Od momentu startu dr Manna z Ziemi do spotkania załogi Coopera minęło 35 lat (zakładając, że
na jego planecie czas płynie tak samo jak na Ziemi):
10 lat do startu załogi Coopera
2 lata lotu załogi Coopera do Saturna
23 lata spędzone przez Coopera, Brand i CASE na wodnej planecie
Dr Mann wygląda na maksymalnie 50 lat. (grający go Matt Damon ma 44 lata)
Stąd moje pytania:
1.Czy na planecie dr Manna czas płynął wolniej w stosunku do czasu ziemskiego? Ja osobiście
nie odnotowałem żadnej informacji na ten temat. A załoga Coopera nie śpieszyła się
przebywając na niej.
2.Czy człowiek będąc w hibernacji starzeje się wolniej (wiemy, że dr Mann przebywał w niej przez
jakiś czas)?
3.Czy twórcy filmu popełnili błąd?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
wydaje mi się ze 1. i 2. - czas mogl inaczej plynac na tych planetach a człowiek w tym inkubatorze starzeje się wolniej.
Człowiek w czasie hibernacji prawie w ogóle się nie starzeje, bo komórki się nie utleniają.
Myślcie ludzie, myślcie.
Albo ja cos pomylilem albo Ty. Mnie sie wydaje ze powiedzial ze z 5 razy korzystal ale sie wybudzal, nie chcial spac
Powiedział, że nie chce przespać życia, przez co ciągle się wybudzał.
Za to ten naukowiec na drugiej planecie w ogóle się nie zestarzał, bo był w hibernacji.
No ale właśnie tym hibernacja 'jest'. Bo nie istnieje jeszcze coś takiego, albo rząd jeszcze tego nie ujawnił.
P.S. sen zimowy niedźwiedzi to nie ten typ hibernacji. Tutaj bohaterowie są sztucznie utrzymywani przy życiu w środowisku beztlenowym. Więc jak mają się starzeć? Przecież nie ma tlenu.
Człowiek w hibernacji nie starzeje się w ogóle. Można tak przeleżeć wieki. W filmie nie wiadomo ile przeleżał w hibernacji Mann.
Rom badał przez ten czas czarną dziurę i sam przyznaje, że niewiele przebywał w kriośnie. poza czarną dziurą czas płynął normalnie.
uściślając to był krio-sen (cryosleep,cryogenic sleep) hipotermia spowalnia metabolizm i ogólnie spowalnia starzenie się komórek
dokładnie. ten motyw jest powtarzany w kilku innych filmach, m.in. w "Człowieku demolce" z 1993r. :)