Na swoim facebooku (pod plakatem Irishmana) Netflix oficjalnie potwierdził, że film pojawi się w polskich kinach! To świetna wiadomość dla ludzi, którzy nie mają genialnych warunków w domu do oglądania takiego monumentalnego filmu. :)
True!
Od 22 listopada, czyli 5 dni przed premierą na Netflixie. Pewnie będzie w największych miastach w kinach studyjnych. Zakładam, że bliżej premiery zostanie podana lista. :)
Nie, nie. 22 listopada wchodzi do kin, a 27 listopada na Netflix.
Co oznacza, że film w kinach będzie przed wejściem na Netflix.
warszawska Kinoteka informuje, że film będzie tu wyświetlany od 22 listopada, tylko jest jeden szkopuł, otóż zapowiadana projekcja ma trwać 190 minut natomiast FW informuje, że film jest długości 3 godz. 30 min. czyli 210 minut. Skąd ta róznica?
Pewnie coś związanego z liczbą wyświetlanych klatek na sekundę. W różnych formatach ten sam film może się różnić długością.
A to nie jest tak, że to działa tylko w wypadku filmów niemych, bo w przypadku filmów dźwiękowych trzeba by kręcić specjalną wersję w większej ilości klatek?
Nie wiem czy Irlandczyk jest filmem, który mogliby wyświetlać w większej ilości klatek, w sumie to tylko w Hobbicie z czymś takim się spotkałem.
a niech mnie, ale to jest niedorzeczna wypowiedź. Jak się nie ma pojęcia, to lepiej nie pisać.
Grzech to oglądać go w multipleksie w otoczeniu jedzacych czipsy chamów ze smartfonami w ręku przez 90% seansu.
Ja z powodów zachowań ludzi przestałem chodzić do kina. Jeśli bardzo mi zależy idę dopiero na ostatnie seanse. Oglądanie w domu na dobrym Tv z odpowiednim nagłośnieniem nawet kilka miesięcy po premierze jest dla mnie dużo lepszym rozwiązaniem. Przynajmniej nie strace przyjemności z filmu.