na Saito, rozmawiając o obietnicach przypomnieli sobie co to za świat i dlaczego się w nim znajdują. Stąd konsternacja jednego i drugiego podczas rozmowy. Gdyby nie to, mogli by tam spędzić wieczność.

Saito w momencie gdy umarł to umarł we wszystkich fazach snu w tym samym momencie. Nie ma mowy tu o jakiejś różnicy czasowej. A wydarzyło się to jak Dom i Ariadna jeszcze próbowali coś zdziałać w niższej partii więc wcześniej od Doma (jak już wspomniałem).

Mam nadzieję, że rozwiałem wątpliwości :). Pozdrawiam