"Chłopcy z ferajny" też nie byli docenieni od razu. Tamten świetny film musiał trochę przeczekać i stał się kultowy. Możliwe, że podobnie będzie z tym. Świetna gra aktorska, genialna muzyka (I'm shipping up to Brooklyn, ach!) mnóstwo śmiechu i nie aż takie banalne przesłanie. Moim zdaniem film conajmniej udany.