Masakra, na początku mnie nudził, ale jakoś od godziny zacząłem kapować, co się tam dzieje, no po prostu mnie wgniótł w ziemię ten film.
Ten aktor, Mark Waglberg jaką odwalił robotę (spoiler), a końcówka to już mnie rozwaliła ewidentnie, jak zastrzelił tego szczura, mówię jaki kuta* i się zacząłem cieszyć jak dziecko...
Dicaprio też zagrał nieźle, ale no film naprawdę piękny polecam
PS. Szkoda, że nie można przekleństw pisać, bo musiałem skasować z 5 :(