Im starszy tym lepszy, im dłużej się ogląda tym piękniejszy. Scena kiedy jest połączenie z 23 lat z rodziną to emocjonalny majstersztyk. Zarówno Mc Conaughey jak i muzyka Zimmera umiejętnie przez cały film prowadzą nas jak drogą mleczną w miejsce magiczne, nieznane, nieosiągalne.