Dla mnie wątek bohaterstwa jest efektem ubocznym, cenię pracę intelektualną, którą włożył w projektowanie, testowanie skafandra.

Ja cenie caly film, bo jest swietny. Co do bohaterstwa - czepiam sie tego "powolania" do Avengers. Gdyby to mialo miejsce w drugiej czesci to bylo by ok...

spider-man nie dostal powolania do avengers bo prawa do jego postaci naleza do sony pictures a iron man, kapitan ameryka i inni sa wlasnoscia marvel studios. jesli powstanie film avengers to z postaciami nalezacymi do marvel studios bo oni maja do niego prawa. a co do bohaterstwa iron mana to rzeczywiscie, troche za malo bylo tych jego akcji. mogli pokusic sie o wiecej

Spider-man nie dostał powołania do Avengers bo w komiksach też jakoś nigdy do Avengers nie należał :P

Spider-man nie należał do "starych" Avengers, ale dołączył do zespołu New Avengers. Oto dowód: http://en.wikipedia.org/wiki/New_Avengers.
Nie wszyscy o tym pewnie wiedzą, bo te komiksy nie ukazały się jeszcze w Polsce.

Przepraszam, nie potrzebnie dodałem kropkę do linku. Teraz powinno zadziałać: http://en.wikipedia.org/wiki/New_Avengers

Tyle, że New Avengers to zupełnie inna bajka.Ta grupa nie podlega rządowi jak Avengers. Wręcz przeciwnie: członkowie tej grupy są oficjalnie uznawani według prawa za przestępców. Ogniskiem zapalnym było Civil War, a tego Marvel na pewno nie zekranizuje.

Poza tym prawa do Spider-mana należą do innego studia, więc nie może wystąpić w Avangers.

Po Civil War i akcie rejestracji New Avengers rzeczywiście są wyjęci spod prawa. Jednak z tego co wiem przed tymi wydarzeniami działali legalnie.
Zgadzam się, że Marvel raczej nie zekranizuje Civil War, za dużo wątków. Nie udało by im się umieścić ich wszystkich w jednym filmie, a seial mógłby okazać się za drogi do nakręcenia.

Fakt, trochę za daleko poszedłem z tym stwierdzeniem, że New Avengers byli tylko nielegalni, jednak legalni to długo też nie byli. Spider-man bardzo krótko był i jest w tej grupie, aby wiązać go z filmem. Kilkanaście zeszytów na ponad 500 Avengers to trochę za mało. O wiele bardziej wolałbym, żeby dodali bardziej charakterystyczne osoby dla grupy, które nie mają szans na własny tytuł np. Scarlet Witch, Quicksilvera, (postacie niewykorzystane w X-menach, może w związku z Avengers? ^^), Ant-mana, Hawkeye'a, Mockingbird.

"Zgadzam się, że Marvel raczej nie zekranizuje Civil War, za dużo wątków. Nie udało by im się umieścić ich wszystkich w jednym filmie, a seial mógłby okazać się za drogi do nakręcenia." No i znowu mamy problemy z prawami do postaci: bez Spider-mana, Wolverina i Daredevila (choć można by go zastąpić Iron Fistem, w końcu to Daniel Rand, nie Murdock) ja tego filmu bym nie widział. Jak widać nic nie sprzyja ekranizacji crossoverów.

W sumie to nie rozumiem dlaczego Marvel od początku nie robił tych wszystkich filmów samodzielnie. Daredevilem się nie przejmuje bo (film) był $#@$$@%$@$^@ ale reszta?

Powód jakże prosty. Marvel nie robił sam filmów, bo był bankrutem. "Wspaniałe" szefostwo, jeszcze "wspanialszy" właściciel + kupno i zamknięcie Malibu Comics (zawierało ciekawą grupkę superbohaterów, nie licząc ich fanów) doprowadziły ich na dno. Dopiero sprzedaż praw i zyski z filmów, nowa grupa ludzi wyciągnęły te wydawnictwo z problemów.

Skutek: dzisiaj Marvel jest tam, gdzie jest: na samym szczycie i raczej DC mu nie zagrozi :). W dodatku może robić ekranizacje jak chce.