Z niecierpliwością dziecka czekałem na premierę "Iniemamocnych 2" od publikacji pierwszego zwiastuna. Zupełnie jak dziecko, którym byłem tych 14 lat temu, gdy ukazała się pierwsza część przygód superbohaterskiej rodzinki Pixara.

Nie zawiodłem się ani trochę. W ogóle nie brałem pod uwagę zawodu, jako że studio przyzwyczaiło nas do wysokiej klasy animacji. Tym razem również dają nam to, czego byśmy oczekiwali, a nawet więcej.

Jest interesująca, spójna fabuła (z małym niedociągnięciem), świetny humor głównie dzięki małemu Jack-Jackowi oraz główny motyw muzyczny, który nawet teraz wywołuje ciarki.

Normalnie nostalgia pełną gębą!

Polecam wybrać się do kina każdemu, czy to dzieciom, czy dorosłym. Tym drugim szczególnie!

Więcej mojej opinii o "Iniemamocnych 2" na moim blogu, gdzie serdecznie zapraszam :)

https://tekstualnie.com/2018/07/17/iniemamocni-2/