Zauważyliście, że w barze Elizabeth jakoś może szarpac Davida i jego drinka, by odciągnąc go od picia, a w poprzednich scenach nie mogła go uderzy ani podnieś słuchawki telefonu. Taki głupi błąd popsuł mi odbiór filmu.
Obejrzyj tę scenę jeszcze raz - przed całym tym szarpaniem Elizabeth jakby "wchodzi" w Davida... :P
heh, ciekawe jakoś ten błąd nie przeszkadza mi w oglądaniu tego filmu ;D
Uwielbiam Go
Ja bym się bardziej "czepiła" to że raz weszła w stół, a później leży sobie na ławie. No ale tak rozważając to przecież nie stałaby wogóle na podłodze, bo przecież przechodzi przez ściany ;) ... ale duchy tak mają :P
Mi się film podoba,błędów było cały stos ale jeśli film mi się podoba to na błędy nie zważam,i muszę pochwalić film za wspaniałą fabułę była pomyślana od początku do końca cały ciąg filmu był po kolei,a nie ze w jednej chwili dzieje się jedna rzecz zaś chwile kadr przeskakuje na co innego zaś tutaj było wszystko po kolei,nawet to że ona żyła tylko ze wyszła ze swojego ciała gdyż dochodzi do czegoś takiego gdy dana osoba nie rozumie co się z nią dzieje i wychodzi ze swojego ciała myśląc że nie żyje tak jak z aktorką która dopiero w szpitalu domyśliła się że jej ciało jest żywe.Pozdrawiam cieplutko za film 10/10